| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 26.04.2024 Sobota 18:44 |
| Mortlach | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: mięta, siano, pszenne pieczywo… whisky dni dawnych, silna swą prostotą, zarazem daleka od prymitywizmu, gdzie kompot z suszu, górskie zioła, wrzosy, drewniane skrzynki po owocach, delikatna wanilia i echa liści palmowych tworzą mieszankę rześką, urozmaiconą i uwodzącą Smak/finish: lekki, nieprzesadnie słodki deser kwietniowym popołudniem, woda grodziska (?), akcenty kwiatowe, fruktoza, więcej wanilii, proszku do pieczenia, dietetyczne herbatniki (bez cukru)… pieruńska subtelność, whisky wzorowo wręcz „wydelikacona” – ale bez najmniejszej utraty charakteru, co pokutuje przy wielu edycjach o niskiej mocy… a może tak właśnie winien smakować doskonały Lowlands? osobiście nie miałbym nic przeciwko… i szkoda tylko, że długi finisz nie jest lepiej zbalansowany (aczkolwiek wyczuwalne w nim oset oraz drewno są w pełni kontrolowane) Uwagi: obok legendarnej wersji z Dundeil Selection, to przypuszczalnie najlepsza Mortlach z beczki po bourbonie, jaką próbowałem Ocena:   |
| R E K L A M A |