nogreg - Sob Gru 02, 2017 8:05 pm Obiektywnie i lekko z boku: Dotarliśmy do momentu, w którym dla większości BOW-maniaków wartość najlepszej whisky przekroczyła zdroworozsądkową kwotę zakupu. Czy mam luzem 300 w portfelu, no tak. Ale nie wydam takiej kwoty na 50ml whisky. Nawet o tym myślałem, tym bardziej, że z imienia prosiłem Jacka o sampling. Ale uznałem, że tyle za kielona nie dam. Smakuję whisky dla przyjemności, dość krótkiej, gdy przyjemności jest 50ml. To jednak whisky ma być dla mnie, nie ja dla whisky. Szaleństwo na whisky trwa, kryzys światowy minął, nowe społeczeństwa się bogacą. Popyt jest ogromny. Szybko taniej whisky (tej najlepszej) już nie będzie. Niektórzy z Was mogą powspominać dziewiątki i dziesiątki, ja nie. Świat się jednak zmienia, to jest stałe. Być może w przyszłości trzeba będzie zmienić formułę BOW. Wykreślić zdanie: pijemy tylko szkocką whisky. W winiarstwie już tak jest. Może 9 i 10 łatwiej i taniej będzie kupić z Indii czy Niemiec? Znów na naszą kieszeń. Ale to tylko może... Wiktor - Sob Gru 02, 2017 8:44 pm
Ostatni dopiero przed nami  Przynajmniej taki, do jakich (niestety) nazbyt przywykliśmy.
Zmieniają się czasy, zmienia się BOW. Niech się cieszą ci, którzy załapali się i przetrwali z nami wiele degustacji, do których nie ma ani powrotu, ani szans na kontynuację w dotychczasowym formacie.
Nie sądzę też, by właściwą drogą w przyszłość było sięganie po whisky aktualnie tańszą dlatego, że "nie jest ze Szkocji". Jeśli jej jakość stanie się równie dobra, to szybko zrównają się i ceny. Loom, nie chodzi przecież o te 300 w przeliczeniu na 50-kę, per se. Chodzi o to, że to kwota już wielokrotnie wyższa, niż za uczciwą whisky na 6-7, a gwarancji na skok jakościowy o trzy punkty brak. Jest to zabawa w ryzyko, owszem podparte pewną analizą, ale co innego pograć sobie w lotto za 20 zł, a co innego ładować w hazard pół wypłaty. Ponadto zauważ, argument "okazja, bo za tyle nie dostanie się dziś Springbanka z 69" jest słaby dlatego właśnie, że prawdziwie renomowana, bezdyskusyjnie rewelacyjna Springbank z 69 po prostu kosztuje już więcej - patrz np. seria beczek 26x. Dla niej i podobnych, być może, żadna cena nie będzie absurdem sama przez się. Tam problem jest inny Po prostu mało kogo stać na tego kalibru szastanie groszem, a my ani nie jesteśmy, ani nie planujemy stać się miejscem gromadzącym zblazowanych milionerów
loom - Sob Gru 02, 2017 11:17 pm Znów masz dużo racyi. Jakbym jednak bloga prowadził to wziąłbym dla samej przygody i w celu pokazania czytelnikom co to, jak to etc. Ogromny szacun dla Jacka tak w ogóle! Zaraz bedzie złapanie każdej Spring poza latami 90. porównywalne z zobaczeniem pterodaktyla w zoo:). BTW mam nadzieję, że nie myślisz, że jestem zblazowany bo byłby to cios dla mojej zbuntowanej duszy  .
Co do reszty świata. Whisky (wspomnę grzecznie, że słabe) z mojej ukochanej Jelinek kosztują już w granicach 200-300 euro, za 92 rok trza zapłacić tak absurdalne kwoty, że cieszę się że piję tylko od nich owocowe spirytualia
Irlandia jest na wzniesieniu, ceny są crazy. Blablablabla maudite - Wto Gru 05, 2017 1:54 pm Poproszę 50 ml dla mnie. JacekBee - Wto Gru 05, 2017 2:34 pm Dopisane  .
Adam Hochul - Śro Gru 06, 2017 6:01 pm A beda na xmas jesli sie dopisze? JacekBee - Czw Gru 07, 2017 10:14 am
Odbiór na Xmass jak najbardziej możliwy, zapraszam
Wiktor - Nie Gru 10, 2017 7:39 pm Żeby już więcej Jackowi nie bru(ź)dzić, całą akcję zapisów na Springbanka 1968 przeniosłem tutaj. I tak się wystarczająco nacierpiał... 
Ruda - Wto Gru 19, 2017 7:12 pm JackuBee, pokornie poproszę 50ml, skoro takie deficyty nadchodzą w whisky,
JacekBee - Śro Gru 20, 2017 10:31 am
Dopisane
|
||||||||||||
