| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 16.04.2024 Środa 21:27 |
| Glen Garioch Founder's Reserve | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: klej biurowy „guma arabska”, poziomki (!), spora doza przyjemnych woni kwiatowych, wrzosowych, lody pistacjowe, creme brulee, niuanse goździków i gałki muszkatołowej oraz jeszcze bardziej nikłe echa lawendy i lukrecji - potem płyny do kąpieli, mydła do rąk w płynie oraz kostki zapachowe do WC z Goldwasserem Smak/finish: jaka szkoda, bo aromat zwiastował doskonałe, bogate klimaty… w smaku, niestety, jest znacznie prościej: sterta papierzysk, gorzkawy wywar z dykty, potem profil bardziej zbalansowany, lecz bez pełnego wybrzmienia żadnego akordu, trochę waniliny, trochę ordynarnego proszku do pieczenia, przypraw kuchennych (cierpkawych, wytrawnych), zwietrzałego wafla, pestek jabłkowych… w finiszu pojawia się lekki dymek, zarazem jednak tli się w dalszym ciągu nadmierna goryczka na języku Uwagi: szkoda, że smak po raz kolejny nie może równać się z aromatem, który początkowo sprawia wrażenie wziętego z cokolwiek „innej półki”, dopiero później dołącza poziomem do reszty swoich "wybitnych" kolegów spod znaku NAS... Ocena:   |
| R E K L A M A |