| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 23.04.2024 Środa 19:42 |
| Miltonduff | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: klejowy, bejcowy, lekko lakierowy – oldschool'owa sherry, wzbogacona o syrop klonowy, akcenty mentolu, szampana, suszone zioła, po chwili również czekolada na gorąco i siarkowe wyziewy, koks, gofrowe ciasto… jest i słodycz! Smak/finish: dość szczególna kompozycja, którą kojarzę... właśnie z dawnych bottlingów Signatory – wyczuwalna jest wysoka moc, zarazem smaki pszenne, zbożowe, dymne (!), kasztanowe i subtelnie dębowe, sherry wyłącznie komplementarnie, melasa (! - ponownie), buraki pastewne, kalarepa, por (hę?...), wytrawność pozostaje sprytnie ujarzmiona, żadnych prostackich, „nowosherrowych” wtrętów kiepskiego toffi, glukozy i ciepłego mleka (vide ostatnie wypusty AAB, chociażby) – finisz długi, mocny, po stronie melasy, warzyw, wytrawnej sherry fino, głogu, bagniska i nawet selera naciowego (! - po raz trzeci i ostatni) Uwagi: bardzo specyficzna, archaiczna, niemniej absolutnie sensowna whisky – o dziś już bardzo rzadko spotykanym, "innym" profilu Ocena:   |
| R E K L A M A |