| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 15.09.2024 Poniedziałek 09:56 |
| Ardbeg | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: zdechłe ryby wyrzucone na morski brzeg, wilgotny dym torfowy, jodyna, stare gąbki kąpielowe w wersji "lux" - przypomina mi co lepsze edycje Ardbeg z początku lat 90-tych, w podkładzie sok jabłkowy, limonka, profil wytrawno-oceaniczny z towarzyszeniem paru innych tematów Smak/finish: potężny atak wodorostowo-medyczny, nie skłamię jeśli powiem, że w dobrym stylu wersji GMP 1996 (seria "dumpy", m.in. dla LMDW), czy nawet nieco w typie starych, brzytewnych Laphroaigów... dosadna jodyna, torf, miód (!), morska i "czysta" wytrawność - bardzo uczciwa selekcja, jakże ciekawsza od wielu współczesnych (także oficjalnych) wypustów Ardbeg... piękna intensywność, węglowość, komplementarnie doza taliskerowego żeliwa - w finiszu skórki oraz pestki winogron, biały pieprz, powrót torfu i owoce, finisz nie jest najdłuższy, ale w końcu to zaledwie 10-letnia whisky! Uwagi: seria Old Malt Cask sprzed niemal dekady i wcześniej, czy takie czasy kiedyś wrócą? Ocena:   |
| R E K L A M A |