To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

czyli 'niewiele pamiętam ale...' - Karuizawa vs Port Ellen z wyjatkami

Pocieszny_PCS - Nie Cze 02, 2013 7:22 pm

oscarez napisał/a:
Czyli Omerta.

dokladnie. Roznica miedzy knajpami z piwem a knajpami z whisky jest u nas miazdaca.

Cytat:
na fali koniunktury dobre PE rozlano kilka lat wcześniej, koniunktura się utrzymała ale nie ma juz tej jakości. Niedawno w rozmowie z Yurkiem doszliśmu do analogicznych wniosków, PE było kupować gdy była owszem droga ale jedna w druga dobre, teraz juz po zabawie


dlatego ja bym sie nie spodziewal, ze dane mi bedzie wypic topowa port ellen. Zyczenia dla Jacka raczej pozostana tylko zyczeniami. Spojrzalem tez na dowod i "Kulczyk" tam niestety nie stoi :(

Czarek - Pon Cze 03, 2013 10:30 pm

Nazwisko zawsze można zmienić, obawiam się że to jednak nie wystarczy :mrgreen:
Islayman - Śro Cze 05, 2013 9:17 am

Jedną z tych Port Ellen, które opisuje kolega Jacekbee też kupiłem będąc w sklepie u Jurgena i powiem szczerze- lipa...
Pocieszny_PCS - Śro Cze 05, 2013 9:08 pm

Malutka dogrywka
Ben Cross Hill- gdzieś pod tym klejem da się jeszcze odłowić watę cukrową, krzemionkę, siano, czekoladki nadziewane naftą :) Niestety dalej jest to whisky jednowymiarowa. Dalej 5.5

Karuizawa Noh 1983 - Pycha. szkoda że tak mało zostało :( Skłaniałbym się ku 8.5 ale zabrakło materiału żeby mnie ostatecznie przekonać

Strathisla - nos po prostu mega. Poziomki w śmietanie, winiacz "Waldwein", cukierki pudrowe, mięta, melisa, truskawkowe pole po deszczu. Smak jakby lepszy, tym razem dalej kwaśny i cierpki, ale zaczynam dostrzegać jego złożoność, korzenna, dużo ziół, mięty pieprzowej, kirschwaser, czerwona cegła (poza tym wszystko to co wcześniej). Dalej jednak dostrzegam wszystkie wymienione wcześniej wady.
To 6.5 zdecydowanie zbyt krzywdzące, więc 7.

PE blackadder - dalej nie czuje się przekonany, 6,5

JacekBee - Śro Cze 05, 2013 10:43 pm

Radku, skłaniaj się, skłaniaj ku temu 8.5 bo akurat w przeciwieństwie do PE "Part des Agnes" której zawyżyliśmy nieco oceny, tej Karu tyle się jak najbardziej należy :wink: .

Za to co do Strathisli to też odnosiłem wrażenie, że troszkę ją skrzywdziliśmy i tej siódemce chętnie bym przyklasnął, gdybym tylko miał choć kropel parę do zweryfikowania oceny poprzedniej :mrgreen: .

Ja póki co jeszcze zwlekam z moją mini dogrywką, ale lepiej jej za bardzo nie odkładać w czasie, bo groźba wyparowania tego co zostało jest poważna - takie to ilości :lol: .

A co do Nevisa to dla mnie właśnie to "kopnięcie" (tak w zapachu jak i w smaku) które ma ta łycha sprawia, że obstaję przy swoim 6.5. A że jej akurat jeszcze całkiem przyzwoitą ilość w samplu posiadam to okazji do przemyślenia oceny będzie sporo.

rosomak - Pią Cze 07, 2013 7:20 pm

Pocieszny_PCS napisał/a:
Chyba nie jestem wielkim fanem PE, bo dla mnie Karuizawy wygrały wyraźnie

JacekBee napisał/a:
czekam zatem (choć boję się, że już się nie doczekam - biorąc pod uwagę rynek) na Port Ellen która mnie zachwyci i pozwoli mi zrozumieć skąd ta cała "legendarność". Póki co, pozostaję sceptykiem

JacekBee napisał/a:
PE wyglądała niemal jak Wawrzyk po walce z Kliczką

Pocieszny_PCS napisał/a:
dlatego ja bym sie nie spodziewal, ze dane mi bedzie wypic topowa port ellen. Zyczenia dla Jacka raczej pozostana tylko zyczeniami

Czarek napisał/a:
na fali koniunktury dobre PE rozlano kilka lat wcześniej, koniunktura się utrzymała ale nie ma juz tej jakości. Niedawno w rozmowie z Yurkiem doszliśmu do analogicznych wniosków, PE było kupować gdy była owszem droga ale jedna w druga dobre, teraz juz po zabawie


Strasznie smucicie Panowie. Testowane byly Port Ellen nieszczesliwie akurat przecietne. No moze poza ta PdA, ale i ona to nie jest najwyzszy poziom. Rozumiem, ze wybor sampli byl jaki byl, ale testowanie ich vs Karuizawa bez dobrego doboru nie oddaje moim zdaniem wlasciwych mozliwosci PE. Nie podzielam tez przeswiadczenia, ze dobre PE juz zabutelkowano, a to co zostalo w beczkach juz takie znakomite nie jest. Skad taka wiedza? Moze srednio tak to troche wychodzi, ale w tym akurat wypadku stawialbym, ze to skutek butelkowania obecnie wszystkiego jak popadnie i PE nie stanowi wyjatku. Dodam, ze jestem obronca tezy, iz „kiedys whisky byla lepsza”, ale w tym wypadku nie znajduje dla niej dostatecznego uzasadnienia.
Inny problem uwazam za ciekawszy – mianowicie czy kupujac Port Ellen albo Karuizawe za powiedzmy 250-350 euro (bo przyznajmy, ze sa to w najlepszym wypadku poziomy startowe dla zdecydowanej wiekszosci z nich) mamy mniejsze szanse na rozczarowanie (czyli powiedzmy 5-6 punktow ;) ) w przypadku ktorejs z nich? W takim wypadku bez wahania wskazalbym na Karuizawe to prawda. Jesli jednak mialbym szukac whisky na 10 dysponujac jeszcze wiekszym budzetem wybralbym, rowniez bez wahania, Port Ellen.
P.S. I co to w ogole za biadolenie, ze ten czy inny nie sprobuje juz nigdy dobrych PE?! Przyjedzie chocby na Xmas i sprobuje zareczam :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group