| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 25.04.2024 Piątek 08:27 |
| Glen Grant | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: plasuje się gdzieś pomiędzy liśćmi jesiennych sadów, a owocami tychże - lawenda, lukrecja, a nawet wanilia, orzeszki arachidowe w czekoladzie i cynamon również pojawiają się w tej palecie, oczywiście sherry niepodzielnie panuje i rozdaje karty, czyni to jednak na tyle dystyngowanie, że bogactwo tego aromatu wręcz przytłacza... gofry z jagodami, sadza, doskonałe wilgotne tytonie, melasa, jeżynowy chruśniak, kolumbijskie espresso, bakalie, praliny, sukno, kolendra, suszony słonecznik, buraki ćwikłowe, sól, szarlotka na gorąco, piernik staropolski na sodzie z marmoladą śliwkową... czegóż tutaj nie ma? Smak/finish: najlepsza z "okołowęglowych" whisky z beczek po ciemnej sherry, z początku charakterystycznie słodkie, nieco zadymione przewody kominowe, barbadoskie ciężkie rumy, cukier trzcinowy, nadto potężny ładunek mango, cynamonu, liczi, kakao, liści palmowych i piekielnie mocnej kawy zbożowej... w drugiej fazie sygnalizują swoją obecność warzywna melasa, kwas chlebowy, popiół papierosowy i skóry niedojrzałych śliwek, oblicze tej whisky stopniowo acz nieubłaganie staje się wytrawne, wręcz bezbłędnie wytrawne - w finiszu (długim, lecz chyba jednak nie tak długim, jak oczekiwany) posmaki pomarańczowych landrynek i kompletny zestaw delikatnie wędzonych owoców "zasypianych w popiele"... Uwagi: najwybitniejsza stylem Glen Grant - iście doskonała propozycja, nie tylko dla whiskowych "kominiarzy"! Ocena:   |
| R E K L A M A |