bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
[BOW]more i inne spektakularne, tudzież na jesień
Autor Wiadomość
ukaszu 
Singlemalt Whisky Combatant
uisge beatha



Ulubiona whisky: dymkurzsmród
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 425
Skąd: głgw
Wysłany: Czw Gru 04, 2008 9:34 pm   

jestem właśnie po kielkiszku Mortlach i Glencadam, na 6 spisały się uisge.
aż sobie zrobię powtórkę ;)
_________________
slainte !
 
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Śro Gru 10, 2008 2:05 pm   

Mortlach F&F daje radę , nie ma fajerwerków ale to bardzo solidna łycha.
Polecam
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Gru 11, 2008 10:59 am   

jak masz w co odlać syboliczną dawkę będę dźwięczny
:lol:
_________________
Pozdrawiam
 
 
ukaszu 
Singlemalt Whisky Combatant
uisge beatha



Ulubiona whisky: dymkurzsmród
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 425
Skąd: głgw
Wysłany: Czw Gru 11, 2008 5:20 pm   

mnie Czarku nic się nie ostało
_________________
slainte !
 
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 9:36 pm   

oki Czarek masz u mnie próbke degustacyjną ;) 0
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Gru 18, 2008 12:37 pm   

dzięki whiskawco :wink:
_________________
Pozdrawiam
 
 
Wojtek 
Singlemalt Whisky Combatant
spirit in the shell



Ulubiona whisky: Captain Morgan
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 294
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 9:04 am   

Wczoraj wieczorem próbowaliśmy z Asią Glen Garioch Alembic. I faktycznie zapach jest oskarowy po prostu. Owoce, ciasto drożdżowe/sernik, lukier z echem soku z cytryny i jeszcze ze 20 innych rzeczy które mi zdążyły wylecieć z głowy. Natomiast smak...mega pieprz czy może raczej papryka. W zasadzie nie dało się prawie pić taki palący! Ale próbowaliśmy tylko bez dodania wody.Mam nadzieję, że przy kolejnej próbie wrażenia będą nieco inne (a jak pokazuje doświadczenie z np. Glenfarclas FR to możliwe) bo mieliśmy wrażenie strasznego dysonansu między aromatem i smakiem.

A o Glenfarclas w osobnym wątku:)
_________________
Poza tym uważam, ze należy pić Highland Park.
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 3:32 pm   

Zdecydowanie z wodą Wojtku. Bez, faktycznie, przepala ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Wojtek 
Singlemalt Whisky Combatant
spirit in the shell



Ulubiona whisky: Captain Morgan
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 294
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 4:24 pm   

No to dodamy nowy wymiar do elementów wpływających na nieprzewidywalność smaku whisky, hehe:)
_________________
Poza tym uważam, ze należy pić Highland Park.
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
  Wysłany: Pon Sty 12, 2009 8:03 pm   

A co to za herezje a? Jakby trzeba bylo wody dolewac to by bottler do butelki dolal. Jak GMP z sukcesem ( :twisted: ) czyni (God save Strathisla). Odrazajace obyczaje. :mrgreen: Idac tym tropem proponuje kolejne dywagacje na temat - jaka whisky smakuje jak z jaka woda, a byc moze jeszcze dalej - z jakim sokiem! :evil: No Panowie (i oczywiscie Panie) - cwiczyc przelyki w ramach szacunku okazywanego pieknym destylatom. Lepsze jest wrogiem dobrego. Jak kto chce sie wody napic to to marsz pod zlewozmywak albo do innego oczka.... :twisted:
 
 
Wojtek 
Singlemalt Whisky Combatant
spirit in the shell



Ulubiona whisky: Captain Morgan
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 294
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 11:04 pm   

Dobrze gada - nalać mu (wody)! ;) Właśnie stąd chyba całe zamieszanie - ja praktycznie nigdy nie dolewam wody i pewnie mnie coś omija w związku z tym... ale z drugiej strony w większości przypadków udawało mi się skutecznie utopić whisky i trochę się zraziłem.

[ Dodano: Wto Sty 13, 2009 13:41 ]
Okazało się, że w tym wypadku z wodą faktycznie dużo lepiej :)
_________________
Poza tym uważam, ze należy pić Highland Park.
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 6:24 pm   

To i tak dobrze :) Raz na jakiś czas piłeś przesłodzoną whisky, są tacy co ją słodzą colą cały czas :) Nie mam nic przeciwko odrobinie wody... gorzej będzie jak po dolewaniu coraz większej ilości wody nadal się będzie czuło dobrą whisky ;)
_________________
Pozdrawiam
mik_us
http://whisky-blog.pl
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 8:07 pm   

Prawie się zgadzam z Rosomakiem ;) Wyznając zasadę: "po pierwsze: nie dolewać" twierdzę, że wyjątki jednak się zdarzają. Przy czym naprawdę bardzo bardzo mało jest takich whisky CS, które definitywnie nie nadają się do picia bez wody.
O dziwo, sama wielość % wcale nie jest tutaj decydująca (do pewnego stopnia, rzecz jasna) - istnieje wiele whisky o mocy ponad 60% doskonałych do picia "neat" (choćby niektóre wersje AAB), a bywają "zaledwie" 50-kilku-procentowe, o sile rażenia elektrolitu ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
oscarez 
Singlemalt Whisky Apostle
Pryncypiał BOW



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1451
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 9:03 pm   

ja sie zgadzam z Rosomakiem calkowicie :) wody lac nie nalezy. szacunek trzeba miec dla sztuki gorzelniczej :twisted:
 
 
windham hell 
Singlemalt Whisky Inquisitor
Theory in Practice



Ulubiona whisky: Bowmore Sherry
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 889
Skąd: Janów Lub
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 10:05 pm   

Pierwszy raz zawsze pije z wodą do prywatnego tasting notes ,kazde następne nalanie już bez wody :)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów