| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 24.04.2024 Czwartek 07:25 |
| Caol Ila "Der Feinschmecker" | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: wędzono-serowa, twarogowa i mainstreamowo skisła Caol Ila, stary i długo nie odkurzany chodnik, sople lodu i równocześnie kłęby fenolowej pary dobywające się z osiedlowej, gierkowskiej kotłowni, blaszana balia... no i oczywiście nieodzowne, mocno osolone orzeszki ziemne... brrr, co to będzie, co to będzie? Smak/finish: nie sól, nie ser - dominuje tu ziemista, nienaturalna słodycz, sacharyniany, glukoza (?), mocno rozgrzewająca gardziel wersja - potężny ładunek dymu torfowego, pergamin chiński, sól z cukrem, saletra, niezbyt przyjemne (choć krótkotrwałe) akcenty drewniane, znowu torf... w finiszu robi się już zdecydowanie nieciekawie, bo pole zdobywają uciążliwe, prostackie posmaki rodem ze słabej beczki po bourbonie - co w połączeniu z nie licującą z rocznikiem ordynarnością, daje efekt nieomal opłakany... dopiero później sytuację ratuje, do pewnego stopnia, pojawiający się posmak wody z rozbełtanym cukrem - brzmi niewiarygodnie? a jednak... Uwagi: jak na ten rocznik CI - najzwyczajniej słaby bottling... a takie nadzieje z nim wiązałem! Was ist das, Herr Schobert? Ocena:   |
| R E K L A M A |