czyli 'niewiele pamiętam ale...' - Nikka - whisky from the barrel (vatted malt)
Wojtek - Wto Lip 05, 2005 9:53 am Temat postu: Nikka - whisky from the barrel (vatted malt) W sobotę odwiedziliśmy Andrzeja i Daniela w Jastrzębiej i oczywiście nie obeszło się bez małej degustacji Andrzej wyciągnął a przepastnych głębin swojego drugiego funduszu emerytalnego (tak, ma jeszcze jeden ! ) inną wersję Nikki - tym razem vatted malt. I ta whisky też całkiem się udała Japończykom - w zapachu wyczuć można było głeboki aromat ziarna, jakąś zieleninę (tu zdania były podzielone - czy to trawa, czy agrest czy może coś jeszcze innego), różne słodkawe nutki i jeszcze sporo rzeczy których dokładnie nie pamiętam, bo nie był to pierwszy trunek tego wieczoru
W smaku było prawie równie dobrze, ale raz na jakiś czas pojawiała się delikatnie fałszywa nutka (jakaś gorycz na finiszu), ale naprawdę nie była ona aż tak straszna, żeby psuć wrażenia z degustacji.
Czy z tego wynika, że Japończycy dobrze podrabiają malty ?
Rajmund - Wto Lip 05, 2005 10:10 am
Tak, pamiętam ją. To ta, której nie wybrałem owego wieczora podczas Spotkania Zaczynam powoli zmieniać zdanie o japońskich whisky, ale zważ waćpan, że mówimy w tej chwili o najbardziej ekskluzywnych wersjach japońskich wynalazków. A - nie oszukujmy się - sięgają poziomem co najwyżej do pasa takiej "zwykłej" Oban 14yo, czy Dalwhinnie 15yo, żeby daleko nie szukać...
Pozdrawiam,
Rajmund
Wojciech - Wto Lip 05, 2005 5:56 pm
Widzę, że nasz Rajmund to jednak szkocki szowinista Skośnoocy są jednak całkiem niźli w tym co robią. Nikka z JG smakowała mi zdecydowanie bardziej niż "zwykły" Oban
Krzysiek - Śro Lip 06, 2005 1:50 am
Jeśli mowa o "Nikka Whisky from the Barrel", to była pierwsza japońska whisky, jaką piłem i rzeczywiście wiele zarzucić jej nie można. Nie jest to oczywiście trunek z wysokiej półki, jednak od Oban'a 14-tki na pewno nie gorszy, a przy tym cena zbliżona (w przeliczeniu na litra, bo Japonka jest 30zł tańsza, ale w 0,5-litrowej flaszce)
WD - Śro Lip 06, 2005 9:12 am
Eee tam, Rajmund, z tymi "najbardziej ekskluzywnymi wersjami" to chyba lekko przesadziłeś
Nie jest problemem znaleźć jakiś wynalazek Suntory za 80 EUR i to moim zdaniem może być ciężko pijalne. Trunek który piliśmy w Jastrzębiej kosztuje jeszcze przyzwoicie (24 EUR?) i smakuje takoż. W sumie trzeba to stwierdzić: mit o niepijalnej whisky japońskiej padł
W sumie założyciel Nikki to w połowie Szkot (no żonę ma ze szkocji )
Wojtek
P.S. A na następną imprezę zamawiamy Sikkim Himalayan Noble Malt Whisky i wtedy się dopiero zacznie
[ Dodano: Sro Lip 06, 2005 9:13 am ]
Ze Szkocji, chciałem napisać ze Szkocji!!!
Wolę się poprawić zanim komturie się zbiorą i przyjadą na pal wbijać
Wojtek
Wojtek - Śro Lip 06, 2005 10:01 am
Obiecujemy równo nawlekać
Wiktor - Nie Sie 07, 2005 10:15 pm Temat postu: o Nikka from the Barrel alc. 51.4 słów parę... Otóż mam przed sobą tąże whisky Jest to nowy wypust - który, w przeciwieństwie do przedniego, posiada tylną etykietkę w języku białych ludzi, a mianowicie po angielsku.
Uwaga - cytuję dosłownie
"Double matured BLENDED whisky, cask strength, 50 cl, 51.4% vol., product of Japan, The Nikka Whisky Distilling Co. Ltd" oraz poniżej: "www.nikka.com Imported by Ben Nevis Distillery (Fort William) Limited"
Ponieważ jest to flaszka przeznaczona dla mojego przyjaciela - który zapewne własnie czyta te słowa powstrzymam się od komentarza
A poważnie: czyżby Japończycy już robili lepsze blendy od Szkockich maltów!?...
Osobiście byłem tak zszokowany iż błyskawicznie odstawiłem przeznaczoną dla nas flaszkę, (która nagle zaczęła parzyć mi dłoń ), chwytając wzamian bodajże Caol Ilę Signatory 4200 Days Old...
RudeBoy - Pon Sie 08, 2005 7:17 pm Temat postu: Re: o Nikka from the Barrel alc. 51.4 słów parę... Salut,
Wiktor napisał/a: | Ponieważ jest to flaszka przeznaczona dla mojego przyjaciela - który zapewne własnie czyta te słowa powstrzymam się od komentarza |
Ciekawe do kogo pijesz? Mam się czuć nabity w Japonkę? W sumie czemu nie, lubię gejsze A poważnie, to jakby co, polecam się na PRIV z tą i innymi sprawami, ale ... wracam tutaj za tydzień
A propos: Talisker - Lotnisko w Wawie - 99 zł za litr.
Zdrav,
--
Robert
Wiktor - Pon Sie 08, 2005 10:13 pm
Ależ Robercie, przecież wszyscy ją piliśmy i wszyscy widać ulegliśmy zbiorowej halucynacji
PS. Talisker pod strzechy!
Anonymous - Śro Sie 10, 2005 12:16 pm
Wiktor napisał/a: | PS. Talisker pod strzechy! |
uważam, że talisker ma w sobie wielki, niewykorzystany potencjał. jako whisky (potencjalna/przyszła/ta którą mozna tam zrobić) i jako sama destylarnia.
coś mi tylko nie gra z zarządem...
może się mylę. może sentyment.
tak jednak czuję.
pozdrawiam
michał
Wiktor - Wto Sie 23, 2005 12:13 am
Michale, powinienneś zatem spróbować wersji 175th Anniversary która właśnie ujrzała światło dzienne - notabene w wyjątkowo limitowanym nakładzie: 60 tys. butelek
Anonymous - Wto Sie 23, 2005 2:59 pm
Wiktor napisał/a: | Michale, powinienneś zatem spróbować wersji 175th Anniversary |
powinienem...
|
|
|