bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Polskie bottlingi cd.
Autor Wiadomość
MarcinK 
Singlemalt Whisky Follower


Ulubiona whisky: ..
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 15, 2019 7:39 am   Polskie bottlingi cd.

Bry,

Dawno nic nie samplowalem ( :mrgreen: ), stad propozycja 3 polskich selekcji:

https://www.whiskybase.co...rdmore-1998-bwm
https://www.whiskybase.co...ledaig-2007-bwm
https://www.whiskybase.co...ol-ila-2007-tfm

Flaszki odpale przy uzbieraniu minimum polowy. Preferowane zestawy.

3x100ml -> 263 zl
3x50ml -> 135 zl

Wysylka paczkomat/PP.

Zapisani:
nogreg - 3x100
Tomek - 50 Ledaig & Ardmore
whiskybdg - 50 CI & Ledaig
kwik44 - 3x50
wncvirus - 50 Ledaig & Ardmore
Ostatnio zmieniony przez MarcinK Śro Paź 23, 2019 9:01 pm, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
 
whiskybdg 
Singlemalt Whisky Acolyte


Ulubiona whisky: Ardbeg, Caol ila
Dołączył: 01 Kwi 2018
Posty: 50
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto Paź 15, 2019 8:03 am   

byłbym zainteresowany ledaigiem i CI po 50 mln
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Paź 15, 2019 8:09 am   

A obiektywnie warto?
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
MarcinK 
Singlemalt Whisky Follower


Ulubiona whisky: ..
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 248
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Paź 15, 2019 9:04 am   

whiskybdg napisał/a:
byłbym zainteresowany ledaigiem i CI po 50 mln


Ok, poczekamy na rozwoj sytuacji. :)

Wiktor napisał/a:
A obiektywnie warto?


Niestety nie jestem w stanie odpowiedziec na to pytanie - BWM jeszcze nie probowalem.
 
 
 
nogreg 
Singlemalt Whisky Combatant


Ulubiona whisky: The Glenlivet
Dołączył: 09 Cze 2017
Posty: 407
Skąd: Lubin
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 9:21 am   

Wiktor napisał/a:
A obiektywnie warto?


Obiektywnie to wspierajmy polskie butelkowanie. :evil: Przynajmniej późniejsza obiektywna krytyka nie opiera się na "sąsiad powiedział, że jego kuzyn powiedział, że ...". To nie są butelki z ceną z kosmosu.

Biere dórzy kąpliet. :twisted:
 
 
bartoszek 
Singlemalt Whisky Crusader
Nadal poszukuję


Ulubiona whisky: Ekstremalne dziwadła
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 601
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 10:29 am   

Ale akurat ostatnio był spory przegląd polskich botlingów, więc opinie o nich nie pochodzą z nikąd i nie biorą się z opowieści dziwnej treści przekazywanej jeden drugiemu.

Proponuję zapytać na przykład Tomka czy Huberta.

Ja próbowałem wszystkich wpustów dotychczasowych spod znaku BWM, ale innych botlerów polskich akurat nie.
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 10:39 am   

nogreg napisał/a:
Obiektywnie to wspierajmy polskie butelkowanie.

Obiektywnie to akurat wprost przeciwnie ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
nogreg 
Singlemalt Whisky Combatant


Ulubiona whisky: The Glenlivet
Dołączył: 09 Cze 2017
Posty: 407
Skąd: Lubin
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 11:08 am   

bartoszek

Wiem, czytałem, nawet coś wtrąciłem. Ale wątpliwości pozostały, w znacznej mierze podsycane przez Wiktora i jednak brakiem klasycznej oceny x/10 punktów.

Moja intencja jest prosta. Kupić sample, spróbować, wyrabiać sobie własne zdanie. Przez zakup wspierać polskich botlerów.

Wiktor napisał/a:
Obiektywnie to akurat wprost przeciwnie


Dlaczego?
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 12:32 pm   

Bo gdyby nie to, ze są polskie, pies z kulawą nogą by się za większością z nich nie obejrzał. Sad but true.
Na śwecie tak to właśnie wygląda: wiodące na rynku i cieszące się międzynarodowym uznaniem/popytem są bottlingi jakościowo szczególne, wybitne, często unikalne (choć zdarzają się całe serie sąsiednich beczek, jak wiadomo) a cała reszta - gdzie rządzi wtórność, banał, pierwsza z brzegu niby-selekcja - po prostu się pomału kula i stęka "kup mnie!" ;)
Żaden z tzw. polskich bottlingów nie zdobył dotąd choćby śladowego zainteresowania poza rodzimym rynkiem (korekty cen na aukcjach itd.). Nie wspominam o gargamelach z Wealth Solutions, których nie można traktować w kategoriach whisky do picia - choć i tam, w większości, ewidentne są korekty i sukcesywny spadek zainteresowania globalnego rynku wtórnego.

Sprawiedliwie będzie jednak dopowiedzieć, że zaczynają pojawiać się u nas pierwsze wyjątki - na szczęście! Naliczyłem ze cztery, może pięć... Równoważone co prawda, przez wyjątkowe aberracje w stylu Glenmorangie od LD (WS to przy nich filantropi).
Zobaczymy wkrótce, czy to jaskółki zasadniczego progresu, zmiany podejścia, zwyżki wymagań, czy tylko statystyczny wypadek przy pracy.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
bartoszek 
Singlemalt Whisky Crusader
Nadal poszukuję


Ulubiona whisky: Ekstremalne dziwadła
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 601
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 12:58 pm   

Mnie do tej pory kompletnie nic nie urzekło z tej selekcji polskich botlerów, ale tak jak pisałem nie piłem wszystkiego.. i szczerze mówiąc nawet nie wiem czy mi się chce.

Rozmyślałem ostatnio nad tym i rozmawiałem z kilkoma osobami. Faktycznie trafiły się pojedyńcze rzeczy na przyzwoitym poziomie, tylko czy oceny ocierające się o okolice 5/10 można nazwać przyzwoitymi?
Ja uważam osobiście iż raczej nie i szkoda na nie trochę czasu.

Skąd taka a nie inna selekcja, mam swoje przypuszczenia. Ale ponieważ to nie ja byłem na etapie wyboru destylatu, beczek, itd..to nie będę się w tej kwestii głośno wypowiadał.. bo są na tym forum osoby które mogłyby akurat więcej w tej kwestii napisać mądrych rzeczy.
Bo przetestowały w teorii i praktyce jak to wygląda od środka.
 
 
nogreg 
Singlemalt Whisky Combatant


Ulubiona whisky: The Glenlivet
Dołączył: 09 Cze 2017
Posty: 407
Skąd: Lubin
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 2:12 pm   

Oj, Panom się chyba jeszcze z zaprzeszłości w dupkach poprzewracało, ot podaję 2 na szybko znalezione tabelki ze spotkań BOW w 2019r. Żeby nie wyjść na świnię odpuszczam przegląd Kinbsbury.

tabela 1 średnia 4,61

tabela 2 średnia 4,32

Ale od polskiego botlera 5/10 punkta na dailydrama to za mało. My na pewno nadal o whisky tu gadamy?
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 4:04 pm   

Przegląd Kingsbury jest pod drugim linkiem ;) I niech sobie będzie, bo to doskonały przykład bardzo słabej obecnie selekcji, duchowo bliskiej temu, co się przeważnie na PL rynku pojawia ;) Punktowo zaś tylko trochę lepiej (jednak i tak lepiej!). Do obu kierunków wracać tak samo nie będziemy - toteż jak najbardziej się poprzewracało, lata temu zresztą :D Kogoś jeszcze to zaskakuje na BOW?... ;)

Natomiast "średnią" GMP w tym towarzystwie trudno omawiać, bo to nie była reprezentatywna selekcja ani dla bottlera (brak wydań starszych i droższych), ani dla panelu oceniającego (jedynie trzy osoby). Dokładniej rzecz ujmując: z przeglądu Kingsbury wróciłbym chętnie do dwóch butelek (Springbank, Bowmore), z PL bottlerów, póki co, również do dwóch (Tobermory LD i do Bruichladdich Taste of Whisky) a z rzeczonego zestawu GMP do siedmiu-ośmiu. Jak więc widać, różnica jakościowa jest bardzo znacząca.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
bartoszek 
Singlemalt Whisky Crusader
Nadal poszukuję


Ulubiona whisky: Ekstremalne dziwadła
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 601
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 4:26 pm   

Każde ze spotkań ma jakiś sens i ma czemuś służyć, poza tym jest spotkaniem samym w sobie osób z BOW i nie tylko, które często widują się razem tylko wtedy, na co dzień kontaktuję się ze sobą głównie na forum, emailowo, telefonicznie, itd..
Oprócz tego są też inicjatywy lokalsów i tym podobne, ale to odrębny temat.

Nie ma najmniejszego sensu wstawianie tabelek ze spotkań, podawanie za przykład innych imprez BOW, bo nic to merytorycznie do powyższego tematu nie wnosi.


Cytat:
Ale od polskiego botlera 5/10 punkta na dailydrama to za mało. My na pewno nadal o whisky tu gadamy?


Daily dram?.. no cóż, ja na pewno oczekuję od bottlingów czegoś więcej, również tych znad Wisły i to nie dla tego że przewróciło mi się w głowie.
A tutaj żaden z nich nie osiągnął do tej pory takiego uczciwego poziomu .. czyli bardzo kiepsko moim zdaniem.
Patrząc na średnie z ostatniego spotkania gdzie podjęto się próby oceny praktycznie wszystkich wypustów naszych krajowych bottlingów w nadmorskich okolicach Polski w wykonaniu Tomka i kompanii też nie było raczej szału.. i do czego wracać też raczej nie było.

W polskich bottlingach trafiły się dokładnie pojedyńcze butelki, które do tej pory dały jakąś tam nadzieje na przyszłość, ale na razie to tylko w sferze spekulacji i pobożnych życzeń.

Wspomniane przez Wiktora chociażby Tobermory LD i do Bruichladdich Taste of Whisky to takie właśnie wyjątki wyróżniające się i wybijające na tle reszty.. pokazujące kierunek i nadzieję na jakieś zmiany w dobrym kierunku w przyszłości.

Bo sprzedać się oczywiście sprzeda wszystko, ale to raczej nie tylko o to powinno chodzić.. nieprawdaż?
 
 
nogreg 
Singlemalt Whisky Combatant


Ulubiona whisky: The Glenlivet
Dołączył: 09 Cze 2017
Posty: 407
Skąd: Lubin
Wysłany: Śro Paź 16, 2019 8:13 pm   

Wiktor napisał/a:
Przegląd Kingsbury jest pod drugim linkiem


Naprawdę przepraszam, miało nie być, otwartych 5 tabelek, pośpiech przed wyjściem i wrzuciłem niewłaściwą tabelę.

Wiktor napisał/a:
ani dla panelu oceniającego (jedynie trzy osoby)
oj tam, nie ilość, a jakość się liczy.

Dobra chłopaki. Piękno świata polega na tym, że każdy ma prawo do swojego zdania. Mam na dziś ochotę, właściwie lub nie, delikatnie wesprzeć polski botling, kupując w sumie niecałe pół flaszki w 3 smakach. Mam nadzieję, że nie będę żałował. Pojutrze dodatkowo odwiedzę stanowiska owych polskich botlerów na WLW, może coś nowego znajdę. A dalej się zobaczy, może stanę po Waszej stronie, ale mam nadzieję, że nie.
 
 
Tomek1 
Singlemalt Whisky Inquisitor


Ulubiona whisky: Springbank
Dołączył: 25 Mar 2013
Posty: 919
Skąd: Szczecin
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: Czw Paź 17, 2019 6:00 am   

Ja Ardmora i Ledaiga po 50ml poproszę.

Dorzucając swoje 3 grosze do powyższej dyskysji rozróżnił bym jednak Bruichladdich od Tobermory. Przynajmniej z rozmów, jakie przeprowadziłem, w przypadku Laddie to było świadome działanie od jakiegoś etapu, a nie ślepy los. A patrząc na kolejne rzeczy butelkowane przez LD, to raczej golenie fanów/frajerów (często to to samo). Ponadto coraz bardziej przychylam się do opinii, że Artur Brzychcy i Spółka po prostu nie wiedzą co to dobra whisky, bo jej nie pili. Gość, który kreauje sie na gwiazdę i autorytet rodzimej sceny whiskowej, zupełnie bez wstydu przyznaje, że nie pił nigdy dobrego Bowmora??? Litości...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów