| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 26.04.2024 Sobota 00:15 |
| Ben Nevis | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: zaparzona herbata z dodatkiem owoców głogu, marmolada brzoskwiniowa, suszona trawa, różane nadzienie do pączków, melasa, jarzębiak, czekolada na gorąco, napar z lipy... a więc aromat bardzo daleki typowym klimatom benowym, w ciemno stawiałbym raczej na Macduffa, Granta czy Benriacha po sherry... zapach treściwy, solidny, ale nie uwodzący, po prostu - solidna whisky ex sherry cask, howgh! Smak/finish: oto kolejny, klasyczny przypadek "modern whisky", gdzie pierwsza warstwa smakowa jest na pozór treściwa i całkiem akceptowalna (korzenne pierniki, słód, toffi, czekolada, jakieś lekarstwa i syropy na kaszel), w głębi jednak nie ma nic prawdziwie treściwego, poza pustymi, owocowo-cukrowymi posmakami ujawniającymi przypadłości, a te mamy tutaj dwie - słabość beczki i poniekąd także zbyt krótki okres maturacji (o ile oczywiście jej wydłużenie w tej beczce przyniosłoby pozytywny efekt...), niedługi i nudny finisz również nie podnosi końcowej oceny tej edycji Uwagi: stosunkowo niska moc, już po 15 latach maturacji, to chyba klucz do rozwiązania zagadki tej kontrowersyjnej whisky... "bo takie będą Ben Nevisy, jakie beczek im dobieranie" Ocena:   |
| R E K L A M A |