| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 18.04.2024 Piątek 12:57 |
| Speyside Region | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: wiekowy i dostojny aromat, nieco farb i rozcieńczalników, owoców z kompotu (susz), świątecznych pierników, suszonej skórki pomarańczy, dalekowschodnich przypraw... aromat spójny, przyjemny, ale nie powodujący dreszczyka emocji, z biegiem czasu zaczynają dominować akcenty słodkie, cukierniane... ptysie? Smak/finish: genialne uderzenie musu waniliowego z korzeniami, cygarami, przyprawami i dymem! zaiste przypomina najlepsze klasyki Spey, z co lepszymi wersjami Inchgower, Glencadam i Caperdonich na czele - smak jest pełny, słodki, żwawy i wystarczająco głęboki by urzekać, umiejętnie łączący przeciwieństwa w atrakcyjną całość... a nad wszystkim dominuje piękna korzenność, gałka muszkatołowa, dymy, wplatają się tony ciężko-miodowe, ponownie korzenne, a nawet grzybowe - drobnym minusem jest to, że smak trwa ewidentnie zbyt krótko, a szybko nadciągający spokojny, jabłecznikowy finisz, pomimo starań nie może mu sprostać... co nie zmienia faktu, że jest to niewątpliwie najlepsza Glenfarclas, jaką kiedykolwiek piłem - basta Uwagi: smak zdecydowanie przebija aromat - a to sytuacja równie rzadka, jak pożądana - wysoka moc, w tym wieku... to musiało się tak skończyć! jakaż to musiała być beczka!... i to po bourbonie - nareszcie Glenfarclas, co się zowie! Ocena:   |
| R E K L A M A |