BOW must go on... - Tasting notes
Mistu - Wto Sty 15, 2008 11:20 pm
Hehe oj jakby ktos z was wyłozył sie na bimbrze to byłby dopiero fun
Czarek - Śro Sty 16, 2008 12:17 am
Nalewaj ten koniak przez szpitalną gazę i pół polopiryny S na sampelka i pamiętaj aby dobrze ją rozpuścić, no i nie dodawaj już jodyny, bo nam zbrzydła i nie należy tego brać wtakich ilościach
A jeśli zmieszasz w samplu dajmy na to glenfarlasa z laphraigiem 1:1, to nikt, ale to NIKT Ci tego nie wybaczy ,
[ Dodano: Sro Sty 16, 2008 12:23 am ]
Mistu napisał/a: | oj jakby ktos z was wyłozył sie na bimbrze |
Nie mamy szans, wypluj to słowo.
Nie podpowiadać, te sugestie są tendencyjne,
i proszę to zaprotokołować
Wiktor, litości, nie rób eksperymentów na żywych (jeszcze) organizmach
Mistu - Śro Sty 16, 2008 12:24 pm
Ok ok bo zanizam poziom,zwracam honory. Jeszcze nie znam waszych możliwości do końca więc potrzeba mi troszke doświadczenia:)
Czarek - Pią Sty 18, 2008 1:00 pm
Cieszy i zarazem nieco marwi fakt, iż abunda 8 zyskała takż duże uznanie Wiktora, martwi to że byłem bardziej srogi, głównie za tę nieco agresywną drzewną inhalację i większą niż w b. 14 dawkę dębiny w smaku.
Ale jest jeszcze cała butelka więc będzie można zweryfikować mą opinię.
Martinsy chyba nie spełniły pokładanych w nich nadziei
Wiktor - Pią Sty 18, 2008 1:23 pm
Czarek zauważ, że ja także nie jestem nastawiony do B8 równie entuzjatycznie jak do poprzednich wersji (B7 i Silver), co uwidacznia się jakby nie było w ocenie. Ale jakiejś kolosalnej różnicy między nimi nie zauważyłem... Inna sprawa, iż przed degustacją pozwoliłem jej "pooddychać" parę tygodni w butelce. Przy ciemnej sherry bywa to często nieodzowne!
Martinsy są w grupie rzeczy dostatecznie-dobrych ale NIE genialnych. Wysoko czy nisko? Zależy jak patrzeć Na pewno to nie półka PE czy Laga ani też ostatnich Tamdhu, Caperów czy GG. Nie zawsze słońce świeci. Z drugiej strony cztery punkty postawiłem nie tak dawno 40-letniej Strathisli z D.Taylor Rare Auld. Nie zdziwiłbym się, jakby komuś posmakowały bardziej niż mi, ale rekomendować szeroko nie będę. Takie ot, ciekawostki, które można pić bez obrzydzenia
Dziwna sprawa z Bunną, aż za głowę się chwyciłem, kilka porównań zrobiłem, dystrybutora zapytałem czy mu się beczki z CI nie pomyliły... ponoć nie. Ponoć to JEST Bunna. Ponoć... Ale ja lubię CI, więc nie będę marudził
Czarek - Pią Sty 18, 2008 2:51 pm
Coś może być na rzeczy z tym kilkutygodniowym pooddychaniem w butli, ja brałen B8 z sampelka swieżo po otrzymaniu i niemal zaraz po rozsamplowaniu, w kielichu owszem postała ale to zastąpi postoju butelkowego
Jak wiesz taka sytuacja miała miejsce z Lagiem, świeżo po otwarciu z duzym dystansem, po paru tygodniach postoju zupełnie dobrze choc nie tak dobrze jak drzewiej bywalo
parominius - Pią Sty 18, 2008 6:59 pm
Czarek napisał/a: | po paru tygodniach postoju zupełnie dobrze choc nie tak dobrze jak drzewiej bywalo |
A jednak coś rozczarowało Czarusia w Lagu ....nie ten rozlew.Z drugiej strony ciekawe jak rozpoznaje sie tzw"edycję".
windham hell - Pią Sty 18, 2008 10:31 pm
Właśnie spróbowałem Convalmore 24yo z sampelka
W zapachu : guma balonowa donald ,żywica ,wrzosy,trochę miodu i bardzo nieśmiało dym ,
w smaku szybka eksplozja i równie szybkie wyciszenie ,pozostaje szczypanie na języku i wrażny zbożowy akcent ,wjęcej niestety nie identyfikuje ale to było pierwsze podejście .Wiktor ocenił na 4 .
[ Dodano: Pią Sty 18, 2008 11:07 pm ]
a już na sam konieć coś jak śliwki węgierki w occie
parominius - Pią Sty 18, 2008 11:33 pm
windham hell napisał/a: | W zapachu : guma balonowa donald ,żywica ,wrzosy,trochę miodu i bardzo nieśmiało dym |
Wnosząc z liter, whisky jakby lekko młodzieżowa.Lubię takie smaki..nie często. Fajnie odpreżają po zmaganiach zmysłów z "wymagającymi" whisky.
Mistu - Pią Sty 18, 2008 11:35 pm
Patrzec tylko kiedy powstanie balon z tej gumy
windham hell - Sob Sty 19, 2008 12:45 am
Z której strony bym nie wąchał ,z zamkniętymi oczami z otwartymi ,prawą dziurką lewą ,dwie naraz itd. zapach balonówki donald dominuje ,co robić takie skojarzenie ,
[ Dodano: Sob Sty 19, 2008 10:26 pm ]
Właśnie dowiedziałem się że na święta wielkanocne przywędruje do mnie Bruichladdich 7 YO Waves 46vol, nie wiem czy cieszyć się dziecko czy tylko umiarkowanie .Kosztowała około 34 euro,niepokój mój wzbudza jednak
wiek i dwa że prawdopodobnie Bruichladdich jest '' pozbawiony charakterystycznego dla Islay silnego dymnego aromatu'' Może ktoś kosztował lub wie więcej .
pozdrawiam
[ Dodano: Nie Sty 20, 2008 11:52 am ]
Czarek napisał/a: | może być na rzeczy z tym kilkutygodniowym pooddychaniem w butli |
Czarek napisał/a: | sytuacja miała miejsce z Lagiem, świeżo po otwarciu z duzym dystansem, po paru tygodniach postoju zupełnie dobrze |
Też to zauważyłem najbardziej mi smakuje po około 4 m-ca od odkorkowania ,a im bliżej dna tym bardziej.
pozdrawiam
Czarek - Pon Sty 21, 2008 1:41 am
Gdy kupowaliśmy abundę B8, jedna butla poszła na sample, bez zachwytu mimo starń .
Po tym falstarcie stoi teraz na parkingu i strach pod maskę spojrzeć,
można trzymać się wersji, że po 4 m-cach rura zmięknię i bdzie dobrze, ale wątpliwość pozostaje
Otworzyć czy nie otworzyć, oto jest pytanie
Wiktor - Pon Sty 21, 2008 8:58 am
Trzymać nie otwierać!
Przecież prędzej czy później trzeba będzie sprawdzić kolejne "numery" AAB...
David - Wto Sty 22, 2008 11:42 am
Tez jestem za trzymaniem - a potem rozsamplujemy i porównamy
Czarek - Wto Sty 22, 2008 12:13 pm
jeśli taka wola to będzie czekać
|
|
|