To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

czyli 'dlaczego napisałem whisky dwa razy?' - Aktualności BoW (z pierwszej strony)

Tomek1 - Śro Maj 28, 2014 7:49 pm

Rajmundzie "rudej wódy na myszach" a nie "szarej" :) Mam nadzieję, że rady kiedyś się przydadzą...
morgan - Śro Maj 28, 2014 7:54 pm

super się czyta, i przychodzą miłe wspomnienia.
ps. lot Ryanair em to coś bezcennego :roll:

JacekBee - Śro Maj 28, 2014 8:26 pm

morgan napisał/a:
super się czyta


Potwierdzam :mrgreen: . I bardzo fajnie, że jest sporo szczegółów i praktycznych porad - tak jak np. to z wymijaniem na jednojezdniowych drogach itp.

Ja bym z chęcią poczytał więcej o szkockiej pogodzie w różnych porach roku: kiedy najlepiej wyjeżdżać, jaki ubiór pakować i tym podobne. Czy płaszcz przeciwdeszczowy to zawsze "must have"?

A druga rzecz: język (nie tyle nawet sam gaelicki, co "szkocki angielski"). Miałem raz okazję rozmawiać z takim "rasowym" szkotem starej daty i nie ukrywam, że wymagało to zatrważającej koncentracji bo wystarczała sekunda nieuwagi i gubiłem rytm i wątek. A ogólnie z angielskim nie mam problemów :wink: . Więc ciekaw jestem czy to był tylko wyjątkowy przypadek, czy jednak szkocki akcent utrudnia niekiedy komunikację.

Rajmund - Czw Maj 29, 2014 1:40 pm

Tomek1 napisał/a:
"rudej wódy na myszach" a nie "szarej"

Dzięki. Już poprawiłem. :)

JacekBee napisał/a:
Ja bym z chęcią poczytał więcej o szkockiej pogodzie w różnych porach roku: kiedy najlepiej wyjeżdżać, jaki ubiór pakować i tym podobne. Czy płaszcz przeciwdeszczowy to zawsze "must have"?

A druga rzecz: język (nie tyle nawet sam gaelicki, co "szkocki angielski"). Miałem raz okazję rozmawiać z takim "rasowym" szkotem starej daty i nie ukrywam, że wymagało to zatrważającej koncentracji bo wystarczała sekunda nieuwagi i gubiłem rytm i wątek.

Jest w planie - i jedno i drugie. Cierpliwości. Jutro kolejny odcinek. Dzisiaj już po prostu nie zdążę. Tak czy owak, dzięki za sugestie. :)

Czarek - Pią Maj 30, 2014 3:22 pm

Dzięki Rajmundzie za pożywkę :wink:
Rajmund - Sob Maj 31, 2014 10:12 am

Czarek napisał/a:
Dzięki Rajmundzie za pożywkę

Zawsze do usług. ;-)

Wrzucono nowe, część drugą. Nie wiem ile tego wyjdzie, ale mam wrażenie, że jak za miesiąc wrzucę "Do Szkocji (cz. 54)", to już nikt tego nie będzie chciał czytać. ;-)

Tymczasem zapraszam do lektury:
http://www.bestofwhisky.pl/news.php?id=117

Grish - Sob Maj 31, 2014 11:25 am

Rajmund napisał/a:
mam wrażenie, że jak za miesiąc wrzucę "Do Szkocji (cz. 54)", to już nikt tego nie będzie chciał czytać. ;-)

I tu się bracie grubo mylisz..... :wink:
Spokojnie możesz konkurować z ilością odcinków "Mody na sukces"...

Rajmund - Sob Maj 31, 2014 11:34 am

Cytat:
I tu się bracie grubo mylisz..... Wink
Spokojnie możesz konkurować z ilością odcinków "Mody na sukces"...

Taka tam kokieteria... ;-)
Dzięki. :)

Czarek - Sob Maj 31, 2014 3:28 pm

I wyjdzie z tego dobra ksiazka :wink:
Rajmund - Sob Maj 31, 2014 8:51 pm

Czarek napisał/a:
I wyjdzie z tego dobra ksiazka :wink:

Jeśli tylko znajdziesz wydawcę, Czarku. :)

Adam Hochul - Pon Cze 02, 2014 10:27 am

Czytal bym :) , ps . 'zesmy' bym poprawil
Rajmund - Pon Cze 02, 2014 3:24 pm

Adam Hochul napisał/a:
'zesmy' bym poprawil

A na co byś poprawił? ;-)

Adam Hochul - Pon Cze 02, 2014 5:44 pm

Rajmund napisał/a:
Adam Hochul napisał/a:
'zesmy' bym poprawil

A na co byś poprawił? ;-)


na - ze posunelismy sie, ja z Czestochowy pochodze, tak nas zakonnice uczyly. Ponadto, jak przystalo na polaka emigranta ledwo po polsku juz mowie.


Jak widać choćby tylko z powyższego, pobieżnego przeglądu, jeśli chodzi o whisky, to w Szkocji do zobaczenia jest sporo. I do wypicia - zmienil bym na to w Szkocji zarowno do zobaczenia jak i wypicia jest sporo (lub bardzo wiele).

Rajmund - Pon Cze 02, 2014 6:26 pm

Adam Hochul napisał/a:
na - ze posunelismy sie, ja z Czestochowy pochodze, tak nas zakonnice uczyly. Ponadto, jak przystalo na polaka emigranta ledwo po polsku juz mowie.

Partykuła "że" i przyrostek "-śmy" świetnie - i bez wątpliwości poprawnie - łączą się tutaj w "żeśmy". Innymi słowy, "żeśmy zrobili" znaczy to samo, co "że zrobiliśmy", i jest tak samo poprawne. Co innego, kiedy ktoś nadużywa NIEPOPRAWNEGO "żeśmy" np. w zdaniu prostym "Po kolacji żeśmy poszli do kina." O takie użycie "żeśmy" mogło chodzić zakonnicom. ;)

Adam Hochul napisał/a:
zmienil bym na to

A ja nie zmieniłbym tego. Jeśli pozwolisz, pozostanę przy swoim stylu. It takes all sorts to make the world, doesn't it? :)

rosomak - Pon Cze 02, 2014 8:25 pm

Adam Hochul napisał/a:
tak nas zakonnice uczyly

Adamie - rozumiem, ze byles przeoryszą :twisted:

Rajmundzie - to w takim razie prosba o liste powiedzmy 4-5 top szkockich miejsc na spokojna kontemplacje drama (no niech bedzie, ze kilku dramow) whisky. Najchetniej w plenerze i z uwzglednieniem tego, ze pogoda moze byc "szkocka". Domyslam sie, ze miejsc jest multum, ale jakie bylyby Twoje osobiste wybory w tym wzgledzie.
Chyba, ze nie chcesz zdradzac licznym rzeszom, aby nastepnym razem nie zastac w takim miejscu tlumu :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group