| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 24.04.2024 Czwartek 12:21 |
| Ballechin #3 Port Matured | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: lepszy, bo początkowo bardziej organiczny i nieco słodszy od swej niewyrafinowanej poprzedniczki z numerem 1... torf, gumowy sernik, oset, skaja, sól, bita śmietana z octem, pieprz wędzony w dymie... potem oscypki, a wreszcie wszystko co dobre ulatuje i pozostaje taka sama chemia jak w Ballechin #1 - znak, że kiepski destylat przemógł pozytywne wpływy pochodzące z użytych beczek... Smak/finish: sery, cukier, dym, dym, dym, początkowo profil stosunkowo łagodny (jak na taką zawartość fenoli rzecz jasna), potem niestety nieprzyjemnie staje się sztuczny i chemiczny... finisz słodszy, ponownie windujący całość w strefę najniższych stanów średnich Uwagi: po co zabawa z wymyślną maturacją, kiedy tak naprawdę niczego istotnego nie zmienia, ani nie wnosi ona do skrajnie męczącego profilu mocno torfowej Edradour?... naciągane "trzy" - za początkowo ciekawy aromat oraz lepszy, niż w 1. edycji, finisz Ocena:   |
| R E K L A M A |