| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 25.04.2024 Piątek 11:17 |
| Talisker edycja 2007 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: zaskakująco silnie torfowy, w szczególności w porównaniu do innych wersji 25-letnich, oceaniczność i typowa owocowość (mango, passiflora) kryją się bojaźliwie pod warstwą ostrego dymu, ceglanego kruszywa i stalowych kajdanów... piece hutnicze, surówka, spękany piaskowiec, słona morska woda, ostry mielony pieprz, lecz także świeżo pokrojona kalarepa, kim-chi, turzyca i kapuściany głąb - zdecydowanie przaśna, "mineralna" wersja Taliskera Smak/finish: kompletnie nieuładzony, gorzejący i chyba jeszcze mocniej torfowy od aromatu smak, agresywna i słonawa metaliczność, dym początkowo kumuluje się na policzkach, wnet rozpełzając się zaborczo po całych ustach - znowu dziwaczne akcenty ceglaste, znowu huta i stal, znowu topornie ciosane kamienne bloki, znowu ta banalna pieprzność... z kolei owoców, których i w aromacie nie wyczuwało się w nadmiarze, w smaku nie ma wogóle - o równie torfowym finiszu jedynie tyle warto powiedzieć, że jest bez trudu odczuwalny... Uwagi: to chyba najmniej ciekawa, najprymitywniejsza i najbliższa młodszym (obecnym) wersjom edycja 25-letniej Talisker, przynajmniej spośród tych, które miałem okazję opisywać - wyłącznie dzięki dość złożonemu aromatowi nie skończyło się na mocno przeciętnej "czwórce" dla tego kupażu Ocena:   |
| R E K L A M A |