| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 19.04.2024 Sobota 16:54 |
| Ardmore | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: kocioł parowy, na dalszym planie rycyna, silny sznyt dymowy, bandaże, całkiem znikomy wpływ beczki, wyraźne pozostałości w woni po new-make (destylat)... trochę piasku i białego, półwytrawnego wina, owoce w occie z goździkami Smak/finish: wytrawna skaja, węgiel, polopiryna-S, dobry samogon, z początku jeszcze nuty miodowych ciastek, ciasta drożdżowego, potem jednak pełną kontrolę przejmuje orkiestra dymowo-wytrawna, jak też skalista, silnie zasadowa… Malox? preparat na nadkwaśność, bez dwóch zdań - w przyjemnym, mocnym finiszu dołączają suszone jabłka (również pestki z tychże), kreda i talk, wraz z odwrotem fenoli powraca miodowa, kojąca słodycz… Uwagi: mocno zasadowa i dymna Ardmore, bardziej typowe (i interesujące) cechy ujawniająca dopiero w finiszu – na całe szczęście, przypadłości młodego wieku przeszkadzają tutaj niewiele, a w finiszu wcale Ocena:   |
| R E K L A M A |