|
Brora edycja 2010 |
|
Wiek whisky: | | 30 y.o. | Moc: | | 54.3 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | inny |
W bazie od: | | 2014-03-19 |
Dystrybutor: | | o.b. |
Na forum: | | |
Seria: | | Special Release |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
stosunkowo mało dymna, jak na Brorę - sporo owocowości cytrusowej złamanej spokojnym morzem, Clynelishowe woski, rozgniatanie pestki z jabłek (!), mokre siano (dziś już legendarne) - tu wyłącznie sygnalizacyjnie, oset, susz herbaciany, eukaliptus, szopa na słomę... aromat jest "ciepły" i pełny, z syropem pomarańczowym, a nawet karmelem i kajmakiem, jednak absolutnie nie popisowy, ani nie poruszający - ciężko określić go nawet szczególnie warstwowym, czy demonstracyjnym
Smak/finish:
podwędzane pomarańcze z nalewką na bursztynach i absyntem, znacznie bardziej dymny i wymowny od aromatu - cóż, po prostu lepszy! dobry balans z lekką przewagą morskiej wytrawności, akceny trawiaste (suszone wodorosty?), ewidentny proszek do pieczenia, mocna kuchenna korzenność, imbir - z kolei strona słodsza to przede wszystkim miód gryczany... momntami zaznacza się gorycz, jak w zbyt mocno zaparzonej herbacie - i chyba dlatego nie potrafię prawdziwie zachwycić się tą, skądinąd bardzo porządną, whisky... finisz spokojny, z dymem snującym się pośród kłączy roślinności z akwarium i powracającego posmaku cytrusów, oraz... tytoniowego wsadu papierosowego (!)
Uwagi:
dobre, jasne że dobre... chociaż niejeden starszy Talisker miewa więcej do powiedzenia - cóż, najlepszy w tej whisky jest zjawiskowy aromat, bijący z pustego już kieliszka ;)
Ocena: | | | |