|
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku
|
Z. Kozuba i Synowie - Okowita and other polish distillates |
Autor |
Wiadomość |
Andrei M
Blendedwhisky Flagellant
Ulubiona whisky: Lagavulin
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 7 Skąd: Moskow, Russia
|
Wysłany: Nie Lip 22, 2012 8:52 pm Z. Kozuba i Synowie - Okowita and other polish distillates
|
|
|
Hello everyone!
Maybe someone can tell me about polish craft distilleries and their production. I wanna buy some bottles in Warsaw. I know about Okowita from Rye and Malt by Kozuba i Synowie. And their newmake called WhiteDog too. But never tried.
Its sounds freeky, but "russian national distillate" - Polugar (http://www.rusvin.ru/brands/) is made in the small distillery near Warsaw. That shit is because of our stupid and greedy goverment and their f***ing laws.
So, please, tell me about producers of your national and modern distillates and places where I can buy them in Warsaw
Thanx for your attention & help
From Moskow with dram |
|
|
|
|
rosomak
Singlemalt Whisky Prophet
Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 1603 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon Lip 23, 2012 8:05 pm
|
|
|
Dear Andrei. Sorry but I am not sure if I understood well your intentions. You just want to drink good Polish spirits or drink certain destileries which makes products for Russian market? Or both at the same time? Does it have to be in Warsaw or other places with proper postage service will also do? |
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc |
|
|
|
|
Andrei M
Blendedwhisky Flagellant
Ulubiona whisky: Lagavulin
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 7 Skąd: Moskow, Russia
|
Wysłany: Pon Lip 23, 2012 10:31 pm
|
|
|
Mr. Rosomak, thanx 4 your attention
I just want to taste good Polish spirits. Words bout russian distillate Polugar is just funny thing, funny that he is made in Poland, but not in Russia, because of stupid russian alcohol regulation:) Its funny & absurd
My way is just from Białystok to Warsaw |
|
|
|
|
rosomak
Singlemalt Whisky Prophet
Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 1603 Skąd: zewsząd
|
|
|
|
|
4inhand
Singlemalt Whisky Follower
Ulubiona whisky: Szukam
Dołączył: 28 Lut 2012 Posty: 125 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 2:08 pm
|
|
|
Personally I am a fan of Kozuba and Synowie. I've been to that distillery, tasted Starkus and also tasted their White Dogs (one of them at 80% ABV!). TBHWY they don't have extensive experience in aging yet so I would rather focus on their aqua vitaes (in PL singular: okowita) or as they call them 'natural vodkas'. You can have a look at the EN version of their website:
http://www.kozuba.pl/eng/natural-vodkas.html
Vodkas from this distillery are based on imported spirit so would not recommend them to someone looking for the spirit of Poland either:)
There is another Polish craft distillery that I know of:
http://www.legrandevodka.pl/home.html
Unfortunately I've never tried their products so cannot recommend them to you.
Alternatively, if you don't find your way to stores with products of the above mentioned distilleries, you can go ahead and try our premium brands like Chopin (which is potato based - black version), Belvedere or Wyborowa Exquisite (this is single estate = grain from one field ). I think that Poland also has a wide range of cordials but I am not so much into flavored alcohols so again Kozuba is all I can recommend really. |
_________________ Less is more |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 3:50 pm
|
|
|
4inhand napisał/a: | find your way to stores with products of the above mentioned distilleries |
http://www.polmos-siedlce...luxury/?lang=en
Not such a big problem though |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
oscarez
Singlemalt Whisky Apostle Pryncypiał BOW
Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 1451 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Lip 24, 2012 10:18 pm
|
|
|
Wiktor, Tomek nie szkoda Wam czasu na takie pierdoły?? |
|
|
|
|
4inhand
Singlemalt Whisky Follower
Ulubiona whisky: Szukam
Dołączył: 28 Lut 2012 Posty: 125 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2012 12:18 am
|
|
|
oscarez napisał/a: | Wiktor, Tomek nie szkoda Wam czasu na takie pierdoły?? |
Tyle ludzi okazało mi życzliwość w świecie alkoholu, że zwracam ją zawsze kiedy tylko mogę, a poza tym to mnie to naprawdę interesuje. Rynek wódki fascynuje mnie stopniem swojej mistyfikacji. To jedna wielka ściema |
_________________ Less is more |
|
|
|
|
rosomak
Singlemalt Whisky Prophet
Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 1603 Skąd: zewsząd
|
|
|
|
|
oscarez
Singlemalt Whisky Apostle Pryncypiał BOW
Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 1451 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2012 7:35 am
|
|
|
rosomak napisał/a: | Pyta czlowiek, zakladam, ze szczerze, troche szkoda nie odpowiedziec i tyle. |
ja mam niestety wrażenie, że Pan Andrei to raczej podpucha marketngowa.
4inhand napisał/a: | Rynek wódki fascynuje mnie stopniem swojej mistyfikacji. To jedna wielka ściema Smile |
możesz choć trochę uściślić? poza tym, że wódka jest okropna |
|
|
|
|
rosomak
Singlemalt Whisky Prophet
Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 1603 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2012 8:14 am
|
|
|
oscarez napisał/a: | ja mam niestety wrażenie, że Pan Andrei to raczej podpucha marketngowa |
Tez mozliwe - nie bylby to pierwszy ani drugi raz na tym forum. |
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc |
|
|
|
|
4inhand
Singlemalt Whisky Follower
Ulubiona whisky: Szukam
Dołączył: 28 Lut 2012 Posty: 125 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2012 5:24 pm
|
|
|
oscarez napisał/a: | możesz choć trochę uściślić? poza tym, że wódka jest okropna |
Pewnie! Konsumenci kupują wódki na podstawie następujących kryteriów:
-cena
-marka
-kształt butelki
-czy ostatnio "gładko" wchodziła
-czy był kac
Każde z tych kryteriów jest względne i zostawia mnóstwo pola do manipulacji. I tak np. Żytnia, którą kiedyś robiło wiele Polmosów (kupujących spirytus z wielu gorzelni <--- to akurat moje przypuszczenie) dzisiaj odwołuje się do nostalgii ludu i popycha swój produkt stylizując go na PRL z tekstem "Jakość powraca".
Z drugiej strony mamy np. BOLSA, który powszechnie uchodzi za najgorszy chłam, ale dysponuje chyba najnowocześniejsza aparaturą do produkcji spirytusu w Europie.
I tak w zasadzie jest z wieloma wódkami. Zastanawia mnie też co zrobili Grey Goose, Chopinowi albo Belvedere, że płacę za nie tyle co za whisky, destylowaną o wiele droższą, bo mniej wydajną, metodą alembikową i jeszcze leżakowaną przez kilkanaście lat?
Podoba mi się też kiedy czytam o konkursach wódki... "W jury zasiedli: barman, brand manager oraz profesor ekonomii ..." I tak się to kreuje.
Wiem, że Was nie nakłonię , ale taki teścik wódek z różnych źródeł cukru (ziemniaki + żyto + orkisz) i z różnych półek cenowych to mam w planach |
_________________ Less is more |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4805 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2012 5:47 pm
|
|
|
"Panie Tomku, ja Panu mówię, Pan odpuść sobie. Pan sobie kup sampli maltów zacnych, a nie gorzałę z orkisza"
Zanim na poważnie zajęliśmy się whisky, porządnie spenetrowaliśmy rynek wódczany. W zasadzie, nawet lepiej niż porządnie, oceniając po ilości wypitych wersji (samemu trudno mi dziś w nią uwierzyć), jak i po... wolumenie Młodość, piękna rzecz Powiem Ci tedy Tomku następująco: podobnie jak na blendy, szkoda na wódę wątroby. Za bardzo też nie potrafię sobie wyobrazić, dla kogo byłoby przydatne takie porównanie? Dla poszukiwaczy wódki w najwyższym stopniu pozbawionej smaku i najbardziej neutralnej? W wódzie wyczuć można co najwyżej ohydztwo, większe ohydztwo albo nie-dające-się-opisać ohydztwo |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
Rajmund
Administrator
Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 1402 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2012 5:52 pm
|
|
|
4inhand napisał/a: | Każde z tych kryteriów jest względne i zostawia mnóstwo pola do manipulacji. I tak np. Żytnia, którą kiedyś robiło wiele Polmosów (kupujących spirytus z wielu gorzelni <--- to akurat moje przypuszczenie) dzisiaj odwołuje się do nostalgii ludu i popycha swój produkt stylizując go na PRL z tekstem "Jakość powraca".
Z drugiej strony mamy np. BOLSA, który powszechnie uchodzi za najgorszy chłam, ale dysponuje chyba najnowocześniejsza aparaturą do produkcji spirytusu w Europie.
I tak w zasadzie jest z wieloma wódkami. Zastanawia mnie też co zrobili Grey Goose, Chopinowi albo Belvedere, że płacę za nie tyle co za whisky, destylowaną o wiele droższą, bo mniej wydajną, metodą alembikową i jeszcze leżakowaną przez kilkanaście lat? |
Ależ dokładnie to samo dzieje się w przypadku whisky. I to zarówno blendów, jak i single malts. Że o moich ulubionych bourbonach nie wspomnę. Mam wrażenie, że whisky szkocka ma najbardziej rozbudowaną mitologię ze wszystkich trunków świata. Ta ściema o starannym doborze beczek, o specjalnej technice rżnięcia drewna na klepki (uwaga układ słojów!), o kształcie alembików, magicznych filtrach, refluksach, o falach oceanu rozbijających się o ściany magazynów, wreszcie o panelach kiperów zestawiających dokładnie ten sam profil aromatyczno-smakowy, co rok temu, itp. Czy, w przypadku bourbonów, dorabianie filozofii do usankcjonowanej prawnie (nie przez producentów, czy znawców!) konieczności leżakowania w świeżym dębie. W mojej rodzinnej wsi mówiło się o takich bajkach, że to "pier***enie kotka za pomocą młotka". Nic bardziej trafnego nie przychodzi mi do głowy. Za każdym razem gdy grupowo jedziemy do Szkocji i odwiedzamy drugą, piątą, dwudziestą destylarnię, uwielbiam obserwować osoby będące w Szkocji po raz pierwszy. Jak im się oczy otwierają, jak w nich legendy umierają, jak pojawia się eureka... Ubaw po pachy.
[ Dodano: Sro 25 Lip, 2012 5:53 pm ]
Wiktor napisał/a: | W wódzie wyczuć można co najwyżej ohydztwo, większe ohydztwo albo nie-dające-się-opisać ohydztwo |
Wiktor, jesteś moim idolem! |
_________________ Pozdrawiam,
Rajmund |
|
|
|
|
4inhand
Singlemalt Whisky Follower
Ulubiona whisky: Szukam
Dołączył: 28 Lut 2012 Posty: 125 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro Lip 25, 2012 6:28 pm
|
|
|
Wiktor napisał/a: | "Panie Tomku, ja Panu mówię, Pan odpuść sobie. Pan sobie kup sampli maltów zacnych, a nie gorzałę z orkisza"
Zanim na poważnie zajęliśmy się whisky, porządnie spenetrowaliśmy rynek wódczany. W zasadzie, nawet lepiej niż porządnie, oceniając po ilości wypitych wersji (samemu trudno mi dziś w nią uwierzyć), jak i po... wolumenie Młodość, piękna rzecz Powiem Ci tedy Tomku następująco: podobnie jak na blendy, szkoda na wódę wątroby. Za bardzo też nie potrafię sobie wyobrazić, dla kogo byłoby przydatne takie porównanie? Dla poszukiwaczy wódki w najwyższym stopniu pozbawionej smaku i najbardziej neutralnej? W wódzie wyczuć można co najwyżej ohydztwo, większe ohydztwo albo nie-dające-się-opisać ohydztwo |
E tam. Może jest w tym trochę młodzieńczego zapału, ale mnie interesuje sensoryka na wszystkich alkoholach mocnych. Czysty spirytus dobrej jakości może być ciekawym punktem odniesienia. Choćby po to.
[ Dodano: Sro Lip 25, 2012 6:31 pm ]
Nie mam czasu się teraz tutaj wypisać, ale zgdzam się 100%. Z tym, że ta korporatyzacja dotyczy wszystkich gatunków alkoholu nie tylko wódki i whisky (koniaki!). Zainicjowały to korpy, a indywidualni producenci muszą za tym podążać bo zginą.
Więc wszystko jest już wyjątkowe, unikalne i jedyne, a w każdej destylarni turyści robią wow kiedy słyszą, że to co zostanie z ziarna jedzą krowy i to są absolutnie najszczęśliwsze krowy w Szkocji |
_________________ Less is more |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|