czyli 'niewiele pamiętam ale...' - IX Spotkanie przy łyszce.
Wojciech - Pią Wrz 30, 2005 4:47 pm
Na pewno już będę zwarty, silny i gotowy na wodę życia. Jedyny termin jaki mi nie pasuje to 21-23 października.
Pozdrawiam
Wojciech
Pawcio - Pią Wrz 30, 2005 11:46 pm
Rajmund napisał/a: | Hmmm... Czekam więc na kolejne sygnały. W sumie wszystko mi jedno, ale im później, tym dzień krótszy, tym zimniej i w ogóle. Poza tym, w ramach atrakcji pozawhisky'owych, planuję zorganizowac ekipę do wspinaczki po skałach, albo do zjazdów na linach z zapory w Lubachowie (niektórzy widzieli, spore toto). No i im wcześniej w ciągu rtoku to będzie, tym większy sens. Ale oczywiście, to nie jest jakiś tam wazny argument. Najważniejsze żeby jak najwięcej z nas mogło przyjechać. Odzywajcie się w tej sprawie. Znaczy, terminu
Pozdrawiam,
Rajmund |
Jak cisza to cisza , ajak już piszą to wszyscy na raz
Termin 11-13 pasuje mi bo musi , szkoda że nie wypalil termin przed świętem.
Teraz trzeba czekać czy Łódz potwierdzi nowy termin i Zapend, nie wiem też co na to Adaś z którym miałem jechać.No ale może Robert i Sabina bedą bardziej chętni.
|
|
|