|
Longmorn |
|
Wiek whisky: | | 27 y.o. | Moc: | | 53.2 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | 1985 |
W bazie od: | | 2013-11-11 |
Dystrybutor: | | Adelphi |
Na forum: | | |
Seria: | | bez serii |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
cytrusy i gotowane, kwaskowate, śliwkowe powidła, pod spodem majaczy bourbonowa dębina w słodkiej śmietanie… czas w kieliszku ją zmienia, wprowadza elementy wytrawniejsze, mineralne, płyty kamienne, akację i kompletnie niedojrzałe brzoskwinie
Smak/finish:
uhuhuu, jaka zbożówa!... co prawda przez pierwszy (krótki) moment jest miło i słodkawie, cytryny z dębiną, ale po chwili istna feeria ziaren zbóż, prosa, pszenicy, suszonej dyni, obranego słonecznika, płatków owsianych, popkornu… kompletnie nie mój klimat, ale wypada dać plus za znikomą ilość drewna i długi, limonkowy finisz (jest i trawa cytrynowa)
Uwagi:
„…a ja bym ją dla pewności przefiniszował w jakiejś porządnej bece po sherry!”
Ocena: | | |
Komentarze: |
|
| jacekbee | NOS: Nos słodki i ciastowy, lukrowo-gofrowy z bitą śmietaną i jagodami. Przewijają się jakieś migdały, kokosanki, herbatniki i ziemia doniczkowa. Listki kolendry i bazylii, wilgoć, lepkie marmolady z róży. Pączki na głębokim oleju, nuty też świeższe, lekko ziołowe i subtelnie owocowe. Zapach nie bucha z kieliszka lecz rozwija się powoli. Wchodzą nektaryny i morele.
SMAK: Uuuu. Ostro. Alkoholowo, drapiąco, jednocześnie mało esencjonalnie. Słodko, mdławo, cierpko, gorzkawo. Jakieś trawy, migdały ze skórką, liście sałaty. Nieprzyjemnie.
FINISZ: Dość długi, goryczkowy, pikantny spirytusowo, ściągający.
OCENA: Nie, nie, nie. Może i zapach daje radę, ale smak jest okropny. Ostry, bimbrowy, nachalny. Jestem na nie. Paskudny może ten Longmorn nie jest, ale ledwo trzyma się poziomu znośnego. Mały plus za porozrzucane tu i ówdzie intrygujące nutki zapachowe i smakowe.
Ocena: |
| |