To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

czyli 'niewiele pamiętam ale...' - cztery destylarnie wzięte na raz!

Wiktor - Wto Lip 20, 2021 10:01 am
Temat postu: cztery destylarnie wzięte na raz!
"Potworne Pacholęta" (piątek) vs "Wynaturzenia ze Śremska" (sobota)


No i po spotkaniu, które nawet w trakcie lipcowych upałów okazało nam nieprzebrane pokłady whisky wybitnych, magicznych, a niekiedy nawet pijalnych... :twisted:

Moje wnioski i luźne przemyślenia ex post.

1. Glen Garioch, Glen Garioch, Glen Garioch... ;) Co by nie mówić, najważniejsza nauka na przyszłość. GG przekrojowo wypadła najlepiej spośród całej czwórki. Poniekąd dlatego, że ciągle można pokusić się o niedrogi zakup (albo w ogóle o zakup) bardzo obiecujących edycji z odpowiednich roczników. Z drugiej strony, sama selekcja chyba jednak nie tłumaczy objawienia tak ewidentnie ponadprzeciętnego - jak na whisky współczesną - poziomu. Oraz, przede wszystkim, interesującego profilu, skoro śmiało możemy mówić zarówno o jego pewnej powtarzalności, jak i regularnych nawiązaniach do dawnego - znakomitego przecież - stylu GG. Spieszmy się więc kupować i wypijać te dobro, bo za niedługo i z tym zapewne koniec ;)

2. Trzy pozostałe destylarnie również nie chciały dać plamy. Przydarzyły się, owszem, pojedyncze butelki "trudne" ;) (kto nie popełnia omyłek niech pierwszy kupi mi Ardbega!) ale były to trudności z reguły związane ze szczególnie mocnymi offnotes, z charakterem i kontrowersyjnością, a nie z brakiem tychże, czy wynikające z faktu, że whisky była nudna, nijaka i generalnie do d..y. To co zwraca moją szczególną uwagę, to choćby wyższość współczesnej HP z mniejszym wpływem beczki nad współczesną HP z większym wpływem beczki (ów wpływ beczki mocno ujednolica profil i na jakimś poziomie dodatkowo tłumi albo niemal "wyłącza" kanoniczne cechy HP), albo to, że największą rozpiętość smakową pokazała prawdopodobnie Benrinnes: od mortlachowej masarni z saletrą i szalonym rzeźnikiem (SMWS) po delikatny kompocik z wiśni (Carn Mor), względnie od subtelności ziół, traw i letniej polany (Cadenheads) po treściwy Marillen-Likor, kandyzowane owoce i pyszne serniki z suszoną skórką pomarańczy (również Cadenheads).

3. Ujawniło się zaskakująco sporo whisky w powszechnie docenionej wersji "summer dram", względnie "light & floral" ;) co skłania mnie do snucia przypuszczeń, że nastrój i okoliczności udzielają się nam coraz bardziej na stare lata... A mówiąc serio, część dramów z lineupu należy po tak ekstremalnym degustowaniu po prostu powtórzyć, powtórzyć nieodzownie (!), ponieważ cięższe profile słabo nadają się do wnikliwego testowania/opisywania w duchocie i 30 stopniach w cieniu. Nie wywróci to może tabelek ocen do góry nogami, ale kilku whisky umożliwi pokazanie, dotąd po prostu ukrytych, walorów - takim torfowym Benom po ciemnej sherry, chociażby.

4. Że picie ponad piętnastu whisky w lineupie jest w pełni wykonalne i że ma sens, o tym BOW wie od dawna. Obawiałem się jednak, że lipcowy termin i upał może pokrzyżować nam wymuszone kalendarzem plany, a po ósmej (góra dziesiątej) whisky masowo popadamy i zalegniemy gdzieś pode krzaki malin. Nic z tych rzeczy! Wyszliśmy z opresji bez szwanku. Śmiało pijcie tedy dobrą whisky - choćby w Egipcie na plaży. Dużo whisky naraz też pijcie. I pijcie zwłaszcza bottlingi w CS: taka moc jest siła, dzielność, taka moc jest nieśmiertelność 8)

5. Woda także jest potrzebna i jest jej potrzebne DUŻO :mrgreen:



PS. Dodatkowe, szczegółowe komentarze i zdjęcia butelek z dnia drugiego znajdziecie na stronie BOW na fejsbuku, gdzie prowadziliśmy relację live ;) Rozbiegowy dzień pierwszy również gdzieś tam zaistniał, ale że nie było za bardzo czego "pokazać" (chwalipięctwo piękna sprawa, ale chwalipięctwu butelkowymi pierdołami w żenadzie dorównuje tylko publicznie wyrażany entuzjastyczny zachwyt nad każdym rodzimym bottlingiem), to i dzielić się tutaj za bardzo nie ma czym :lol:

Ruda - Wto Lip 20, 2021 7:25 pm

P.S.
https://www.facebook.com/...112681185494859

trza było wysłuchać samego siebie :lol: by Wiktor
Cytat:
W plener wezmę z kolei szkło Glenmorangie, które jest przyjemnie nadreaktywne i niestraszne mu niesprzyjające warunki wietrzno-temperaturowo-pogodowe. Na spotkania zaś - klasyczne Bugatti glass, albo coś małego i masywnego, trudno tłukącego.
( http://www.bestofwhisky.p...?t=2959&start=0 )
Wiktor - Wto Lip 20, 2021 7:37 pm

To był, zapewne ulubiony, kieliszek Czarka ;) U mnie i owszem, szkło Glenmorangie. I też nie obyło się bez strat. Co ten upał robi z ludźmi...
Ruda - Wto Lip 20, 2021 8:11 pm

Wiktor napisał/a:
To był, zapewne ulubiony, kieliszek Czarka ;)

zapewne, "niepowetowana strata" ;)
Wiktor napisał/a:
największą rozpiętość smakową pokazała prawdopodobnie Benrinnes: od mortlachowej masarni z saletrą i szalonym rzeźnikiem (SMWS)

SMWS, moje klimaty, ach tylko wspomnienia :)

satma - Wto Lip 20, 2021 8:21 pm

Wiktor napisał/a:
Że picie ponad piętnastu whisky w lineupie jest w pełni wykonalne i że ma sens


Wiktor napisał/a:
Co ten upał robi z ludźmi...


ach upał... straszna rzecz :roll:

nogreg - Pon Sie 02, 2021 10:31 pm

Tabela ocen dzień drugi.

TABELA

Tomek1 - Sob Paź 09, 2021 1:36 pm

i pierwszy dzień
https://imgur.com/yjn8EiZ



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group