bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Single Cask
Autor Wiadomość
awaria_maniac 
Singlemalt Whisky Apprentice


Ulubiona whisky: Ardbeg
Dołączył: 12 Cze 2013
Posty: 37
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 6/3/6
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 12:10 pm   Single Cask

Witam,

czy ktoś byłby zainteresowany wersjami single cask z dwóch znanych destylarni? Jeśli tak to poproszę o o maila na priv - chętnie podzielę się szczegółami.

Pozdrawiam.
 
 
Pawloff 
Singlemalt Whisky Inquisitor



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 928
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 10:20 pm   

Śmiało możesz pisać co to za destylarnie, bo z opisu nic nie wynika, a wtedy zainteresowani się będą zgłaszać.

niemniej jednak zgaduje, że chodzi o jedną na G i jedną na K :lol:
_________________
"THE CLAN'S ARE MARCHING 'GAINST THE LAW
BAGPIPERS PLAY THE TUNES OF WAR
DEATH OR GLORY I WILL FIND
REBELLION ON MY MIND"
 
 
 
ErykCzternasty 
Singlemalt Whisky Follower


Ulubiona whisky: None
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 176
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 10:36 pm   

A chodzi o jedna na G i jedna na B :)
 
 
bartoszek 
Singlemalt Whisky Crusader
Nadal poszukuję


Ulubiona whisky: Ekstremalne dziwadła
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 601
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 10:40 pm   

O jakie dokładnie butle chodzi-będzie prościej dla ludu?
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 10:47 pm   

...nie o Glentallocha i Budgetalla ;) Lud out :lol:
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
ErykCzternasty 
Singlemalt Whisky Follower


Ulubiona whisky: None
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 176
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 10:49 pm   

Gd 03, bottled '14. 54, 5%, beczka 3841 PX puncheon. Benriach '00, bottled '14, 56, 3 %, beczka 69112
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lut 18, 2014 10:57 pm   

Ciekawi mnie jak selekcja tej Benriach, ostatnia z 2000 której próbowałem miała całkiem obiecujący aromat, smak jednak zostawał sporo w tyle...
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Pawloff 
Singlemalt Whisky Inquisitor



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 928
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Lut 19, 2014 8:08 am   

To tylko Kilchomana nie trafilem :lol:
_________________
"THE CLAN'S ARE MARCHING 'GAINST THE LAW
BAGPIPERS PLAY THE TUNES OF WAR
DEATH OR GLORY I WILL FIND
REBELLION ON MY MIND"
 
 
 
awaria_maniac 
Singlemalt Whisky Apprentice


Ulubiona whisky: Ardbeg
Dołączył: 12 Cze 2013
Posty: 37
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 6/3/6
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 7:46 am   

Cześć,

jeśli chodzi o wersje single cask z destylarni GlenDronach to w sieci znalazłem ciekawe informacje nt. temat:

http://www.myannoyingopin...on-single-cask/
 
 
Pocieszny_PCS 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 715
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 10:49 am   

NIe zdzwiwiło mnie to specjalnie. Patrząc na miliard finiszy z Benriacha można dojść do wniosku, że Walker ratuje co się da z części wątpliwej jakości starego stocku.
Szkoda tylko, że whisky zamiast trafić do kolejnego batcha CS zostaje kupiona znacznie drożej i zabutelkowana przez jakichś frajerów z napisem "Exclusively for".
Mając w pamięci słabą beczkę dla whiskybase obawiam się tego co mogę zastać w mojej butelce GD for M&P.
Oczywiście to wszytko tylko gdybanie i wcale reracking nie musi oznaczać odgrzewania czegoś słabego, ani też ścisły reżim nie zagwarantuje świetnej whisky. Coś jednak na rzeczy trochę jest.
_________________
ZInnejBeczki.com
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 2:39 pm   

"Well, I feel surprised (...) Is my view too naive?"
Tja. Kolejny znakomity publicysta naszych czasów, odkrywający ponownie Amerykę :lol:
Pocieszny_PCS napisał/a:
reracking nie musi oznaczać odgrzewania czegoś słabego

Niechby i oznaczał. Liczy się efekt końcowy, a nie jakieś truizmy. Pan publicysta zamiast produkować się w temacie tak naprawdę bez znaczenia, lepiej zająłby się takimi whisky które nie zostały upgradowane, a na rynek i tak trafiają ;) Nawet abstrahując od kwestii cenowych, Glendronacha akurat powinni za wzorzec stawiać, a nie p...rzyć dyrdymały na pięć stron ku uciesze gawiedzi.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Pocieszny_PCS 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 715
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 4:15 pm   

Co do stawiania Glendronacha za wzór to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Trzeba przyznać, że core range i regularne edycje dobrych casków stoją na dobrym poziomie za równie dobrą cenę. Jednak jak już pisałem wcześniej Glendronacha trawi to samo co całe Benriach & Co. W odziedziczonych magazynach Walker znalazł różne rzeczy i trzeba coś z nimi zrobić. Jak na obecne standrardy to GD może być przykładem, że tego szrotu jest mało i generalnie linia jest utrzymana. Jednak jakby cofnąć się jeszcze trochę w czasie to sam byś, Wiktorze, grzmiał, że to co nie spełnia wymogów selekcji powinno iść do blendu, bez wyjątków :)
Rynek łyknie wszystko. Jest jednak światełko w tunelu. Ostatnio czytałem artykuł jakoby chińska gospodarka zwalnia i jakby whisky przestaje im smakować. Wszystkie koncerny, które tam upatrywały kroci srają po gaciach, a najbardziej Diageo, które wyłożyło sryliardy na budowę Roseisle z myślą o wschodnich rynkach.
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 6:46 pm   

Grzmiałbym grzmiałbym ;) ale akurat u Glendronacha kiepskie wypusty to akurat bardzo, ale to bardzo nieliczne wyjątki i wymienianie ich w kontekście jakiegoś programowego zaniżania poziomu, czy wręcz quasi-fałszerstw w wymiarze autentyczności bottlingu (a po komentarzach widać że masa idiotów już to podchwyciła, nakręcając się niezdrowo, włącznie z donosami do SWA) zostawmy lepiej Holendrom, Szewdom, Masajom i innym whiskowo światłym nacjom ;) Nie lubię się odwoływać do drętwej statystyki, niemniej całościowa pozycja i świetne dotąd publicity Glendronacha - choćby w rankingu WB - na coś jednak wskazują. Uwzględniając nawet ich szczególną aktywność bottlerską ostatnimi czasy, a co za tym idzie sky-high punktacje pochodzące od fanatycznych rzesz świeżo nawróconych na whisky ;)
Zresztą, nie uciekając od wymiaru finansowego całej akcji... Stuff Glendronacha cały czas kosztuje śmieszne pieniądze przy swojej jakości, utrzymaniu przewagi sherry casks, objawiających się czy to w pojedynczych edycjach, czy to kupażach. Nie mam szczególnych powodów by ich bronić, ale palec konkurencji (próbującej zresztą dość nieudolnego naśladownictwa) jest w tym bezsensownie rozdmuchanym - niby bulwersującym, a de facto błahym i dla zorientowanych oczywistym fakcie re-rackowania, zupełnie ewidentny. Czy to zresztą nie obiektywny inaczej mędrzec Ralfy "przypadkiem" wywołał kwestię? ;) "Nie mamy się do czego przyczepić, Glendronach non stop leje nas na jakości i na cenach, to namieszamy ludziom w głowach jakimiś pseudo rewelacjami". Litości.
PS. Benriach to jednak jak dla mnie całkiem inna sprawa, może po prostu tam właśnie chcą się odkuć i owszem, cokolwiek rozmieniają na drobne tymi wymyślnymi finiszami (głównie jednak młodszych roczników), zdając sobie sprawę, że z gówna bata się i tak nie ukręci? ;) Ale jechanie po Glendronachu, bo coś-kiedyś-gdzieś tam przelewa i "śmiał o tym nie wspomnieć na etykiecie", przy całym szeregu pozytywów to IMHO typowa brudna robota, that's all.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Danielito
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lut 20, 2014 7:39 pm   

To ja mam inne zdanie o Glendronachach.

Bardzo przyzwoite. Bardzo jednostajne. Dość niedrogie. Chociaż batch 9 z 72 nawet po przecenach już jest za ponad 2 tysie.

Szukałbyś tu 9-10? Chociaż i może tu jest i tak lepiej niż gdzie indziej. łatwiej trafić 6-7-8

Coraz więcej słabych przewiduję. Jak Gd dla WB, które ja cenię na 2-3.
 
 
Islayman 
Singlemalt Whisky Follower
I love it!


Ulubiona whisky: Glen Ord
Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 202
Skąd: Debrzno
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 7:51 pm   

Wiktor napisał/a:
i "śmiał o tym nie wspomnieć na etykiecie"


Moim skromnym zdaniem właśnie diabeł tkwi w szczegółach i na etykiecie powinni o tym wspomnieć. Szczególnie gdy jest napis "Single Cask", który dla mnie i pewnie wielu innych klientów jest jednoznaczny... Nie dotyczy to oczywiście tylko Glendronacha :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów