|
Bunnahabhain |
|
Wiek whisky: | | 26 y.o. | Moc: | | 61.7 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | 1987 |
W bazie od: | | 2014-10-28 |
Dystrybutor: | | Blackadder |
Na forum: | | |
Seria: | | Raw Cask |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
czuć wysoką moc, ale także doskonałe śliwki oraz wilgotny tytoń z drewnem tekowym, gałką muszkatołową i tabakierą - oto jedna z moich ulubionych kombinacji aromatu whisky z beczek po sherry, nieodległa przecież Caperom... na drugim planie placki z owocami (truskawki, borówki, oczywiście śliwki), lody pistacjowe, napoje brzoskwiniowe, aronia, polewa sernikowa (!), twarożek waniliowy i najlepsze mołdawskie Kagory - akcenty morza są tu ewidentnie stłumione przez wpływy beczki, ale zapowiada się po prostu doskonale! z wodą zapach zachowuje charakter, ta czyni go jednak nieco bardziej transparentnym i uzupełnia o liście laurowe oraz suszony majeranek
Smak/finish:
...to chyba pierwsza Bunna po sherry w tak wysokiej mocy, jaką mam okazję próbować (?) - i już chyba wiem dlaczego!... profil jest kompletnie niezborny, niepoukładany, sprzeczny z aromatem chyba tak bardzo, jak to tylko w whisky możliwe - w totalnym chaosie przemykają i co gorsze ścierają się cierpkie, przemarznięte owoce (przede wszystkim biała porzeczka), obcesowe akcenty samogonu, trochę węgla i znacznie więcej dębu, popiół, ziemia (mnóstwo!) i suchy, niesmaczny dym - wnet dołącza do nich wytrawna, równie mało apetyczna, po prostu skwaśniała sherry... finisz nie lepszy, gorzkawość, papier, talk, zmęczone drewno, odpychające posmaki winne - z wodą może trochę bardziej przystępny, lecz wcale nie lepszy - dołącza rozgryzana witamina B i przechodzone oleje kuchenne, w długim i bardziej łagodnym finiszu z kolei przeważa (po raz pierwszy) lekka dymność, wsparta czerwonymi owocami rodem z sherry
Uwagi:
...i co po tym rewelacyjnym aromacie, skoro okazuje się to - koniec końców - bardzo słaba Bunna i bardzo słaba whisky wogóle... poziom selekcji który po prostu nie przystoi Blackadderowi!
Ocena: | | | |