czyli best of coś-tam ;-) - Pasjonaci krzewią - nowy cykl
nogreg - Pon Kwi 20, 2020 8:43 pm
Nie narzekałbym mają łychę z 48 roku w szafie ... chyba.
A przy okazji, czy whisky po jakimś czasie nie zaczyna przypadkiem tracić "na jakości"? Trzydziestoletnie już piłem, a jak jest potem, po 40, czy 50 latach leżakowania. Bo to zdaje się może być i tak, że po tym okresie to beczka jest w zasadzie pusta, lub prawie. A whisky nadmiernie daje zeschniętą dębiną.
Wiktor - Pon Kwi 20, 2020 8:45 pm
windham hell napisał/a: | podejmiesz wyzwanie ? |
Oczywiście...
|
|
|