| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 26.04.2024 Sobota 19:27 |
| Glengoyne | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: polewa jagodowa, przaśne smugi dymu kominkowego i siarrrczyste wyziewy!... ciemna sherry w najciekawszym wydaniu, na poły glendronachowym, w sposób nieoczywisty deserowym, bez prywmitywnej kwaskowości, bez nachalnej dębiny… są za to zapałki, i pierniki, i odpalane fajerwerki, i jesionowe drewno, i ręcznie tkane gobeliny… sacrebleu, Cepelia w whisky! Smak/finish: ...o tak, zdecydowanie tak! melasa, popiół papierosowy, kraina owoców na gofrach (truskawki, jagody, jeżyny), ale też bardzo apetyczna, sernikowa (!) słodycz, mleko w tubce, jest także element pięknie dewiacyjny, kanalizacyjno-wannowy, są trufle i… uwaga – w finiszu pojawiają się akcenty pistacji, laski waniliowej oraz trzciny cukrowej! sam finisz przemożnie długi, intensywnie owocowy – wiśnie, bardzo dojrzały agrest, herbatniki z konfiturą z dzikiej róży... Uwagi: cóż, tej wersji Glengoyne już nic nie brakuje… absolutny lider na swojej półce cenowej! Ocena:   |
| R E K L A M A |