| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 25.04.2024 Piątek 06:10 |
| Glen Ord | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: bardzo, ale to bardzo spirytusowy, nuty denaturatu (!), podpleśniałe, scukrzone owoce, gruszki w occie, detergenty, środki do impregnacji drewna, naftalina oraz sosnowy płyn do kąpieli... młodociany, brutalny i zniechęcający zapach - jednak dolanie wody zmienia go dość radykalnie, podąża w kierunku starych Highlandsów, szarlotkowo-samowarowych Teaninichów, a i domieszka dymu się znajdzie... Smak/finish: okowita, co za gardło chwyta!... poza alkoholem i zbożowością, żołędziami z niewielką domieszką lukru, nie ma tu wszakże wiele "ingrediencji", strasznie ordynarne doznanie, spirytus pokonał dzień... z wodą? spirytus medyczny z wodą ;-) Uwagi: i w zapachu, i w smaku pozaklasowa, zbyt młoda propozycja, a dodanie wody ratuje jedynie ten pierwszy - to jadnak zbyt mało, by udało się dopić choćby kieliszek... nie ujdziemy z życiem! Ocena:   |
| R E K L A M A |