bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wiosenne spotkanie
Autor Wiadomość
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 8:53 pm   

maro napisał/a:
popieram



a na Spotkanie się Marku wybierasz??
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 9:10 pm   

Pawcio napisał/a:
skończyli jako hermetyczna grupa dziwaków

Pawciu, my przecież już stanowimy hermetyczną grupę dziwaków ;) Jeśli tzw. świeżaka nie zniechęci składka 200pln, to i 250/300 go raczej nie zniechęci ;) Ale nie stwierdzam żeby na spotkania walili drzwiami i oknami ;)
Lepiej sami siebie zapytajmy: czy chcemy kupować i pić podczas degustacji whisky o której zapomnimy po kilku dniach, czy jednak postaramy się sprostać naszym własnym oczekiwaniom? ;) Ja wolę drugi wariant, ale jeśli większość będzie miała inne zdanie, nie ma problemu - za połowę budżetu też się napijemy 8)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 9:23 pm   

Wiktor napisał/a:
Pawciu, my przecież już stanowimy hermetyczną grupę dziwaków Wink



no powoli zmierzamy w ta strone , ale nie idzmy ta droga , wiem że to nieuniknione ale potrzebujemy nowych wariatów;))

[ Dodano: Sro Sty 12, 2011 8:24 pm ]
Wiktor napisał/a:
to i 250/300 go raczej nie zniechęci



z naciskiem na raczej :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 9:36 pm   

Wszystko jasne, nie ma sensu telepać się przez (ponad) pół Polski tylko po to, żeby napić się Auchentoshan no age OB. Z drugiej strony - po dwóch ostatnich spotkaniach, na których piłem whisky wybitne (Xmas i Karpacz) - mam wrażenie, że troszkę się ta whisky marnuje przy tak dużej ilości butelek. Ja naprawdę niewiele pamiętam z tych wszystkich cudeniek ze Szczecina, smaki, aromaty, wrażenia mieszają się i w głowie pozostaje degustacyjny mętlik. Proponuję rozważyć - jak już ktoś sugerował - ograniczenie liczby butelek do 5-6 na wieczór. Towarzystwo spragnione "dolania się" niech sobie przywiezie coś godnego tego właśnie celu. Trochę szkoda mi tych wybitnych whisky, które lałem na spalone i w dużej mierze znieczulone podniebienie. I to nie jest kwestia tych 50 zł w jedną czy drugą stronę, wydaje mi się.
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
maro 
Singlemalt Whisky Follower



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 244
Skąd: Opole
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:04 pm   

Cytat:
a na Spotkanie się Marku wybierasz??

Tak
_________________
Piję więcej!
Pozdrawiam Marek
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:09 pm   

Ważny argument, zgoda ;) Po szóstej mi także percepcja spada :roll:
W rozmowach kuluarowych padł postulat 250pln składki teraz - i być może 300pln od jesieni. Zaznaczam, że taki wzrost zrekompensuje nam de facto galopadę cenową, choć już raczej nie wystarczy w pełni na zwyżkę jakościowych wymagań. Postaram się później wrzucić jakieś obrazujące ten fakt, aktualne ceny...

A zatem. W wariancie oszczędnym, przy 20 osobach na degustacji, w/w da nam w teorii 3 butelki bardzo dobre (ca.150e/szt), trzy wybitne (ca.250e/szt) plus 50 euro rezerwy. Sześć butelek na wieczór... Gra?
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
Ostatnio zmieniony przez Wiktor Śro Sty 12, 2011 10:24 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:09 pm   

maro napisał/a:
Cytat:
a na Spotkanie się Marku wybierasz??

Tak


gaduła!!!

jak ja lubie oszczędnośc w słowach :D , tylko jeszcze powiedz ktory termin i czy kolacja ma byc wypas bufet ,czy cos lekkiego;0
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Wojciech 
Singlemalt Whisky Crusader
Wojciech



Ulubiona whisky: Port Ellen
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 519
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:26 pm   

Sądzę, że 6-7 butelek na wieczór wystarczy. W Karpaczu było 11 (de facto 13 ale dwóch Glencadam i Blair Athol nawet nie ruszyliśmy) i to było już sporo. Na niektórych Spotkaniach było whisky zdecydowanie za dużo, ostatnich nie pamięta się wcale :mrgreen: Raz chyba tylko było za mało :(
_________________
Pozdrawiam
Wojciech
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:29 pm   

Wiktor napisał/a:
A zatem. W wariancie oszczędnym, przy 20 osobach na degustacji, w/w da nam w teorii 3 butelki bardzo dobre (ca.150e/szt), trzy wybitne (ca.250e/szt) plus 50 euro rezerwy. Sześć butelek na wieczór... Gra?

Ja uważam, że to jest najlepsze wyjście. Za 50 euro można kupić jeszcze jakąś butelczyne na dob(p)itkę. Coś bardziej standardowego, bez szaleństw. Jak już trzeba będzie się dolać ;-)
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
maro 
Singlemalt Whisky Follower



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 244
Skąd: Opole
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:33 pm   

Pawcio napisał/a:

powiedz ktory termin i czy kolacja ma byc wypas bufet ,czy cos lekkiego;0

Oba terminy pasują i bufet wypas też
_________________
Piję więcej!
Pozdrawiam Marek
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:43 pm   

Rajmund napisał/a:
butelczyne na dob(p)itkę

Tak w ramach zatarcia dobrego wrażenia po pierwszych sześciu :lol:
Ostatnio w ten sposób zakończyliśmy jedną z degustacji. Młodym Lafrojem. Jakże tego póżniej żałowałem ;)
Może lepiej 40 euro dorzucić do jednej z podstawowych flach (tych po symboliczne 150e ;) ) a za 40 zł kupić litra w markecie oraz tą whisky w proszku do rozrobienia? :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:46 pm   

Wiktor napisał/a:
Może lepiej 40 euro dorzucić do jednej z podstawowych flach (tych po symboliczne 150e ) a za 40 zł kupić litra w markecie oraz tą whisky w proszku do rozrobienia?

Można i tak :)
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:49 pm   

Grunt to inwencja ;)

Ok, a co będziemy degustowali? Proszę o wskazanie kierunków i ogólne bądź szczegółowe sugestie.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
oscarez 
Singlemalt Whisky Apostle
Pryncypiał BOW



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1451
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:50 pm   

Wiktor napisał/a:
Proszę o wskazanie kierunków i ogólne bądź szczegółowe sugestie.


Szkocja. Whisky. Słodowa.
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 10:54 pm   

Wiktor napisał/a:
Ok, a co będziemy degustowali? Proszę o wskazanie kierunków i ogólne bądź szczegółowe sugestie.

Ja bym poszukał, w miarę możliwości, jakichś zjawiskowych wypustów z destylarni nie zawsze tradycyjnie kojarzonych z wybitną whisky. Bo jeśli da się znaleźć rewelacyjną Tobermory, Tamnavulin, czy Glen Grant, to dlaczego nie np. Glenfiddich, Scapa, Tomintoul, Allt-a-bhainn, czy nawet Auchentoshan? Co do Tomintoul, to ja pamiętam prześliczne wypusty z lat 1967-68...
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów