| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 24.03.2025 Wtorek 10:57 |
| Karuizawa | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: alkoholowy, słodowy, trociny, dębowe strużyny, wysokoprocentowe nalewki - czuć młodość, czuć koksowniki, drewniane kwasy, nikły niuans dymowy, twarde zielone gruszki… "the hell awaits You!", choć jest i podbudowa karmelowa, bardziej deserowa, krówki, eklery, mleko z tubki… coraz lepiej „dzieje się” w kieliszku, lecz ten klej… z wodą natomiast mamy dość sympatyczne wonie siana, sosnowe gałązki, jeszcze więcej dymu i smolistego drewna… a sherry? ech… Smak/finish: eksplozja dębiny, przepalanki na cukrze, proszku do pieczenia i nieprzyjemnych elementów warzywnych… po krótkiej chwili alkohol się wygładza, pozostawiając posmak drewnianej klepki – całość wstrętna… po dodaniu wody konsystencja zdaje się być bardziej oleista, ale drewna w dalszym ciągu za dużo, cukier-puder (mało słodki, zleżały), pełna wytrawność w swojej najmniej ciekawej, dębowej postaci Uwagi: koło porządnej whisky, szczególnie z beczki po sherry, ta Karuizawa nawet nie stała Ocena:   |
| R E K L A M A |