czyli aktualnie atakujemy... - Wyzwanie dla młodzieży tudzież starszyzny od leniwca ;-)
JacekBee - Pią Lut 12, 2021 4:54 pm Temat postu: Wyzwanie dla młodzieży tudzież starszyzny od leniwca ;-) Z racji tego, że serdecznie nienawidzę samplować i wdzięczność wielką czuję do wszystkich którzy gotowi są się tego podejmować, pozwalam sobie wystąpić z pewną zachętą i propozycją do czy to energicznej młodzieży czy to rzutkiej starszyzny.
Pojawiło nam się na rynku sporo nowych destylarni. Daftmille jakieś, Torabhaigi, Annandale i inne anale.
I tak: ceny debilne, wiek zasadniczo 3-5 lat, potencjał niekoniecznie jakikolwiek - trudno nie pozostać sceptycznym.
Tym niemniej nie mam okazji (i zapewne nie tylko ja) organoleptycznie tegoż sceptycyzmu z empirią skonfrontować.
I tu moja zachęta/propozycja.
Czy znajdzie się dusza poczciwa co przeprowadzi jakiś rozsądnie skrojony sampling tychże wynalazków?
W nagrodę poklask i chwała
Zachęcam dzielnych herosów a wszystkich pozostałych namawiam do wyrażania swojej aprobaty dla pomysłu i deklaracji uczestnictwa w samplingu.
Ja na 100 ml zestaw się piszę.
Wiktor - Pią Lut 12, 2021 6:10 pm
Przy rozsądnej dopłacie do sampli - wchodzę po 20ml!
satma - Pią Lut 12, 2021 9:42 pm
gdyby były w przeliczniku bowowskim to również jestem chętny.
Raz mi zaproponowano zestaw 5 sampli londyńskiego bimbrownika w cenie butelki 10 letniego csa to się sparzyłem i nawet się mi pytać nie chce o inne
Wiktor - Sob Lut 13, 2021 2:09 pm
"Przelicznik bowowski" bezwzględnie wymagany! Po dzisiejszej rozmowie z Jackiem wypada uściślić, że nie rozmawiamy tu o robieniu wystawki i darmowej promocji tym wszystkim przeszacowanym młodym nonsensom, w stylu whisky 5 czy 10-letnich sprzedawanych po 300 i więcej euro. BOW nie musi weryfikować prawd oczywistych ani sprawdzać, czy aby na pewno i jak bardzo mylą się te wszystkie inwestycyjne łosie Natomiast w istocie, można by zbiorczo i porównawczo zlustrować style oraz poziom kilku racjonalnie wycenionych młodych maltów z nowych destylarni, dokładnie tak jak to było w przypadku początków Arrana czy Kilchomana, płacąc po kilkadziesiąt euro za butelkę. Zanim ostatecznie rozmieniły się na drobne, w obu przypadkach te początki były przecież dość sensowne, bo i selekcja do bottlingu szczególnie staranna. Natomiast żadnego testowania oryginalności sygnetów z tombaku i nabijania kieszeni ludziom, którzy jeszcze niczego wielkiego nie osiągnęli, żadnej autentycznej renomy nie zdobyli, a już płyną na fali mody i oczekują za swoje cuda absurdalnych kwot.
[ Dodano: Pią Lut 19, 2021 9:27 am ]
I jak? Nie będzie samplingu żadnych 3-letnich whisky po 100 euro za butelkę?...
Jacku, uprzedzałem
Temat zamykam, oczywiście jeżeli ktoś zechce jednak tę zbrodnię przeprowadzić, niech otworzy nowy wątek, tym razem z konkretami
|
|
|