To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

czyli best of coś-tam ;-) - Ratunek dla schnącej beczki

maudite - Czw Mar 26, 2015 12:36 pm
Temat postu: Ratunek dla schnącej beczki
Wiem, że to nie forum bednarzy, ale może ktoś mi pomoże.
Otóż nieco rozsycha nam się w sklepie beczka - wiadomo, stoi pusta, obręcze się luzują, pojawiają szpary, tylko czekać aż rozpadnie się na klepki.
Nalanie alkoholu z wiadomych przyczyn raczej nie wchodzi w rachubę :wink:
Jakąś opcją wydało mi się zraszanie wnętrza wodą, ale czy od tego nie zgnije? Bo już wolę suchą niż butwiejącą. Może ktoś miał podobny problem albo zna jakieś patenty?

PawelWojcik - Czw Mar 26, 2015 1:45 pm

napisz jaki to dab. europejski czy amerykanski?
maudite - Czw Mar 26, 2015 2:02 pm

PawelWojcik napisał/a:
napisz jaki to dab. europejski czy amerykanski?


A żebym ja to wiedział... pewnie to beka po bourbonie, ostatnie oznaczenie na deklu jest po grainie z Invergordon.
Żeby była jasność - nie chodzi mi o to, żeby przywrócić ją do stanu pełnej użyteczności, bo to bez sensu. Raczej o jakąś prostą metodę na nawilżenie. Gdzieś wyczytałem o nasączaniu olejem lnianym, tylko ciekawe czy nie zacznie mi jakoś podejrzanie pachnieć :wink: Bo zapach whisky niestety chyba bezpowrotnie uleciał.

PawelWojcik - Czw Mar 26, 2015 2:13 pm

szkoda... pusta beczka to grzech... nie w religijnym, a w moralnym znaczeniu oczywiscie.
jesli chcesz, aby umarla, to mozesz niczego nie robic. poczekaj jeszcze troche, az zupelnie wyschnie i dobij obrecze. dab nie pecznieje od oleju lnianego i innych tluszczy czy wosku, tylko "wolniej wysycha".
jesli beczke chcesz uratowac i teraz czy "kiedys tam" zalac ja alkoholem, to moge Ci poradzic jak to zrobic.

maudite - Czw Mar 26, 2015 2:33 pm

PawelWojcik napisał/a:
szkoda... pusta beczka to grzech... nie w religijnym, a w moralnym znaczeniu oczywiscie.
jesli chcesz, aby umarla, to mozesz niczego nie robic. poczekaj jeszcze troche, az zupelnie wyschnie i dobij obrecze. dab nie pecznieje od oleju lnianego i innych tluszczy czy wosku, tylko "wolniej wysycha".
jesli beczke chcesz uratowac i teraz czy "kiedys tam" zalac ja alkoholem, to moge Ci poradzic jak to zrobic.


poszło PW

Adam Hochul - Pon Mar 30, 2015 11:00 am

Beczke mozna nawilzac kiedy jest pusta, jesli stoji w pozycji pionowej poprostu nalej wody na gore beczki a ona powoli przjdzie sobie na dol.
Trzymajtusię i - Pon Mar 30, 2015 5:38 pm

Dobij wszystkie obręcze nim zaczniesz stosować rady, https://www.youtube.com/watch?v=oYrUX2j6y9M patrz od 0:54.
maudite - Pon Mar 30, 2015 6:08 pm

Obręcze już podobijałem, Paweł mi już objaśnił co i jak, wychodzi na to że będę miał takie dwie mumie w sklepie, bo niestety do spirytusu już się nie nadają :wink:
Trzymajtusię i - Pon Mar 30, 2015 7:23 pm

Do ,,spirytusu'' destylowanego, nierektyfikowanego mało beczek się nadaje, większość beczek które są w sprzedaży, to na deszczówkę, meble lub dekoracje.
maudite - Wto Mar 31, 2015 2:02 pm

Trzymajtusię i napisał/a:
Do ,,spirytusu'' destylowanego, nierektyfikowanego mało beczek się nadaje, większość beczek które są w sprzedaży, to na deszczówkę, meble lub dekoracje.

To beczki po szkockiej.

Trzymajtusię i - Wto Mar 31, 2015 5:38 pm

Po szkockiej to już beczka oddała wszystko co mogła, jedyni zainteresowani takimi beczkami są piwowarzy.
maudite - Śro Kwi 01, 2015 4:19 pm

Trzymajtusię i napisał/a:
Po szkockiej to już beczka oddała wszystko co mogła, jedyni zainteresowani takimi beczkami są piwowarzy.

Widzę że jesteś świetnie zorientowany w tym, co u mnie stoi.
Napiszesz mi jeszcze, co i przez ile w niej leżało?

PawelWojcik - Śro Kwi 01, 2015 4:39 pm

no wlasnie... po zalaniu beczki po SM oczyszczonym/rektyfikowanym spirytusem rozcienczonym do okolo 60% mozna po kilku latach otrzymac trunek znacznie ciekawszy niz wiekszosc blenow i zdecydowanie tanszy. serio.
tak, oczywiscie beczka beczce nie rowna, ale probowalem wiele lat temu trzech zupelnie roznych beczek i efekt byl bardzo podobny. w maturacji nie chodzi tylko o "oddanie" przez beczke, ale np. utlenianie. dla "oddania" mozna zawsze dodac jakies przyzwoite opilki i bedzie "dobrze". dobrze w " ", bo to oczywiscie kompromis.

Trzymajtusię i - Śro Kwi 01, 2015 5:28 pm

maudite napisał/a:

Widzę że jesteś świetnie zorientowany w tym, co u mnie stoi.
Napiszesz mi jeszcze, co i przez ile w niej leżało?
Wiem wszystko, potrafię wróżyć z dna oka u mężczyzn, u kobiet to bardziej skomplikowane, używam różdżki i nie staram się sięgnąć dna, a na forum czytam co piszą forumowicze
maudite napisał/a:

To beczki po szkockiej.

maudite - Śro Kwi 01, 2015 6:02 pm

Trzymajtusię i napisał/a:
maudite napisał/a:

Widzę że jesteś świetnie zorientowany w tym, co u mnie stoi.
Napiszesz mi jeszcze, co i przez ile w niej leżało?
Wiem wszystko, potrafię wróżyć z dna oka u mężczyzn, u kobiet to bardziej skomplikowane, używam różdżki i nie staram się sięgnąć dna, a na forum czytam co piszą forumowicze
maudite napisał/a:

To beczki po szkockiej.


A może destylarnia zrobiła mi niespodziankę na święta, i przysłali beczkę nadającą się jeszcze do czegoś poza zrobieniem z niej kwietnika dla mamy?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group