bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Single Cask
Autor Wiadomość
Danielito
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lut 20, 2014 7:52 pm   

z drugiej strony mówimy tu o butelce M&Pza 215 zł ;) więc chyba trzeba kupić i spróbować. Zrzutka?
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 8:05 pm   

Islayman napisał/a:
dla mnie i pewnie wielu innych klientów

Zgadza się, niestety! Coraz więcej przypadkowych osób pije i kupuje whisky - nie ze względu na jej faktyczne walory, tylko blichtr i podobne "duperele" jak np. czy była aby przez pełne 20 lat w beczce po sherry, czy też może wzbogacono ją w taki, albo inny sposób? Z całą pewnością w Glendronachu postanowiono tenże fakt niecnie wykorzystać, w końcu mają tam mega problem ze zbytem... :mrgreen:

[ Dodano: 20 Luty 2014, 20:22 ]
Danielito napisał/a:
Bardzo przyzwoite. Bardzo jednostajne.

Nie wiem, co napisać ;) Że whisky ex sherry cask z konkretnej destylarni jest podobna do whisky ex sherry cask z tej samej destylarni? No, owszem, jest podobna ;) Zwłaszcza jeśli porównujemy często gęsto te same destylacje i pokrewne drewno ;) Co nie znaczy że w przypadku Glendronach - choć oczywiście można mówić o house-style (którego posiadanie jest dla mnie zaletą, nie wadą!) zaryzykowałbym zarzut jednostajności.

Danielito napisał/a:
Dość niedrogie. Chociaż batch 9 z 72 nawet po przecenach już jest za ponad 2 tysie.

Około 20-letnie whisky z beczek po sherry Oloroso za okolice 150e, w mocy beczki, niemal każda ponadprzeciętna, "dość niedrogie" na dziś... Dobre ;) I ponad 40-letnie OB, piętnowane medalami MM co rok, za wspomniane niecałe 500e, kiedy za młodsze Convalmore Diageo życzy sobie kwotę... ach, nieważne ;)

Danielito napisał/a:
Coraz więcej słabych przewiduję.

Dlaczego? Bo zaliczyli kilka wpadek przy selekcji?
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Islayman 
Singlemalt Whisky Follower
I love it!


Ulubiona whisky: Glen Ord
Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 202
Skąd: Debrzno
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 8:24 pm   

Wiktor napisał/a:
Coraz więcej przypadkowych osób pije i kupuje whisky


Ciekawe skąd kolega wie czym ja się kieruję przy zakupach ?

Po prostu Single Cask to ma być Single Cask i tyle w temacie. Tym bardziej, gdy podaje się numer casku i lość rozlanych butelek robiąc ludzi w konia. Podając, że z beczki typu Puncheon po 23 latach rozlali ponad 620 butelek (w cask strength ) robią z siebie idiotów i ze swoich klientów przy okazji też...
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 8:38 pm   

Islayman napisał/a:
Single Cask to ma być Single Cask i tyle w temacie

Powinienneś chyba napisać do SWA. W końcu, co oni tam wiedzą? "Tyle w temacie", basta ;)
Islayman napisał/a:
ze swoich klientów przy okazji też

Z klientów, którzy poczują się wspomnianym faktem niezmiernie dotknięci, wręcz skandalicznie oszukani - IMHO nie muszą :mrgreen:
Nie takie rzeczy przez lata się działy w branży i wierz mi, naprawdę nikt nie robił z tego afery, ani nie bił piany na forach. Ludzie chcieli po prostu pić dobrą whisky. Teraz narobiło się domorosłych "dziennikarzy śledczych", poczytali coś tam o wielkościach beczek, o angels share i zwietrzywszy prawdziwą zbrodnię, larum podnoszą ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Islayman 
Singlemalt Whisky Follower
I love it!


Ulubiona whisky: Glen Ord
Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 202
Skąd: Debrzno
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:11 pm   

Wiktor napisał/a:
Ludzie chcieli po prostu pić dobrą whisky.


Dobra whisky to zupełnie inny temat. Czy ktoś mówi, że ta czy inna whisky jest zła?
Chodzi tylko o zwykłą uczciwość. Idąc tym tokiem rozumowania można napisać na etykiecie " Dobra whisky" a resztę niech każdy sam sobie dopisze. Po co pisać nazwę destylarni, objętość alkoholu itd. ?


Wiktor napisał/a:
Z klientów, którzy poczują się wspomnianym faktem niezmiernie dotknięci, wręcz skandalicznie oszukani - IMHO nie muszą


bez komenarza :mrgreen:
 
 
JacekBee 
Singlemalt Whisky Combatant



Ulubiona whisky: Clynelish
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 487
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:14 pm   

Cała rzecz sprowadza się - jak napisał Wiktor - do jakości tych wypustów. Gdyby ten re-racking prowadził do pogorszenia jakości to byłoby o co kopie kruszyć. Ale jak dla mnie to oni mogą whisky nawet 7 razy z beczki do beczki przelewać jeśli to da wysoki poziom trunku. Słabe wypusty GD można policzyć na palcach jednej ręki - za to niektóre ich 20latki za 150euro biją na głowę całą masę współczesnych bottlingów po 250 euro wzwyż.

GD jest teraz na polu cena/jakość bezkonkurencyjny. Właściwie nie znam drugiej destylarni z której w ciemno można wejść w każdą butelkę i szanse zawodu są znikome. Glendronach 2002 dla WB jest tu niechlubnym wyjątkiem.

Pragnę też przypomnieć, że mnóstwo legendarnych bottlingów (np. na włoski rynek) to nie single caski tylko kilka zlanych w jedno beczek - więc to całe zabijanie się o pojedynczą beczkę, numerki itp. trąci niezdrowym fanatyzmem. Prowadzi zaś w prostej drodze do takiej paranoi:

http://www.scotchwhiskyau...95-18-year-old/

Karuizawa z 1995. Oryginalnie sprzedana przez sklep/bottlera kilku klientom w drodze losowania za 100 euro. Butelek było 22 sztuki.

A można było pozlewać wszystkie te rouge caski w jedną kadź i zrobić 500 butelkowy wypust. Ale zabawy by wtedy nie było, co? :wink:
 
 
Tomek1 
Singlemalt Whisky Inquisitor


Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 919
Skąd: Szczecin
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:24 pm   

Islayman napisał/a:
Idąc tym tokiem rozumowania można napisać na etykiecie " Dobra whisky" a resztę niech każdy sam sobie dopisze


I świat byłby o wiele prostszy :) Zero wpadek itp.

Dla mnie liczy się smak i ewentualnie cena, a resztę w zasadzie olewam.

A w zasadzie nawet, jak mówił klasyk: "smak nie ważny, ważne żeby sponiewierało" ;) :twisted:
Ostatnio zmieniony przez Tomek1 Czw Lut 20, 2014 9:26 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Islayman 
Singlemalt Whisky Follower
I love it!


Ulubiona whisky: Glen Ord
Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 202
Skąd: Debrzno
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:25 pm   

JacekBee napisał/a:
Ale jak dla mnie to oni mogą whisky nawet 7 razy z beczki do beczki przelewać jeśli to da wysoki poziom trunku.


Oczywiście, że tak . Jakość trunku to podstawa i jeśli chodzi o Glendronacha to dla mnie jest jedną z najlepszych ogólnie rzecz biorąc destylarni. Ale niech głupot na etykietkach nie piszą bo to wstyd!
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:26 pm   

JacekBee napisał/a:
GD jest teraz na polu cena/jakość bezkonkurencyjny.

...i najwyraźniej dlatego trzeba im dowalić za praktykę, która była zawsze i prawdopodobnie zawsze będzie. Uczciwość, srata-tata ;) Uczciwe jest właśnie sprzedawanie dobrej łychy w sensownych pieniądzach kolego Islayman, nie zaś ujawnianie bądź nie, faktu re-rackowania w różne drewno na jakimś etapie maturacji. Cała ta obecna dyskusja nad interpretacją pojęcia single cask, zainicjowana przez kilku nadgorliwców, wygląda IMHO na jeden wielki bzdet.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Islayman 
Singlemalt Whisky Follower
I love it!


Ulubiona whisky: Glen Ord
Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 202
Skąd: Debrzno
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:29 pm   

Wiktor napisał/a:
Uczciwe jest właśnie sprzedawanie dobrej łychy w sensownych pieniądzach kolego Islayman,


Akurat w tym temacie nie mam sobie nic do zarzucenia :wink:

I co do cen Glendronacha w stosunku do jego jakości też złego słowa nie powiem.

Na temat reszty tego tematu już się wypowiedziałem i dziękuję.
 
 
ErykCzternasty 
Singlemalt Whisky Follower


Ulubiona whisky: None
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 176
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:31 pm   

Chlopaki, nie przeszkadzajcie sobie - ide tylko po popcorn :D
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:34 pm   

ErykCzternasty napisał/a:
nie przeszkadzajcie sobie - ide tylko po popcorn

Napisz lepiej co tam popijasz ;) Mam chyba alergię na takie wrzuty, jak tego "denerwującego kolesia". Swoją drogą, akuratnie nazwał swoją stronę :lol:
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Islayman 
Singlemalt Whisky Follower
I love it!


Ulubiona whisky: Glen Ord
Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 202
Skąd: Debrzno
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:38 pm   

Komuś nerwy puściły ?
 
 
ErykCzternasty 
Singlemalt Whisky Follower


Ulubiona whisky: None
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 176
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:39 pm   

Dzisiaj klasycznie i nieco tendencyjnie- GD CS (nie sc;)) #3 i Parliament. Oba kupazowane, wiec oliwy do ognia nie doleje :)
 
 
Danielito
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lut 20, 2014 9:57 pm   

a ja chyba zaraz coś odpalę. Bo czytam i humor mi dopisuję.
jakoś poniższy wątek w tej dyskusji coś często się dziś przewija.

"- Why You do like that damn, old Clynelish whisky so much?
- Cause it's a good one.
- Good one? Hell, I know lot of good ones...
- I don't."


czas sięgnąć po ... Jacku? Odpalamy Clynelisha?
Ostatnio zmieniony przez Danielito Czw Lut 20, 2014 9:58 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów