To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

czyli lustra precz! - Spotkanie wiosenne czas planowac!

Rajmund - Pon Lut 01, 2010 7:50 pm

Wiktor napisał/a:
Kwiecień, tak. Szczawno Zdrój, tak x3 ;)

Wybierzmy weekend i zabierajmy się za radzenie, co na stole :lol:

Ja bym tak od razu nie mówił hop ;) Sprawdzę najpierw jakie tutaj są warunki lokalowe. Dobrze byłoby jednak mieć w zanadrzu jakiś plan B.

Wojciech - Pon Lut 01, 2010 7:53 pm

Na stole może być tylko whisky, ewentualnie jakaś mineralna. Mam propozycjeę na 1 dzień. Wiem, że najczęściej to nie są nalepsze whisky, ale mam poważne braki w whiskowiedzy. Lowlands zawsze był traktowany "z buta", może zasłużenie, ale na pewno pare sztuk czegoś wartego wypicia można znaleść. Nawet jak jechaliśmy na Islay, to Auchentoshan się zagubił. Ostatecznie to też Szkocja, coś im się od życia należy :mrgreen:
oscarez - Pon Lut 01, 2010 7:58 pm

http://www.thewhiskyexchange.com/P-9145.aspx
90 punktow u Sergea :)

[ Dodano: Pon Lut 01, 2010 8:12 pm ]
i to chyba tyle z interesujacych propozycji 8)
Auchentoshany stare OB sa w cenach dosc absurdalnych..

[ Dodano: Pon Lut 01, 2010 8:19 pm ]
https://www.weinquelle.co...Years_7794.html

to na 88p u Sergea

Wiktor - Pon Lut 01, 2010 8:19 pm

Interesująca propozycja. Zapewne jakieś 2-3 lowlandery warte uwagi znajdziemy. A Glenkicha od DR rzeczywiście obiecująca. Dla kontrastu nie rezygnowałbym jednak z czegoś bardziej wyrazistego ;) Niekoniecznie z Islay :lol: Powiem teraz coś bardzo nie w moim stylu: zamiast szukać na dolnej półce single-malt, chętnie zajrzałbym na poziom tzw. Top class blended whisky :twisted: Tak głośno, pozytywnie głośno ostatnio o wynalazkach typu Campbeltown Loch 30yo, Black Bull 30 i 40yo, że aż naszła mnie ochota... zaryzykować :mrgreen:

[ Dodano: 1 Luty 2010, 20:21 ]
Jeśli Lowlands wtedy Linlithgow obowiązkowo. Ale nie z MMD, Oskarze błagam... :lol:

oscarez - Pon Lut 01, 2010 8:24 pm

http://www.royalmilewhisk...d=0010000026023

to wyglada na interesujace ale rozcienczone.

[ Dodano: Pon Lut 01, 2010 8:26 pm ]
Wiktor napisał/a:
Ale nie z MMD, Oskarze błagam


wiem wiem, przeciez to prawie Bruichladdich :mrgreen:

Wojciech - Pon Lut 01, 2010 8:28 pm

Zawsze można dziwne rzeczy próbować. Czarny byk wygląd ma odlotowy. Chyba na żadnym spotkaniu nie było też single grain. A ile osób próbowało Hedonism?
Wiktor - Pon Lut 01, 2010 8:32 pm

Prawie, a nawet całkiem ;)
Carn Mor rzuciło nie tak dawno na rynek ciekawy wypust Magdaleny (1982?). Na pewno również DR i dwie wyborne wersje z DT RotR. Może wygrzebię jakieś linki...
Nie ryzykowałbym 40/43%, GMP i dziwnych finiszy ;) Delikatna whisky jest szczególnie podatna na takie "fuzje" :lol:

oscarez - Pon Lut 01, 2010 8:33 pm

no trzeba bedzie kombinowac bo z samych singli sie wieczoru z lowlands nie ulepi na jako-takim poziomie :(
Wojciech - Pon Lut 01, 2010 8:38 pm

http://sztukawina.pl/inde...uemart&Itemid=2
Zajrzałem na sztukawina i to mnie zaciekawiło - niby też Lowlands :mrgreen:

Wiktor - Pon Lut 01, 2010 8:42 pm

Wojciech napisał/a:
Hedonism

IMO niewarta uwagi. Niestety. Rozczarujesz się, Wojciechu ;)
Stare grainy hmm, trochę inna historia. Te, które próbowałem, bardzo podchodziły pod fajnego... bourbona. Łagodne, słodkawe, smaczne, nawet dość charakterystyczne ale... zupełnie bez głębi. O porządnym finiszu nie mówiąc. Nie miałbym w sumie wiele przeciwko, jednak kwoty jakie kosztują można ulokować ze znacznie większym pożykiem w naprawdę dobrego malta ;)
Co nie oznacza, że jeśli większość uradzi "tak" nie napiję się z przyjemnością starego Lochside, Strathclyde czy innego Invergordona albo North Britisha ;)

oscarez - Pon Lut 01, 2010 8:42 pm

http://www.big-market-sho...3&ItemIndex=131

http://www.thewhiskyexchange.com/P-9219.aspx

w mysl zasady co Cie nie zabije to Cie wzmocni...
przynajmniej nam budzetu nie rozpieprzy :mrgreen:

Wojciech - Pon Lut 01, 2010 8:46 pm

Hedonism piłem i to z pierwszego wypustu. Najpierw od Rajmunda, a później sam flaszkę kupiłem w Londynie. Nie rozczarowałem się, było fajne :D Nie piłem późniejszych, ale słyszałem że były gorsze.
Całego wieczoru nie warto poświęcać single grain, ale na 1 dobrą butelkę warto się skusić.

Wiktor - Pon Lut 01, 2010 8:47 pm

Wojciech napisał/a:
słyszałem że były gorsze

Ano właśnie. Były... :wink:

Wojciech napisał/a:
na 1 dobrą butelkę warto się skusić

Okay :) Co inni na to?

windham hell - Pon Lut 01, 2010 9:03 pm

ja chcę Islay :twisted:
rosomak - Pon Lut 01, 2010 9:04 pm

Przeciw. Wolalbym nawet nizsza skladke niz dokooptowywanie takich rzeczy. Dosc nam maltow zostalo do probowania. Nie mam tu nawet na mysli dobre czy nie, ale wybor single maltow jest taki, ze po co? Ballantinesa tez mozna, ale po cholere?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group