Zobacz temat - Xmas 2021

To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
	bestofwhisky.pl Forum koneserów i pasjonatów \| Hejtujemy od 2005 roku

BOW.VIP Club - Xmas 2021

bartoszek - Pon Gru 13, 2021 4:46 pm

Cytat:

Więc już się szykujcie na tego pyszniutkiego Capera:

.. przyda się Jacku ta butla do spryskiwaczy w Vanie Pinia.. koniecznie wejz ją z sobą na podróż z nami

Tomek1 - Pon Gru 13, 2021 5:17 pm

JacekBee napisał/a:

Więc już się szykujcie na tego pyszniutkiego Capera:

https://www.whiskybase.co...ch-batch-4-tbwc

I jaka limitka

Hubert - Pon Gru 13, 2021 7:32 pm

Czyli jednak caper? A już robiłem sobie na to pyszne Loch Lomond

rosomak - Śro Gru 15, 2021 3:01 pm

Gościom bardzo dziękuję za przybycie i towarzystwo :-D

Właściwie chyba powinienem napisać „współorganizatorom” jako, że w tym roku wyjątkowo dużo osób wzięło udział w imprezie organizując dla niej miejscówkę (czy dobrze zauważyłem, że w tym roku nikt nikogo nie wyprosił mimo, że pewne próby były? :mrgreen:

), miejsca posiłków i spacery, polewając dodatkowe whisky czy też częstując łakociami. Jestem bardzo wdzięczny, a tym, którzy mają daleko do domów życzę miłej podróży.

Co do szczegółów tyczących się whisky taka relacja (czy też relacje) z pewnością pojawi się niebawem. Może jakaś Ballada o Macallanie Sromotnym i North Porcie Takim Sobie? Względnie opowiadanie: „Jak ciężko podnieść nogę ponad poprzeczką numer 7”?

Na razie powiem tylko, że mnie najbardziej cieszyły zażarte rozmowy, ba, kłótnie niemal (ale na profesjonalnym poziomie), dotyczące walorów (albo ich braku) konkretnych whisky. Czasami rzucano się sobie do oczu o marne pół punktu!

Życzyłbym sobie i nam wszystkim, aby whisky dalej była w stanie wywoływać w nas podobne emocje jak najdłużej.

I z taką to świąteczną konkluzją mówię: do zobaczenia!

Wiktor - Nie Gru 19, 2021 10:13 am

Jak ja wam zazdroszczę tych Macallanów :roll:

Tomek1 - Nie Gru 19, 2021 10:29 am

Cytat:

czy dobrze zauważyłem, że w tym roku nikt nikogo nie wyprosił mimo, że pewne próby były?

Niestety jednak wyprosili, przez co musieliśmy się ratować Long Island w jakimś barze...

rosomak - Nie Gru 19, 2021 10:46 am

Tomek1 napisał/a:

Long Island

W sensie, że Jura?

satma - Pon Gru 20, 2021 11:35 am

Bardzo dziękuję za możliwość udziału w spotkaniu.
Ciesze się, że udało się mi załapać na ostatni w tej formule, więc nawet jeśli miałoby się okazać, że to był mój pierwszy jak i ostatni zarazem Xmas, warto było posłuchać wielogodzinnego miarowego stukania by do Was dojechać.

Nie mówię tu tylko o zacnych whisky, które spowodowały, że w drugi dzień nawet po smakowitej, choć mało lekkiej, ukraińskiej kolacji, usypiając nadal czułem feerię fantastycznych smaków na podniebieniu. Nawet jeśli główną rolę mogła tu działać wyobraźnia było to fantastyczne odczucie.
Tylko o rozmowach, wiedzy, którą udało się uzyskać, widoki, które zdołało się zobaczyć z przewodnikiem, który dwoił się i troił by przekazać informacje w kilku językach i wspomnień (nie tylko tych jak ciężko w Szczecinie skorzystać z miejsca kontemplacji dla królów bo raz dostaje się instrukcje o miejscu, za drugim burę, że to samo miejsce jest strefą no entry, za trzecim można dostać w ryj od osoby kontemplującej choć człowiek w spokoju siedzi, pije i pochłania ciasteczka, a za czwartym nagle inni chcieliby pokontemplować razem z Tobą :roll:

), które zostaną ze mną na dłużej.
Dzięki za wszystko!

Tomek1 - Śro Gru 22, 2021 7:28 pm

)

Podsumowując dzień pierwszy - Bezimienny nie dorasta do pięt Legendzie....pod względem marketingu. Naprawdę czapki z głów dla tego działu w Macallanie. Od tylu lat robią świetną robotę. A whisky okazała się dość przeciętna. Głównie biszkopty, drożdże, cukierki z lukrecją i w przypadku beczek po sherry, kompotu. Zaskakuje też różnica między 14 a 16 letnim Maltmanem (czy oba to Macallany nie dowiemy się chyba nigdy). Mi najlepiej podszedł ten od Morrisona. North Port to przede wszystkim woski, miody i akcenty metaliczne. Jeśli chodzi o średnią to NP wygrał o około 0,5pkt.
Dzień drugi jak zwykle whiskowo lepszy. Caper 1966 - świetna whisky, mega rozbudowana, ale jak dla mnie, przez zbytnią taniczność nie zasługuje na więcej niż 8pkt. Beczka przykryła cały charakter destylarni. Tak samo dobry był Glenfarclas 1970 Angels Share - klasyczny farfocel z beczek po sherry, bez fałszywych nut. W walce Obanów niespodziewanie wygrał Private Botling. Ten od Kingsbury okazał się być słodko-warzywny, ale na pewno wart spróbowania. Kolejny raz nie zawiódł Cly z 1993, ten chyba trochę mniej miodowy od innych, które piłem z tego rocznika. Lekkim zawodem była chyba Brora (jeśli można mówić o zawodzie w butelce na 7 punktów). Ale destylarnia i botler dawały nadzieje na coś więcej. Fajnie również, że były whisky kontrowersyjne, przy których można było podyskutować, jak Jura. Oceny od 2 do 7 mówią same za siebie. Bardzo kontrowersyjny profil bagnowo-mydlany.

Krzysiek - Czw Gru 23, 2021 7:35 pm

Dzięki za Spotkanie. Było fantastycznie, jak zwykle. Jeśli chcielibyście sobie przypomnieć podczas Wigilii, co było pite - zerknijcie TUTAJ.

Idź do strony: « 1 2 3