bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Bary z whisky
Autor Wiadomość
pawelb 
Singlemalt Whisky Follower



Ulubiona whisky: dobra
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 191
Skąd: Lodz
Wysłany: Śro Mar 18, 2009 2:36 pm   

nie chce sie czepiac ,ale w barze mozna sie napic i pogadac a degustowac chyba lepiej w domku

pawel
 
 
johnadiah 
Singlemalt Whisky Acolyte



Ulubiona whisky: Ardbeg
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 69
Skąd: Edynburg
Wysłany: Śro Mar 18, 2009 2:47 pm   

Whisky to dla mnie napoj, ktory dziala na roznych plaszczyznach i w roznych sytuacjach. pewnie, ze prawdziwej degustacji nie da sie przeprowadzic w barze z ww. przyczyn. Ale z drugiej strony trzeba miec naprawde duzy dom, zeby pomiescic w nim np wszystkich milosnikow whisky z okolicy:P Najlepiej chyba degustowac w domu a potem popijac i dzielic sie wrazeniami w dobrym barze;)

Wstawilem dzisiaj wersje robocza mapy z barami, zauwazcie prosze, ze wasza rekomendacja - Bar Max - zajmuje zaszczytne miejsce wsrod znakomitosci z calego swiata:)

http://www.edinburghwhiskyblog.com/
_________________
Odwiedź mój blog poświęcony tematyce whisky na www.edinburghwhiskyblog.com
 
 
pawelb 
Singlemalt Whisky Follower



Ulubiona whisky: dobra
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 191
Skąd: Lodz
Wysłany: Śro Mar 18, 2009 6:44 pm   

kompania zacna wszedzie sie zmiesci, a bar max -fakt honory sie naleza, za co ci chwala na wieki,czesc
pawel
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4805
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Mar 18, 2009 8:21 pm   

A ten bar w Berlinie znacie z autopsji?... Bo mnie zaciekawił.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1673
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Mar 18, 2009 8:55 pm   

zaciekawił :P , a ja skoczę do Aberdeen :wink:
_________________
Pozdrawiam
 
 
Pawloff 
Singlemalt Whisky Inquisitor



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 928
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lip 31, 2012 1:10 pm   

Temat trochę już się zakurzył, ale skoro jest nie będę zakładał nowego.

Otóż, podczas wakacyjnego tour po Polsce zahaczyłem o Wrocław. Spacerując w upalny dzień po starówce pomyślałem sobie jaka idealna pogoda na zimne piwo i napatoczył się PUB GUINESS.
Wchodzę do środka, a tam półki aż uginają się od różnego rodzaju whisky, przy czym nie tylko od różniastych wersji Jamesonów, Bushmilsów czy Penderynów, ale głównie od szkockich maltów.
Barman widząc, że mój wzrok na dłużej utkwił na półkach z dumą mówi, że zmieniają profil na whisky bar i do końca miesiąca mają mieć ponad 200 rodzajów whisky. Z tego co zauważyłem już mieli ze 150, przy czym między 70 a 80 Sigle Maltów. Wybór całkiem przyzwoity, chyba lepszy niż w Brogansie w Poznaniu, czy w Małej Czarnej lub Bristol Clubie w Warszawie... Do tego można było znaleźć całkiem sporo whisky w CS, a nawet od Independent Bootlers... Jeszcze tylko rzut okiem na cennik i wszystko jasne. Guinessa napiję się innym razem :D

Ceny bardzo przyzwoite mniej więcej 100 do 150% narzutu do ceny sklepowej. Biorąc pod uwagę, lokalizację i miejsce można rzec, że nawet nie zdzierają...
Obsługa miła, starała się, ale większą wiedzę w zakresie whisky nie ma co liczyć, barman szczerze polecał Ardbega Ten, Laphroaiga 10, czy podstawowego Taliskera...
Za to oficjalnie można było zamawiać po 20ml. a wśród szkła mieli z Glencairny więc jak na lokal może być.

Dla rozgrzania kubków smakowych zamówiłem coś standardowego
- Glenfarclas 15 OB 46%.
Po stwierdzeniu, że jestem w stanie mimo letniej aury degustować whisky spróbowałem rzeczy, których normalnie nie kupił bym w wersji 0,7l.
Na pierwszy ogień poszedł
- Talisker 57 North - Special Strength 57% - jeszcze nie nadpoczęta butelka
Bardzo solidna whisky. Ma do zaoferowanie znacznie więcej niż podstawowa 10-tka wciągający zapach, intensywny smak i bardzo długi finish. Następnie po obwąchaniu butelki musiałem spróbować
- Talisker Distillers Edition Double Matured 1999-2010 TD-S: 5MY 45,8%
Tu w smaku nie było tak dobrze jak w przypadku mocniejszej wersji, za to zapach był ciekawszy, bardziej owocowy - poza nutami charakterystycznymi dla Taliskera dominowały suszone owoce, nuty korzenne i wyraźny wpływ beczki po sherry.
Później po namowach barmana zaryzykowałem próbę indyjskiego wynalazku
- Amrut Cask Strength 61,8%
I to, jak można było się spodziewać ,nie była dobra decyzja...
Kadzidełkowe orientalne paskudztwo, w zapachu może nie najgorzej, ale w smaku coś co mi bardzo nie leży, orientalne owoce, proch z kadzidełek, kurz, drapiący pieprz w tym wypadku nie przyjemny, jakieś dziwne orientalne drewno. Do tego spirytus prawie tak wykręcał język jak w GF 105...
Na zatarcie złych wspomnień po „Indiańskiej” whisky było chciałem spróbować czegoś subtelniejszego. Wybór padł na single caska w mocy beczki
- Glenburgie 22 YO 52,6% od Duncan Taylor cask no. 11242, d. 14.1988, b 11.2010.
Nowa nie nadpoczęta butelka. Zapach bardzo przyjemny, świerzy, owocowy, kwiatowy zupełnie jak dużo młodsze malty. Po tym jak whisky pooddychała w szklance zapach zmienił się na duszny i drapiący, a smak na bardziej pieprzowy. Czyżby barman niedokładnie wyczyścił miarkę po nalewaniu paskudnego Amruta...???

Lokal mogę polecić wszystkim odwiedzającym Wrocław. Zwłaszcza teraz, kiedy na półkach jest cała masa nie nadpoczętych maltów i jest w czym przebierać :)

Tylko nie słuchajcie porad barmanów, żeby spróbować Amruta! Nawet w mocy beczki...
Dobrze, że znałem wcześniej Penderyna, bo też proponował :D
_________________
"THE CLAN'S ARE MARCHING 'GAINST THE LAW
BAGPIPERS PLAY THE TUNES OF WAR
DEATH OR GLORY I WILL FIND
REBELLION ON MY MIND"
 
 
 
Danielito
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 4:04 pm   

Dzięki za ten opis Pubu. Wybrałem się tam wczoraj z myślą o spróbowaniu kilku nie znanych mi rzeczy.

Tak jak napisałeś – obsługa raczej mało rozeznana w temacie. Trochę irytowała mnie w kontekście szkła – prosząc o szkło do whisky, dostałem na dzień dobry w szklance. Po krótkiej dyskusji już przy barze, drugi przyszedł we właściwym szkle, ale trzeci znowu w szklance ;) i tak w koło Macieju ;) . Wybór maltów niby duży, ale ciężko wybrać coś nowego.

Zdecydowałem się na następujące próby. W pisaniu opinii nie jestem tak wyrobiony jak Wy ale dzielę się swoimi fantazjami na temat:

Glenmorangie Signet

W zapachu: Czekoladowy, Dzwon, Mosiądz, Delikatność.
Smak: Zaskakujący przyjemny, ciepły i miły. Delikatny bardzo. Finish czekoladowo mosiężny z elementem wanilii.
Z drugim łykiem znacznie bardziej gorzka czekolada. Pogłębia się z każdym razem. Smak Harmonijki ustnej.
Pustka. Nicość.Próżnia – dziwne przyjemne wrażenie.
Opis kobiecy: staje się częścią mnie. Z każdym łukiem lepiej, można się rozkochać.
Moja próżnia została określona: „ma w sobie aspekt medytacyjny”.

Polecam, bardzo dobry, chociaż zapewne nie trafi w gusta fanów Islay. Wart spróbowania.
Ponieważ mnie podobają się te klimaty to ja oceniłbym 7/10.

Glenburgie od 22 yo DT SC CS 52,6%

W zapachu pestki wiśni. Owocowa nuta. Lekki alkohol
W smaku: suszone owoce, na tę moc dość delikatna. Słodkawa.
Finisz miodowy, lekko alkoholowy, ciepły.

5/10. Raz można spróbować ale nie ma co szukać na siłę.

Speyburn Solera 25yo 46% (otwarta przy mnie)

W zapachu lody truskawkowe, kanały weneckie. Cytrusy.
W smaku nieprzyjemne świeże drzewo, migdały i cytrusy. Skojarzenia z mrozem.
Finish słabiutki migdałowo nieprzyjemny.

Nie polecam. 3/10

Ardbeg Uigedal i Ardbeg ten. Jakiekolwiek komentarze i oceny są zbędne.
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Pią Wrz 28, 2012 10:09 pm   

kanały weneckie to mi się raczej z niezłym smrodkiem kojarzą;)
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Sob Wrz 29, 2012 9:29 am   

Pawcio napisał/a:
kanały weneckie to mi się raczej z niezłym smrodkiem kojarzą;)

Każdy znajduje to, czego szuka. :P
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Danielito
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 29, 2012 12:39 pm   

;)
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Pon Paź 01, 2012 11:28 am   

Rajmund napisał/a:
Pawcio napisał/a:
kanały weneckie to mi się raczej z niezłym smrodkiem kojarzą;)

Każdy znajduje to, czego szuka. :P


wiesz jak śmierdzi to ja czuje smród ,ale TY możesz czuć lawende.;)) kanały Wenecji juz dawno przestały byc romantyczne...
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Adam Hochul 
Singlemalt Whisky Crusader
SM in Campbeltown



Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 543
Skąd: Glasgow
Wysłany: Wto Paź 02, 2012 9:19 am   

zima venecja dalej ma swoj urok, i do tego festiwal masek :) znajdz tylko hotel ze sprawnym ogrzewaniem i bedzie wszystko pieknie :)
_________________
Doing does
 
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto Paź 02, 2012 12:29 pm   

Adam Hochul napisał/a:
zima venecja dalej ma swoj urok, i do tego festiwal masek :) znajdz tylko hotel ze sprawnym ogrzewaniem i bedzie wszystko pieknie :)


Byłem w wenecji latem, maski mnie nie kręcą , a hotel w wenecji mnie przerasta finansowo...

dzięki jest tyle innych fajnych miejsc których jeszcze nie widziałem.. np Portugalia... :wink:
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Danielito
[Usunięty]

Wysłany: Wto Paź 02, 2012 8:08 pm   

widziałem. słuszny kierunek - piękna.
 
 
Islayman 
Singlemalt Whisky Follower
I love it!


Ulubiona whisky: Glen Ord
Dołączył: 06 Gru 2012
Posty: 202
Skąd: Debrzno
Wysłany: Pią Gru 07, 2012 9:23 pm   

Jeśli chodzi o dobre miejsca do picia whisky to polecam lokal na śląsku w Mikołowie- Pablo. Na stanie jest chyba ponad 180 butelek. Właściciel ma też sklep singlemaltclub.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów