|
Bunnahabhain |
|
Wiek whisky: | | 30 y.o. | Moc: | | 45.5 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | 1979 |
W bazie od: | | 2014-03-31 |
Dystrybutor: | | Ian McLeod |
Na forum: | | |
Seria: | | The Chieftain's Choice |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
bardzo spokojna, utemperowana islayowa sherrowość... klasyka taninowo-popielnej Bunny - co nie zaskakujące, jednak aromat - co już zaskakujące - okazuje się być bardzo blisko uładzonego rocznika 1990, zamiast "przepisowego" 1979 z jego lawendowymi wtrętami... powidła porzeczkowe w osnowie delikatnej i anyżkowej dymowości, spokój, ledwo tchnienie wiatru od odległych wrzosowisk... trochę namokniętych rodzynek, wilgotnego tytoniu, truskawki i nawet szczypta cynamonu z wanilią - a jednak jest tutaj również całkiem wyrafinowana, puszczańsko-warzywna strona wytrawna
Smak/finish:
oj! sterana trzedziestoma laty wylegiwania się w magazynie beczka musiała już "puszczać na spawach"... co prawda w pierwszej chwili wydaje się, że może być nawet nieźle: sherrowo i owocowo (ponownie słodkawe truskawki), dym wali w nos, ale za dosłownie moment celnie uderza w pysk herbaciana goryczka, poganiana przez siarczynowe, musujące ruskie wino, popiół z papierosów, lukrecję ze stęchlizną starych klepek... na praktycznie całym języku posmaki ziołowe, chwilami nieledwie bitterowe, fuzzle, trawa, absynt własnej roboty, potem jarzębina, prasowana wiklina... raczej wytrawny, stopniowo też coraz mocniej ściągający profil, niekiedy z nazbyt dużą manifestacją drewna - finisz za to długi, cały czas cierpkawy, herbaciany, dołączają nieczęste w tym towarzystwie posmaki drożdżowe, piwne, warzywne, zbożowe
Uwagi:
interesujący aromat, ale smak... zbyt miałki, zbyt nijaki, Bunna z 1979 roku z beczki po sherry powinna smakować o klasę lepiej
Ocena: | | | |