UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. 20.04.2024 06:00
 
    Bunnahabhain 
 
Wiek whisky:21 y.o.Moc:50 %
Typ whisky:Single Malt Ranking:
Rocznik:1979 W bazie od:2016-05-11
Dystrybutor:Signatory Na forum:
Seria:Vintage
 
 
     
 
 
 
wiktorAromat/barwa:

sól, limonki, morski wiatr... ahoj, przygodo! aromat zdaje się być łagodny, ale to jedynie pozory - dziarsko atakuje nos miętowo-koprową świeżością, której towarzyszą liczne akcenty warzywne i solankowe... Islay w odsłonie plażowo-działkowej? ;-) z ogórkami małosolnymi, wrzosami, płóciennymi workami, starymi księgami, mosiądzem, zakurzonym strychem, sparciałymi uszczelkami, clynelishowymi woskami, aluminiowymi sztućcami z lat 80-tych, ostem, storczykami, zielskiem na grzędzie, skąpanym w letnim upale... "yeah Capt’n, it has a story to tell"!

Smak/finish:

uderza intensywnym posmakiem białego, mocno fuzzlowego, półsłodkiego "garażowego" wina, siarczany, samogon, nieoczekiwana zbożowość, celuloza, kalarepa, ponownie koper, jarzębiak, niedojrzałe orzechy laskowe, silnie rozgrzewający na tylnej części języka smak, przejściowo nuty śmietankowo-słodkie, szybko jednak zdominowane przez warstwę dymną - subtelnie, lecz nieubłaganie nacierającą... powściągliwość jest jednak przejściowa, bo dym panoszy się tu coraz śmielej, opanowuje po kolei język, podniebienie, policzki, atakuje jak Tyson! - ach, szkoda, że drewno i papier pakowy nie są lepiej ujarzmione, mielibyśmy whisky wyborną... a tak? jest solidnie, jest zajmująco, choć w efekcie dość jednorodnie - finisz wplatający akcenty bibuły papierosowej, jabłkowych obierzyn, wystudzonych kompotów, lecz niestety, także proszku do pieczenia...

Uwagi:

gdyby nie te zbyt natarczywe, w pewnej chwili, akcenty dębowe oraz zbyt oczywisty finisz! niby drobne niedogodności, a jednak ocena wędruje o jeden (choć ważny) punkt w dół

Ocena:
 
 
 
R E K L A M A