bestofwhisky.pl

nogreg · Wysłany: Śro Mar 30, 2022 9:51 pm

Mnie obić? A za co? Winni Tomek i Hubert ... będą. Ale dobrze być uprzedzonym. Czy do karania, czy do obrony solidną pałę wziąć trza

.

Tomek1 · Wysłany: Pią Kwi 01, 2022 10:08 am

Koledzy. W związku z szybko rozprzestrzaniającą się nową mutacją Covid-19 Lambda Zeta 5 i związane z nią nowe obostrzenia wprowadzone przez nasz nierząd, wstęp na dzisiejszą degustację będzie możliwy tylko w takich maseczkach
https://tanisklepmedyczny.pl/pl/p/Komora-inhalacyjna-Philips-OptiChamber-Diamond-/657?rotor&utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=d1b039a7-315c-d56e-0ce3-0b47b3f5f6f8

Wiktor · Wysłany: Pią Kwi 01, 2022 10:42 am

Podobno te są świetne i do tego niedrogie. I jeszcze mają uszczelki, żeby aromaty whisky nie uciekały.
Powodzenia i zdrowia!

Adam Hochul · Wysłany: Pon Kwi 04, 2022 7:16 pm

Dziekuje organizatorom oraz wszystkim przybylym za mila atmosfere. :-)

Dokladnie przemyslanym aspektem byl tu napewno catering. Jestem pewien ze nikt do domu nie wrocil ze zbednym kilogramem, dzieki czemu nasze 'beach body' projekt na lato nadal jest 'on track'. Miejscowka bardzo ciekawa, dojazd bezproblemowy. Ciekawe butelki, niezly poziom niektorych bottlingow, slowem, jak dla mnie wyjazd udany i chetnie zapisze sie na nastepny.

Do zobaczenia, mam nadzieje, calkiem niedlugo.

Tomek1 · Wysłany: Pon Kwi 04, 2022 8:06 pm

Spotkanie i po spotkaniu.
Dziękuję wszystkim za przybycie. Mam nadzieję, że się podobało. Jak na pierwszy raz uważam, że było całkiem nieźle - przynajmniej to, na co mieliśmy wpływ. Klimat zamku bardzo fajny, nikt nam nie przeszkadzał. Sala też zdała egzamin. Gdyby jeszcze to jedzenie było podobne jak w listopadzie, kiedy sprawdzałem obiekt...Miło było poznać wielu nowych kolegów - oprócz starych bowowców przybyli koledzy z klubu w Warszawie, Łodzi i Krakowa. Mam nadzieję, że nie ostatni raz.
Przejdźmy do kwestii najważniejszej - whisky. Uważam, że było dokładnie tak jak założyliśmy - okolice 5-6 punktów. Konwencja spotkanie, czyli porównanie starych niemieckich botlerów z nowymi wymagała polewania do kieliszków obu porównywanych trunków. Następnie przechodziliśmy do degustacji, dyskusji i oceniania które lepsze.
Na pierwszy dzień przewidzieliśmy następujące butelki
https://www.whiskybase.co...llindalloch-mos
https://www.whiskybase.co...ynelish-1996-sb
https://www.whiskybase.co...nelish-1997-mnc
https://www.whiskybase.co...ultmore-1990-cr
https://www.whiskybase.co...ultmore-1990-ai
https://www.whiskybase.co...ardmore-1992-gf
https://www.whiskybase.co...ardmore-1992-wd
https://www.whiskybase.co...bermory-1994-mc
https://www.whiskybase.co...rmory-1995-mamo

W postaci whisky dodatkowej mieliśmy CI z 1991 butelkowane przez Whisky Doris i BOW.pl. Zobaczyć wzruszenie na twarzy Rosomaka bezcenne

nogreg · Wysłany: Pon Kwi 04, 2022 8:50 pm

Dzięki za bardzo przyjemne spotkanie. Whisky były bardzo udane, nie pamiętam tak równego poziomu na jakimkolwiek spotkaniu, a średnia wyjdzie pewnie koło 5,5/10 (na oko), czyli całkiem dobrze. Najbardziej żałuję, że nie pamiętam BOW-owskiej CI z pierwszego wieczoru, a ochlapusy wszystko wypiły :evil:

Samplingu pospotkaniowego jak się orientuję nie będzie.

Miejscówka była bardzo klimatyczna, jak to zamek wczesną wiosną = zimą, miedzy pokojem a restauracją przemieszczamy się co najmniej w polarze, ale widziałem i takich w kurtkach. Natomiast pokój był wypasiony.

Ja nie miałem zastrzeżeń do oferowanych dań. Pierwszej kolacji, podobnie jak CI nie pamiętam. Ci, co nie potrafią docenić kluseczek wielkopolskich i w ogóle wielkopolskiej kuchni, to niech jadą gdzieś indziej. Wypowiedź Pinia

o sosie do eskalopek świadczy o Jego niewiedzy o regionie. Pinio oskarżył kucharza o zastosowanie sosu grzybowego z proszku. Mianowicie rasowy poznaniak nie wyda aż tak znaczącej kwoty, którą w dzisiejszych czasach trzeba by wydać na torebkę sosu grzybowego. Dla oszczędności dziecko wyśle do lasu po borowiki, śmietanę podzieli pomiędzy zupę i trzy pozostałe sosy, a sos dokończy odpowiednią ilością mąki z ulubionego poznańskiego warzywa, daru ziemi, vel poznańskiej pomarańczy, regionalnie zwanej pyrą, dla nie wtajemniczonych: z ziemniaka. Tę naturalnie dietetyczną kuchnię (eskalopek czy kluseczek oczywiście też za dużo nie było) można albo pokochać, albo się nienawidzi. Cóż, następnym razem proponuję postawić na kluchy na parze z pieczenią wieprzową i kapusta kiszoną, a wymagać, co by sos był bardzo ciemny. Wtedy klimat wielkopolski z restauracji wyniesie się nie tylko z lekkiego brzucha po posiłku, ale i ze smaku. Ciężko mi ocenić pożegnalna kolację. Dostała mi się jedna kaszanka i surówki. Karkówki i kiełbaski dla mnie (i kilku innych) nie starczyło. Tu dbanie o moją linię po połowie zawdzięczam "wyliczonej poznańskiej kuchni", jak i kolegom, którzy już sałatek na talerz nie zmieścili.

Generalnie spotkanie wspominam bardzo dobrze i z góry piszę się na kolejną degustację organizowaną przez Tomka i Huberta, którym gratuluję organizacji jakby nie było sporej imprezy.

Hubert · Wysłany: Pon Kwi 04, 2022 9:06 pm

Zgadzam się z kolegami ze jeżeli chodzi o stronę kulinarną to rzeczywiście „zamek” mógł pokazać się z lepszej strony . Jednakże kiedy Tomek sprawdzał dania w listopadzie wyglądały zgoła inaczej

. Zamek w mojej opinii mega klimatyczny i na tego rodzaju spotkania miejscówka idealna

Staraliśmy się z Tomkiem znaleźć i zestawić Whisky zarówno ciekawe jak i rokujące . Po ocenach wnoszę ze udało się tego dokonać , ale oczywiście werdykt pozostawiam pozostałym uczestnikom degustacji . Wszystkim bardzo dziękuje za uczestnictwo, wybaczcie proszę wszystkie niedociągnięcia , a my obiecamy poprawę przy kolejnym spotkaniu.
Przy okazji chciałbym ponownie podziękować Adamowi za świetna Whisky niespodziankę , która to postanowił się z nami podzielić przy okazji tego spotkania :-D

Wszystkich uczestników mam nadzieje spotkamy przy następnej degustacji a tych w dalszym ciągu niezdecydowanych serdecznie zapraszamy.

satma · Wysłany: Wto Kwi 05, 2022 10:50 am

Bardzo dziękuję za zorganizowanie spotkania. Wszystkim malkontentom tego, tak jak i poprzednich polecam próbę zorganizowania samemu. Kiedyś zająłem się stworzeniem podobnego wydarzenia, choć bez whisky

i powiedziałem nigdy więcej. Także organizatorów za wytrwałość zawsze podziwiam.

Jedyne co Panowie spaprali to pogoda.
Normalnie porażka, już miałem spakowane krótkie spodenki, a tu w czwartkowy wieczór słyszę okrzyk - patrz ile śniegu! Mam nadzieję, żę taka sytuacja więcej się nie powtórzy :twisted:

Butelki z formą VS pozwalał niejednokrotnie zachwycać się odmiennością tej samej destylarni i wyborem, który z bottlingów jest przyjemniejszy (a oceny pokazują, że niemal każdorazowo zdania były podzielone).
Nie brakowało niespoadzianek w stylu bottlingu BOW :shock:

, butelki NO NAME, czy tej polewanej z czarnego futerału.
Specjalne podziękowania dla przygotowanie specjalnie dla mnie niepowtarzalnej degustacji porównawczej selekcji z beczek bourbonowych i po sherry (o ile przyjemości z picia za wiele tu nie uświadczyłem to bieganie po sali z dwoma 50kami, polewanie temu kto chciał i temu kto nie chciał, dostarczyło mnóstwo zabawy :mrgreen:

)

Naprawdę duży ukłon w stronę Adama za podzielenie się z nami najsmaczniejszym HP jakiego do tej pory piłem. Aż chce się zanucić - "gdzie te kastraty, prawdziwe takie..."