Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Lut 13, 2020 7:39 pm Mortlach... sam przeciw wszystkim ;)
|
|
|
W zastępstwie niedoszłego spotkania macallano-northportowego zapraszam na pożegnanie zimy w duszących oparach Mortlacha. Sobota, 14 marca, Międzyzdroje - Bałtyk jest taki piękny o tej porze roku
Dziękujemy wszystkim za głosy oddane na grupie FB w ankiecie na mortlachowego przeciwnika - wsłuchujemy się w nie, jak zawsze, uważnie i z troską Tym niemniej, ostatecznie uznaliśmy, że żaden z faworyzowanych sparingpartnerów nie miałby w pojedynkę szans. Taka jest nieubłagana potęga (i chwała na wieki) Mortlacha Damy im przeto szansę - Tobermory zwłaszcza... i oczywiście Loch Lomondowi - w solowych zmaganiach za jakiś czas.
Mortlach zaś zewrze się w zajadłym boju z całą ligą rozmaitych oponentów. Z których co jeden, to lepszy czempion Łączy ich jedno: pochodzenie z beczek po bourbonie. Zamysł trochę w ramach niezrealizowanej ciągle degustacji "Bourbon is king". Prawda, że pasuje w sam raz?
Nie przedłużając: kto śmiały i palonych opon ani peklowanego mięcha Mortlacha się nie lęka, niech zgłasza się tu i teraz. Oczywiście z propozycją butelki. Bourbonowej butelki.
Liczba miejsc, tradycyjnie, mocno ograniczona Koszty pobytu - raczej niegroźne. Spodziewane wrażenia... bezcenne
Więcej informacji dla poważnie zainteresowanych już na PW. |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|