|
Caol Ila |
|
Wiek whisky: | | 12 y.o. | Moc: | | 60.2 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | inny |
W bazie od: | | 2016-02-25 |
Dystrybutor: | | James MacArthur |
Na forum: | | |
Seria: | | Fine Malt Selection |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
oldschoolowa wytrawność, dominuje tutaj spokojny, szeroki ocean, zaś typowej wędzarni jest zdecydowanie mniej, niż zwykło się po Caol Ili oczekiwać... są za to klimaty kutrowe, surowe ryby z bałtyckiej przystani (stynka, szprot), spora dawka spirytusu, nuty zbożowe, ryżowe (sake) i farbiarskie... wraz z biegiem czasu coraz więcej i więcej soli, dystyngowanej wytrawności, towotu na narzędziach warsztatowych - nadto strumienie skute lodem i pęki suchych ziół, zbieranych zimową porą...
Smak/finish:
słodycz, słodycz sernikowa, słodycz śmietankowa... i sól! wspaniały, "czysty" i donośny torf, a na bokach języka dostojna, lecz jednocześnie dosadna goryczka z ziaren i kruszywa... smak dość raptownie wytrawnieje, wkrada się bazaltowa "zasadowość", za nią wkraczają miedziane blachy, morska woda, pojawiają się akcenty ziemiste, momentami nawet błotne - niestety, "zaledwie" 12 lat w beczce w końcu daje znać o sobie, ponieważ finisz jest krótki - wręcz bardzo krótki - i cokolwiek wyprany z treści... dym papierosowy? glukoza? jakieś wygotowane warzywa z krupnika? torf?... niewiele, dziwnie niewiele treści - ta nieznaczna ułomność musi się odbić na końcowej ocenie
Uwagi:
witajcie w latach 70-tych! fenomenalny pierwszy smak, i za niego byłby ten dodatkowy punkt - cóż, całkowicie subiektywnie, bo to jest "mój" nieodżałowany kierunek "klarowności" w CI, w młodej whisky z Islay generalnie... zdaje się, że bezpowrotnie utracony
Ocena: | | | |