czyli lustra precz! - Pytanie do uczestników spotkania Modlińskiego
windham hell - Pon Kwi 12, 2010 3:54 pm
jeżeli jest taka możliwość i wszystkim pasuje to jest to rozsądna propozycja
maro - Pon Kwi 12, 2010 4:12 pm
krystian napisał/a: |
Maro o jakim czasie przybija do warszawy? |
o 15,00
Jeżeli spotkanie miało by być przesunięte o tydzień to niestety mnie nie będzie.
oscarez - Pon Kwi 12, 2010 4:39 pm
Przestawilem wiekszosc rzeczy na nastepny weekend zeby byc w ten na spotkaniu.
Nie da sie juz poodwolywac wiec w nastepny rowniez mnie nie bedzie.
powermac - Pon Kwi 12, 2010 5:17 pm
Tak naprawdę to mój ostatni wolny weekend, później mam dużo pracy, więc nie mógłbym przyjechać. Jestem za nie przekładaniem terminu.
Zirh - Pon Kwi 12, 2010 5:28 pm
Na 95% pogrzeb będzie w sobotę. Strasznym jest to, co się stało. Niestety, nasze spotkanie planowane było dużo wcześniej - i wiele osób poczyniło rozmaite kroki, aby być na nim (przesunięcia terminów w pracy, inne zajęcia ect). Pamiętajmy też o tym, że spotykamy się na spotkaniu "branżowym", a nie na tańcach hulankach swawolach z muzyką i roznegliżowanymi dziewczynami. Dlatego też, mimo że będzie to czas żałoby narodowej, optuję za tym, aby jednak trzymać się pierwotnego terminu.
W moim przypadku sprawa jest prosta: jeżeli termin będzie przesunięty o tydzień, niestety nie będzie mnie mogło na nim być . Zbyt dużo rzeczy poprzekładałem...
Ale mam pewien pomysł: może w takim razie po prostu w sobotę zrezygnować ze zwiedzania twierdzy, na rzecz zwykłego spaceru w większym gronie? Choć i tak pewnie część z nas będzie zerkać na telewizor w pensjonacie...
David - Pon Kwi 12, 2010 5:32 pm
Ja również optuję za pozostawieniem pierwotnego terminu. Tyzień później moge mieć problem z przyjazdem.
Wojciech - Pon Kwi 12, 2010 5:49 pm
Niestety też muszę się głosować za pierwotnym terminem. Nieszczęśliwie wypadło, ale różne sprawy pouzgadniane i strasznie ciężko byłoby przesunąć termin o tydzień.
Pawcio - Pon Kwi 12, 2010 7:15 pm
czyli sprawa jasna, Spotkanie robimy w pierwotnym terminie, tylko od nas zależy jak je spędzimy.
Jeśli będa wsród nas chętni do wzięcia udziału w ewentualnym pogrzebie to nie widze problemu bo to raptem 30 km do przejechania.
W koncu część degustacyjna możemy zacząć o dowolnej porze.
Tyle ode mnie.
pawelb - Pon Kwi 12, 2010 7:41 pm
nie chodzi o branie udzialu w pogrzebie to zostawiam politykom i mieskancom Warszawy,chodzi o to,ze jest w tym cos niestosownego ludzka tragedia w wymiarze narodowym a my pijemy bo terminy
Pawcio - Pon Kwi 12, 2010 9:23 pm
Pawle masz rację , ale na pogrzebach są też stypy , wypijemy za ŚP. Prezydenta i na pokrzepienie serc. Grunt żeby zrobić to godnie.
RudeBoy - Wto Kwi 13, 2010 4:46 pm
Do Krystiana i Maro,
No niestety w piątek będę jechał z Leszna, tego w Wielkopolsce. Nie wiem kiedy przyjadę do Wawy, a tym bardziej o której będę wyjeżdżał na Spotkanie. Może to być nawet 19-ta
|
|
|