bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
BAZA WHISKY RUSZYŁA
Autor Wiadomość
oscarez 
Singlemalt Whisky Apostle
Pryncypiał BOW



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1451
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 9:55 pm   

windham hell napisał/a:
zniszczyłeś mi piękny mit młodości , myslałem że motocykliści to twardziele 24 h/ dobę


wiekszosc raczej twardziele weekendowi :mrgreen:
 
 
RudeBoy 
Singlemalt Whisky Combatant
Szczecin Fan



Ulubiona whisky: Szkocka ;-)
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 334
Skąd: War Zone
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 10:53 pm   

Ja do łóżka w butach nigdy się nie kładłem. Poza tym wiele lat byłem czynnym motocyklistą, nie tylko w weekendy, niestety whisky zniszczyła mi to hobby.
_________________
Zdrav,
RudeBoy
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 10:55 pm   

Whisky pita z buta motocyklisty.... taka mam koncepcje....
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 10:58 pm   

rosomak napisał/a:
Whisky pita z buta motocyklisty.... taka mam koncepcje....

Słusznie. To nawet Glengoyne 17yo może być. Dym już nie jest potrzebny ;)
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 11:01 pm   

Mysle, ze jest nawet szansa skosztowac dzieki temu pieknego substytutu Caol Ili. Oczywiscie jesli stopy beda wystarczajaco serowe.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 11:53 pm   

rosomak napisał/a:
Mysle, ze jest nawet szansa skosztowac dzieki temu pieknego substytutu Caol Ili. Oczywiscie jesli stopy beda wystarczajaco serowe.


a kysz , i tak mojej miłości nic nie zabije , skoro nawet koala bez dymu tego nie zrobiła.


PS.Wciąz udaje mi sie jej nie zauważać;) , wielbiciele Ardbeg mają tak chyba z Blasdą ;)
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto Kwi 26, 2011 11:56 pm   

Pawciu moze czas na ewolucje? Planujemy Mlyn na poczatku sierpnia - moze usiadziemy nad brzegiem stawu przy przepysznych Coleburnach? :wink:
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc
 
 
oscarez 
Singlemalt Whisky Apostle
Pryncypiał BOW



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1451
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 8:29 pm   

Cytat:
Oczywiscie jesli stopy beda wystarczajaco serowe.


skarpety bardziej ;) ale do takich butów mysle, ze wlewasz Ochintochin, a spijasz Ardbega 10yo :mrgreen:

[ Dodano: Sro Kwi 27, 2011 8:30 pm ]
rosomak napisał/a:
Pawciu moze czas na ewolucje? Planujemy Mlyn na poczatku sierpnia - moze usiadziemy nad brzegiem stawu przy przepysznych Coleburnach? Wink


ło kur.... a skąd je weźmiesz??? i ile?? chyba z 10tyś za butelkę :?:
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 10:20 pm   

oscarez napisał/a:
ło kur.... a skąd je weźmiesz??? i ile?? chyba z 10tyś za butelkę


Otoz nie, ale o tym juz niebawem w poscie na temat spotkania na poczatku sierpnia w Mlynie....
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc
 
 
1963 
Singlemalt Whisky Acolyte


Ulubiona whisky: Lagavulin
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 58
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 6:54 pm   

rosomak napisał/a:
1963 napisał/a:
OK .TYLKO KTO MA WYŁĄCZNOŚĆ NA TERMIN THE BEST PRZY DANEJ BUTELCZCE ?


Mozemy to oddac w Twoje rece jesli to naczelne zmartwienie :wink:

TO NIE ZMARTWIENIE ALE CIEKAWOŚĆ KOLEGO :P
 
 
oscarez 
Singlemalt Whisky Apostle
Pryncypiał BOW



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1451
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 6:59 pm   

To Rosomak jest Twoim kolegą???
 
 
rosomak 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 1603
Skąd: zewsząd
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 9:27 pm   

Kazdy ambasador jest moim kolega :twisted:
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Czw Cze 02, 2011 12:38 am   

Cytat:
windham hell napisał/a:
zniszczyłeś mi piękny mit młodości , myslałem że motocykliści to twardziele 24 h/ dobę


wiekszosc raczej twardziele weekendowi Mr. Green


Chłopaki... nie tak głośno... bo jak się wrocławski club dowie to będzie wesoły weekend w Krakowie :) )) Z tego co wiem to we Wrocławiu whisky się po stołach leje... nie wnikam jaką...
_________________
Pozdrawiam
mik_us
http://whisky-blog.pl
 
 
 
Janek_L 
Singlemalt Whisky Acolyte
SŁÓD RZĄDZI:)


Ulubiona whisky: hm?
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 92
Skąd: Otwock
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 9:45 pm   

A zmieniając na chwilę temat, czy ktoś może kiedyś spróbował tej łychy, by nie rzec łyseczki???

Laphroaig 1989 / 22 Year Old / Sherry Butt
70cl / 58.5%
Islay Single Malt Scotch Whisky
Douglas Laing
_________________
_____________________________

Whisky, głupcze!
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Sie 14, 2013 8:28 pm   Skala 10-punktowa - praktyczne aspekty stosowania ;)

Zaznaczam, że poniższe dotyczy wyłącznie mojego osobistego stosowania skali 10p. Nie jest to "wykładnia BOW" ani Boże broń nic w stylu "lege artis". Piszę wyłącznie w swoim imieniu.

Wspominałem kiedyś zapewne, że używana przeze mnie skala 10-punktowa ma swoje korzenie w skali "trzech mord", wywodzącej się z czasów serwerów prv.pl, pierwszych Spotkań Przy Whisky, rocznikowych Ardbegów po 150 funtów itede, w której to skali brak mordy oraz każda kolejna morda, przyznana jakiejś whisky, oznaczała coraz wyższą ocenę. Piękne to były czasy, prawdę mówiąc :D

Przed zaimplementowaniem wiosną 2005 r. silnika do bazy ocen BOW naprawdę długo zastanawialiśmy się, jaką skalę przyjąć. Cztery punkty uznaliśmy za mocno niewystarczające dla precyzyjnego oceniania. Padały głosy za skalą 6-punktową, jak i 20-punktową. W końcu stanęło na skali 10 punktowej - przyjętej dla ocen indywidualnych, oraz na dodatkowych połówkach - wyłącznie dla ocen wyciąganych ze średniej. Daje to lepszy obraz tego, jak ocena danej whisky wypada w szerszym kontekście personalnym. I jest chyba także ciekawsze dla czytelników ;)

Wracając do tematu... Pierwotna skala 4-punktowa: 0 mord-dno, 1-standard (taką ocenę dostawały whisky pijalne), 2-dobre (wszystko co było lepsze od szarej masy, po 3-whisky
wybitne, musiała wyewoluować do skali finalnej, czyli takiej która po pierwsze, zapewni zupełną wewnętrzną spójność, po drugie - będzie skalą w 100% rozłączną, po trzecie - nigdy nie okaże się "zbyt wąska, zbyt szeroka, zbyt ogólna, zbyt mało szczegółowa = nieodpowiednia".

Zostało to skonstruowane w oparciu o metodę którą osobiście stosuję do dziś, czyli "skali w skali". Ta metoda nie tylko pomaga oceniać, ale zasadniczo gwarantuje spójność całego systemu.

Podstawowym podziałem przy skali 10p wcale nie są dla mnie poszczególne punkty, ale grupy whisky - nazwijmy je roboczo "klasami" ;) Klasę whisky czuje się "od razu". Pijesz whisky i już wiesz, czy jest dobrze, tak sobie, fatalnie czy genialnie. Absolutna podstawa. Wiesz, czy dopijesz kieliszek, czy wylejesz do Glentallocha. Wiesz, czy wrócisz do tej whisky i czy wrócisz do niej prędko, czy "kiedyś być może". Wiesz, czy dobrze wydałeś pieniądze i czy będziesz szukał po sieci kolejnej butelki. Wiesz czy selekcja beczki była, czy jej nie było. I tak dalej, i tak dalej ;)

Klasy whisky i wewnętrzny podpodział punktowy:
A - NIE! (1,2)
B - PRZECIĘTNOŚĆ (3,4)
C - WHISKY DO PICIA (5,6,7)
D - TAK! (8,9,10)


Kiedy więc whisky zostaje przełknięta, wiadomo już, niejako z automatu, do której "szuflady z ocenami" trafi ;) Pozostaje jeszcze wybrać spośród kilku poziomów tej szuflady. W tym momencie chyba najbardziej przydaje się doświadczenie = pamięć o konkretnych "wzorcowych" edycjach tak ocenionych.


Jakie whisky gdzie trafiają? Jaki jest podstawowy "element różnicujący", który nie pozwala pomylić się w ocenie?

1 - whisky całkowicie niezborne, niesmaczne, ewidentnie zepsute, odpychające i absolutnie nie dające się dopić w kieliszku. Piekło na ziemi. Gdzie jest zlew?

2 - whisky nadal fatalne, ale takie, których kieliszek jakoś dopijemy... choćby z grzeczności (np. whisky zbyt alkoholowe, o zbyt niskiej mocy, niespójne smakowo itp.)

Wskazówka: "Whisky Ci zdecydowanie nie smakuje? Jeśli gorszej nie piłeś, postaw 1" ;)


3 - whisky, która nie wyróżnia się NICZYM pozytywnym na tle innych, które piłeś. Nieważne, czy jest do nich podobna, czy może ma w sobie nieco oryginalności... Whisky o
której nie będziesz pamiętał po dopiciu kieliszka. Whisky "do odhaczenia".

4 - whisky nadal "na trzy", ale taka, o której nie będziesz pamiętał... na drugi dzień ;)

Wskazówka: "Whisky jakich wiele? Jeśli tak, ale zarazem na ich tle wyróżnia się in plus - postaw 4"


5 - whisky przy których twoją pierwszą myślą okazuje się "DOBRE". Lecz zarazem... ostatnią ;) Wiesz, że to już nie jest malt przypadkowy, że NA PEWNO nikt, kto whisky pija, nie nazwałby go padliną. Aż tyle - i tylko tyle ;)
"Piątka" jest prawdziwym kamieniem milowym na skali 10p. Whisky "na pięć" to pierwsza whisky, którą zapamiętasz na dłużej!

6 - whisky które zwyczajnie chciałbyś pijać, jako daily dramy, whisky o których myślisz "tak powinna smakować każda". Whisky nie dość, że dobre, to jeszcze choćby minimalnie intrygujące. Przykuwające uwagę. Whisky szóstkowa to pierwsza whisky, którą z własnej inicjatywy polecisz najlepszemu przyjacielowi ;)

7 - whisky "lepsza niż dobra". Co o tym decyduje? Aspekt indywidualny. Pojawiają się elementy typowe dla whisky wybitnych: kompleksowość, zmienność, szczególnie ciekawy finisz. Pierwsza whisky którą polecisz absolutnie każdemu na Forum BOW ;) jako bezwzględnie wartą uwagi - i z absolutną pewnością, że każdy podzieli Twój entuzjazm ;)

Wskazówka: "Bazową oceną dla whisky dobrej powinno być, co do reguły, 6. Piątka - dla whisky co do której masz jakiekolwiek wątpliwości, czy zasługuje na tą klasę. Siedem - dla whisky, co do której masz jakiekolwiek wątpliwości, czy nie powinna trafić już o klasę wyżej"

8 - whisky znakomita, pozbawiona defektów, choć jeszcze nie "objawienie". Ewidentnie nie nazwiesz jej "najlepszą" - przez brak owej "iskry Bożej" której cały czas w whisky szukamy... Whisky - profesor Harvardu, wymiatacz z najlepszej ligi, jednak jeszcze nie noblista ;)

9 - whisky genialna, absolutnie plasująca się wśród najlepszych, jakie kiedykolwiek piłeś. Whisky dająca natchnienie. Whisky, którą pragniesz pić codziennie. Whisky, której cena nie gra roli. Whisky "forever and ever". Nobel w kiszeni! ;)

10 - IDEAŁ. Tą ocenę dostają WYŁĄCZNIE whisky, które momentalnie nie pozostawiają cienia wątpliwości, że należy im się najwyższa nota. Sufit i perfekcja. Lepsze nie istnieją - istnieją inne. "Stworzenie świata". Pandecta. Słowa są zbędne... są w zasadzie nie na miejscu.

Wskazówka: "Wybór pomiędzy 8,9 a 10 jest w tej klasie pozorny. Whisky na 10... to whisky na 10. Wiesz i już. Basta ;) Jeśli masz wątpliwość czy whisky zasługuje na 9, czy nie oceniasz jej zbyt wysoko - wówczas jest to zdecydowanie whisky na 8."



...koniec wykładu ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów