Rajmund - Czw Lip 08, 2010 11:09 pm
Choćby zaraz 
[ Dodano: Czw 08 Lip, 2010 11:11 pm ]
Jeśli dobrze się przygotujesz do wyprawy, to 2-3 destylarnie zrobisz w jeden dzień. Sprawdź dokładnie o jakich godzinach są wejścia do Lagavulin, Laphroaig i Arbeg. Te destylarnie są o rzut beretem od siebie. Do zrobienia w jeden dzień. Na drugi dzień zostanie Ci Bunnahabhain i Kilchoman (pod warunkiem, że masz samochód), na trzeci - Bowmore. I zobaczyłeś wszystko, co jest do zobaczenia na Islay
Pozdrawiam, Rajmund mik_us - Czw Lip 08, 2010 11:41 pm
Nie kuś 
To wystarczy... dla porównania... i wyrobienia sobie opinii.. Najprzyjemniejsze chwile z Maro spędziliśmy przed wschodem słońca i po zachodzie słońca na Islay nie koniecznie w murowanych budynkach... Te zapachy... widoczki... Pewnie tam wrócimy... różnice w wielkości alembików pewnie nie są tak fascynujące jak cała otoczka, Na Jurę płynął stateczek walcząc z prądem - wyglądało to groźnie.... KoDeR - Czw Lip 08, 2010 11:50 pm Hehe najchętniej to bym teraz leciał i już nie wracał 
pawcios - Pią Lip 09, 2010 12:49 am KoDeR, a może poprostu dołączysz do nas na Islay w tym terminie? To że my planujemy w Szkocji tydzień nie oznacza, że musisz się z nami telepać po lądzie... KoDeR - Pią Lip 09, 2010 1:02 am
W końcu się z Mirkiem (mik_us) zgadałem się i ustalamy wyjazd w kilka osób, ale to raczej we wrześniu, ostatecznie chyba 4 dni. Wrzesień to chyba nawet lepszy pomysł, bo jeszcze tak zimno nie będzie. Chyba że zrobimy dwie równorzędne wyprawy. i wtedy hehe cała Islay nasza pawcios - Pią Lip 09, 2010 1:09 am Ja we wrzesniu moge nie dać rady... stąd bezpieczny termin październik... ok, zgadamy się i na pewno podbijemy wyspę mik_us - Pią Lip 09, 2010 7:32 am Ja jeszcze też nie wiem konkretnie... może i mi wypadnie październik... W każdym razie tak czy owak muszę za niedługo zawitać w Szkocji... Wojtek - Pon Lip 12, 2010 2:11 pm Ja nie byłem na poprzedniej wyprawie więc ten wyjazd to był mój pierwszy raz w Szkocji - so to speak Tak więc moja opinia nie może być brana zbyt mocno pod uwagę...ale mi zdecydowanie najbardziej podobały się Orkady. W niewielu miejscach na Ziemii można zjeść ziemniaka z frytkami! A zatoczka w Rackwick aż się prosi, żeby usiąść na jednym z kamieni z butelką HP i siedzieć tak cały dzień (czyli 20 godzin, 4 godziny szarości od 23 do 3 rano z grzeczności zaliczam jako 'noc':) ).
Mam nadzieję, że w przyszłości zwiedzę jeszcze zachodnie wybrzeże i Islay, żeby mieć godnych konkurentów dla Orkadów:) pawelb - Czw Lip 15, 2010 11:50 am Wiktorze oto moje typy po dwoch wyprawach Isly/Ardbeg,Laphroaig i Kilchoman oczywiscie/ koniecznie Skye/Talisker i wyspa obowiazkowo/ Oban/miasto i destylarnia/ Dufftown/okoliczne destylarnie z urocza Strathisla na czele ,obowiazkowa degustacja w sklepie/ Orkady/slusznie Rajmund prawi-cale/ Droga przez Szkocje ze wschodu na zachod Klify na polnocy/a i owszem/ Zamki /obowiazkowe,duzo ich kazdy cos dla siebie znajdzie/ Nocleg w klasycznym szkockim domu z widokiem na morze i pole glfowe z salonu i szklanka whisky w lapce. Tyle ,chyba pozdrawiam Czarek - Czw Lip 15, 2010 1:02 pm jakieś pytania 
program top klasa, a kiedy ruszamy
Pawcio - Czw Lip 15, 2010 2:09 pm Czarku , to nie program , tego jeszcze nie ma , to raczej top 10 dla kogos kto do szkocji sie wybiera;)) mik_us - Czw Lip 15, 2010 3:53 pm I jeżeli nie chce spędzić więcej czasu jadąc i śpiąc niż zwiedzając to co najmniej dwa tygodnie trzeba sobie zarezerwować. Czarek - Czw Lip 15, 2010 5:59 pm
no co ty, kumam, po takim zagajeniu to ja bym właśnie tylko spakował torbę i na lotnisko Pawcio - Czw Lip 15, 2010 6:59 pm widać mi juz upał zaszkodził
windham hell - Sob Lip 17, 2010 4:19 pm a Scape może mieliście możliwość pić ,myslę o 14 yo ob , a może inną ,jak wrażenia |
||||||||||||||||||
