To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

czyli 'pomocy!' - macallan 1950

maciej2888 - Pią Kwi 19, 2013 8:30 pm
Temat postu: macallan 1950
witam jestem początkujący w temacie whisky zaczynam kolekcjonować whisky mam do kupienia Macallan 1950 Vintage Speymalt, Gordon & Macphail butelkowany w 1994 za cenę 3700zł czy warto zainwestować w tą whisky
Wiktor - Pią Kwi 19, 2013 8:38 pm

Ktoś już w nią najwyraźniej zainwestował, i jest o krok od sukcesu ;)
maciej2888 - Pią Kwi 19, 2013 8:58 pm

Wiktor napisał/a:
Ktoś już w nią najwyraźniej zainwestował, i jest o krok od sukcesu ;)


To ile kolego można za nią zapłacić?

Islayman - Pią Kwi 19, 2013 9:07 pm

2 lata temu ta sama butelka została sprzedana na aukcji za 663 EUR... odpowiedz sobie sam...:)
Wiktor - Pią Kwi 19, 2013 9:13 pm

Jak dla mnie cena jest tak wygórowana, że nawet nie podjąłbym negocjacji z tego poziomu. W jakim celu? Pytanie powinno brzmieć: na co warto wydać 3700pln jeśli interesuje Cię faktycznie inwestycja w whisky, a nie kolekcjonerstwo Macallanów.
A jeśli chcesz koniecznie tą właśnie edycję... To wyłącznie kwestia Twojej determinacji i dobrej woli sprzedawcy, choć na nią nie liczyłbym za bardzo ;)

maciej2888 - Pią Kwi 19, 2013 9:31 pm

Wiktor napisał/a:
Jak dla mnie cena jest tak wygórowana, że nawet nie podjąłbym negocjacji z tego poziomu. W jakim celu? Pytanie powinno brzmieć: na co warto wydać 3700pln jeśli interesuje Cię faktycznie inwestycja w whisky, a nie kolekcjonerstwo Macallanów.
A jeśli chcesz koniecznie tą właśnie edycję... To wyłącznie kwestia Twojej determinacji i dobrej woli sprzedawcy, choć na nią nie liczyłbym za bardzo ;)

Ceny tego macallana w sklepach internetowych są po 1500E ale raczej są one wygórowane Od trzech miesięcy wkręciło mnie zbieranie whisky więc nie jestem zbytnio jeszcze w temacie więc proszę o pomoc co kupić żeby przy kolekcjonowaniu whisky nie stracić pozdrawiam

rosomak - Pią Kwi 19, 2013 9:42 pm

maciej2888 napisał/a:
więc proszę o pomoc co kupić żeby przy kolekcjonowaniu whisky nie stracić

Nie to. Max. 800 euro na "prawdziwej" aukcji. 500 euro to moze jeszcze bylby sens myslec, ale tez bez szalu. Gdyby to bylo OB starsze choc o 2-4 lata to zupelnie inna historia.
A co do zakupow to trudne pytanie - zalezy co chcesz ogolnie kupowac/miec, bo wyglada na to, ze nie perspektywiczne mlodziaki, a jakies stare unikaty (rzeczywiscie jest to unikat). Tylko na inwestycje? Do ewentualnego wypicia? Jaki calkowity budzet w ujeciu np. rocznym? Itd. Zdecydowanie za malo danych zeby odpowiedziec tak ot ;)

Wiktor - Pią Kwi 19, 2013 9:52 pm

Ceny w sklepach, w odniesieniu do tego typu butelek często - i coraz częściej - nijak się mają do ich faktycznej rynkowej wartości, a co dopiero mówić o poziomie wartym zakupu inwestycyjnego... Przy inwestycji w whisky podstawowa zasada jest identyczna jak przy każdej innej: trzeba naprawdę ogarniać temat. Na fali popularności whisky namnożyło się ostatnio "inwestorów" którzy dopiero co liznęli wiedzy o single-malt, a już sypią dobrymi radami. Inni sprytnie na tym trendzie zarabiają. Inni jeszcze udają, że tego nie widzą. Nie jest więc lekko, sam rozumiesz... ;)
A jak nie stracić przy kolekcjonowaniu? Studiować źródła (internet!), analizować i porównywać ceny w sklepach, na aukcjach, śledzić ich zmienność, wyciągać wnioski, nie ulegać obiegowym opiniom. Przede wszystkim jednak należy kupować whisky DOBRE - nie tylko pod kątem czysto spekulacyjnym! Wtedy, nawet w razie krachu, zostaje ci butelka fajnego malta, z degustacji której będziesz miał sporo frajdy ;)

maciej2888 - Pią Kwi 19, 2013 10:06 pm

Wiktor napisał/a:
Ceny w sklepach, w odniesieniu do tego typu butelek często - i coraz częściej - nijak się mają do ich faktycznej rynkowej wartości, a co dopiero mówić o poziomie wartym zakupu inwestycyjnego... Przy inwestycji w whisky podstawowa zasada jest identyczna jak przy każdej innej: trzeba naprawdę ogarniać temat. Na fali popularności whisky namnożyło się ostatnio "inwestorów" którzy dopiero co liznęli wiedzy o single-malt, a już sypią dobrymi radami. Inni sprytnie na tym trendzie zarabiają. Inni jeszcze udają, że tego nie widzą. Nie jest więc lekko, sam rozumiesz... ;)
A jak nie stracić przy kolekcjonowaniu? Studiować źródła (internet!), analizować i porównywać ceny w sklepach, na aukcjach, śledzić ich zmienność, wyciągać wnioski, nie ulegać obiegowym opiniom. Przede wszystkim jednak należy kupować whisky DOBRE - nie tylko pod kątem czysto spekulacyjnym! Wtedy, nawet w razie krachu, zostaje ci butelka fajnego malta, z degustacji której będziesz miał sporo frajdy ;)

Dobrze trafić na osoby doświadczone w temacie whisky Ja szczerze napaliłem się na tego macallan ale po waszych wypowiedziach ochłonąłem Miałem nadzieje ze to okazja A co myślicie o glanfarclas 1954 butelkowany 2000r

rosomak - Pią Kwi 19, 2013 10:09 pm

maciej2888 napisał/a:
A co myślicie o glanfarclas 1954 butelkowany 2000r

W sumie przeciez nic pisac nie musze, ale az prosi sie o podanie zawsze w takich sytuacjach rowniez bottlera i mocy. Minimum. Jesli ktos nie ogarnal nawet tego to "inwestycjami" w whisky nie powinien sie zajmowac.

[ Dodano: Pią Kwi 19, 2013 10:13 pm ]
Jesli to OB 43% to raczej szkoda czasu, chyba, ze przecena jak w ciuchbudzie ;)

maciej2888 - Pią Kwi 19, 2013 10:15 pm

rosomak napisał/a:
maciej2888 napisał/a:
A co myślicie o glanfarclas 1954 butelkowany 2000r

W sumie przeciez nic pisac nie musze, ale az prosi sie o podanie zawsze w takich sytuacjach rowniez bottlera i mocy. Minimum. Jesli ktos nie ogarnal nawet tego to "inwestycjami" w whisky nie powinien sie zajmowac.

kolego ja to traktuje raczej jako hobby nie jestem znawcą whisky i dlatego się tu zapisałem żeby czegoś się dowiedzieć od życzliwych osób nie musisz być zaraz taki złośliwy

JacekBee - Pią Kwi 19, 2013 10:19 pm

To jest jakaś obsesja z tym inwestowaniem w whisky - parę artykułów w gazetach i ludzie oszaleli. A potem nie można się napić starego Ardbega bo jacyś obłąkańcy kiszą butelki zamiast je po ludzku wypić. I rynek się psuje, ceny rosną. Wara od whisky, to do picia jest :mrgreen: . Uwolnić whisky! :mrgreen:
maciej2888 - Pią Kwi 19, 2013 10:19 pm

rosomak napisał/a:
maciej2888 napisał/a:
A co myślicie o glanfarclas 1954 butelkowany 2000r

W sumie przeciez nic pisac nie musze, ale az prosi sie o podanie zawsze w takich sytuacjach rowniez bottlera i mocy. Minimum. Jesli ktos nie ogarnal nawet tego to "inwestycjami" w whisky nie powinien sie zajmowac.

[ Dodano: Pią Kwi 19, 2013 10:13 pm ]
Jesli to OB 43% to raczej szkoda czasu, chyba, ze przecena jak w ciuchbudzie ;)

glenfarclas 1954 Vintage 43% cena 580E

rosomak - Pią Kwi 19, 2013 10:20 pm

maciej2888 napisał/a:
nie jestem znawcą whisky

I jednoczesnie myslales nad zakupem butelki za 3700 pln po 3 miesiacach "interesowania sie" tematem? Ok juz nic pisac ani wyzlosliwiac sie nie bede..... Po prostu do glowy mi nie przyszlo, ze inwestycje w whisky to rynek tak chlonny na ludzi i z pieniedzmi i bez wiedzy. Widac ja sie myle a taki Wealth Solutions ma racje. W sumie nic dziwnego przynajmniej wiem czemu nie zostane milionerem.

[ Dodano: Pią Kwi 19, 2013 10:22 pm ]
maciej2888 napisał/a:
dlatego się tu zapisałem żeby czegoś się dowiedzieć od życzliwych osób

Przeczytac dokladnie forum i nie byloby tych pytan, ale ok z mojej strony to tyle.

Wiktor - Pią Kwi 19, 2013 10:28 pm

maciej2888 napisał/a:
A co myślicie o glanfarclas 1954 butelkowany 2000r

Bierz.


:mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group