satma - Czw Wrz 10, 2020 10:54 am Temat postu: Rye Whiskey Pewnie zostanę zaraz napadnięty, że to forum o whisky albo tylko the best of ale spróbuję mimo to :p Czy ktoś zna jakieś pijalne żytnie trunki (nie wódki;)? Generalnie jakoś nigdy tego nie było specjalnej okazji by to pić ale ostatnio dano mi spróbować czegoś słabiej dostępnego w PL marketach i muszę przyznać, że smak, przez użyte zboże, jednak znacznie odbiega od tego co się znajduje w szkockiej, więc nie miałbym nic przeciwko jakiejś nie całkiem berbeluchowej butelce na półce dla resetowania smaków albo przejścia z kumplami przez różne kraje i rodzaje wytwarzania, a nuż się jakiś nawróci na szkota przy okazji porónania smaków 
kwik44 - Czw Wrz 10, 2020 2:46 pm U nas chyba jakieś popularne bardzo to nie jest. Najstarsze jakie piłem to Millstone 100 Rye. Szukaliśmy z kolegą smaków starki... Większość tego co widziałem/piłem to maks 3latki z nowych beczek z amerykańskiego dębu. Koval sprzedaje fajnego white doga, taki owocowy. Za wielką wodą żyta "jak mrówków". ze słodu, z zielonego słodu, mieszane, z dodatkiem innych zbóż. Ja akuratnież lubię, ale nie wszystkim podchodzi
nogreg - Czw Wrz 10, 2020 3:24 pm
Oczywiście. Whisky. 
Co prawda nie będą 100% żytnie, bo takie głównie na wschód od południka 0. Na zachód chyba zawsze jest część wsadu słodu jęczmiennego. Szukaj hasła "rye whisky". Dla różnorodności można poszukać innych "zbożowych" trunków, czyli whisky, ale tym razem z podstawą kukurydzianą, a tego to już Panie masa, każdy burbon amerykański czy tennessee whiskey. Oczywiście nie skreślamy whisky właściwie pisanej, czyli szkockiej. Single grain dobrej jakości potrafi zaskoczyć bogactwem i zebrać ocenę 6/10, a najlepsze jeszcze więcej. Dwa razy kosztowałem rye whisky, Jacka D i Jima B, butelki bym nie kupił. Ale dobry burbon cz single grain to co innego. Zawsze mam w barku 2-3 kukuryźniki, właśnie do zmiany smaku. Z łatwo dostępnych JD Single barrel, Blantons Original Single Barrel lub Gold. Ze szkockich np: Single Grain Tomash - Pią Wrz 18, 2020 9:05 pm Rittenhouse. Próbowałem już całkiem sporo amerykańskich żytnich (większość poza destylarniami otwartymi w ostatniej pięciolatce, z tych młodych kilka zresztą też) i zawsze wracam do Rittenhouse. Przy zakupach patrz na skład zacieru, jeśli brzmi on "95% rye, 5% barley malt" to możesz spokojnie założyć że jest to whiskey kupiona od MGP w Indianie i wystarczy poznać Bulleit Rye żeby nie musieć kupować pozostałych butelkowań tego samego płynu. satma - Śro Wrz 23, 2020 9:08 am Bardzo dziękuję wszystkim za rady. Pora wprowadzić je w ruch i pić
|
||||||||
