bestofwhisky.pl

[Trzymajtusię i]

Witam, gdzie kupię Glengoyne 17yo OB , słabo mi idzie googlowanie, albo jakąś inną łychę która będzie godna spróbowania, ale ma to być zwrot o 360 stopni od Islay i niska cena, potrzebuję 1-2 flaszki, a butelka w granicach 300zł.

[Czarek]

Spróbuj Strathisla 12 yo OB , nie jest to dark sherry, ale za to daleko od Islay i cena znośna

[ Dodano: Wto Mar 29, 2016 10:06 pm ]
A Glengoyne sam bym kupił, najlepiej cały karton. Coś jest w Debrznie

[Grish]

17yo Glengoyne zostala wycofana z rynku kilka lat temu a w jej miejsce "weszly" oficjalne wersje 15yo i 18yo. Takze coraz mniej jej na polkach i chyba nigdzie juz nie znajdziesz jej w cenie do 300 zl (a bywaly i po 220 wczesniej).

[Tomek1]

[marcin s]

mi jakiś czas temu udało się nabyć w sklepie wersję 17 1l za dobre pieniądze ale tak to aukcje ebay lub WB

Glengoyne może nie miałem okazji próbować zbyt wielu ale w mojej własnej zaznaczam ocenie czołówka mi akurat podchodzi, chętnie poczytałbym co sądzą koledzy bardziej doświadczeni o tej destylarni i o tych wydaniach SC z lat 90/00

[mzajaczek]

Ja sie popytam po znajomych:) na pewno sie cos takiego znajdzie. Ale obawiam sie ze cena bedzie zaporowa... jak bede cos wiedzial odezwe sie na priv. Pozdro!

[Pocieszny_PCS]

W 300 na styk się zmieścisz, cały czas są na whiskyauction w przedziale 65-80EUR.
Lepiej kup Glendronach 15 czy Glenfarclas 15

Btw. Ostatnio kupiłem Glengoyne 17yo w Jerez, w visitors center Williams&Humbert za skandalicznie niską cenę. I tak mi się przypomniały te stada napinaczy i klakierów, które raz po raz wrzucają na profilu MM&F teksty w stylu "pijcie sherry" "odkrywajcie sherry, bo warto", "ratujcie sherry, bo nie będzie dobrych beczek". Gdyby jakikolwiek fan whisky tam zajrzał to butelka by nie stała kilka lat pod warstwą kurzu

[loom]

[zbdu]

[PawelWojcik]

chyba nie 119, a 219?
180 stopni od Islay to brandy ale jak ma byc whisky, to ciemna sherry.

[Trzymajtusię i]

W moim mieście wszystko jest inne, lepsze, dużo nas to wnukowie Borysławiaków, ja akurat nie, dlatego mamy w Auchan Lagavulina bez torfu o smaku wiśniowego sernika w cenie 119żł. Mój poprzedni post był z wygaszaniem. Chciałem coś spróbować innego po wszystkich potworkach torfowych, które mi smakowały, chciałem wskoczyć w inny styl, coś wielowarstwowego, ale tak by się wyplątać z wodorostów, smoły, która się zmywa lizolem, bo kilkanaście ostatnich trunków, to podkład kolejowy na plecach, w nosie i między zębami.

[mzajaczek]

No tak jak mówilem. Moge miec na sobote buteleczkie 17y w Warszawie. Niestety cena zaporowa. 140£

[Trzymajtusię i]

Ja podziękuje za fatygę, nie szukam jednak zagrożonego gatunku, by spróbować po raz ostatni coś co zniknie, ja po prostu chciałem spróbować jakiegoś innego stylu niż Lagavulin, Bowmore,
Ardbeg, Laphroaig itd.

[mzajaczek]

Spoko. Po prostu mialem mozliwosc zalatwic to mowie:) jakby co to walcie smialo.

[Wiktor]

Jakby co, to dziękujemy za ofiarność. A o "zaporowych cenach" i tego typu "pomocnych ofertach" proponuję poczytać we właściwym miejscu. Jak widać, wcześniejsze sugestie nie wystarczyły.