|
Glendronach Cask Strength, Batch 3 |
|
Wiek whisky: | | no age | Moc: | | 54.9 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | inny |
W bazie od: | | 2014-09-15 |
Dystrybutor: | | o.b. |
Na forum: | | |
Seria: | | bez serii |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
do diabła, niewiarygodne... syndrom współcześnie słabych beczek po sherry (znany np. z ostatnich batch'ów AAB) dotarł do Glendronacha... toffi i krówkowo-mleczne, mdłe rejony - dobrze, że po chwili dołączają do nich akcenty żywic, szyszek i jałowca, kawy "Anatol", szuszone pestki dyni, pokost, napoleonki i eklery... niby całościowo woń jest poprawna, niby umiarkowanie przyjemna, ale w porównaniu do pierwszej (a i chyba także drugiej) edycji, wypada zdecydowanie słabiej - i coraz mniej przypomina porządny kanon "mrocznej" Glendronach...
Smak/finish:
koherentny z aromatem - co należy tej whisky poczytywać za mały plus, początkowo słodkie gofry z karmelową polewą, potem wytrawniejsza strona korzenna i melasowo-krówkowa, cappuccino z syropem orzechowym, cały czas sączymy oczywiście skondensowane mleko z tubki... ale i goryczka migdałów, i cynamon, i spirytusowe buzowanie w gardle - ten typ whisky zaczyna pomału dominować "w pewnych kręgach", a więc i coraz więcej bottlingów podąża w zbliżonym kierunku - w finiszu mocna, zbożona kawa, nieco gorzkawa (lecz nie do przesady) walczy z narastającą warzywnością... niezbyt zajmujące to zmagania, ale i nie odpychające
Uwagi:
przeciętny poziom, na szczęście bez istotnych wad - umiarkowana rekomendacja na najniższej półce cenowej whisky oferowanych (na szczęście) w mocy beczki
Ocena: | | | |