|
Lagavulin Special Release 2015 |
|
Wiek whisky: | | 12 y.o. | Moc: | | 56.8 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | inny |
W bazie od: | | 2016-01-26 |
Dystrybutor: | | o.b. |
Na forum: | | |
Seria: | | Special Release |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
zgodnie z oczekiwaniami prym w aromacie wiedzie dość kanoniczna dymowość, z dozą krochmalu i farby emulsyjnej, lecz także sporo nut serowo-orzechowych - spod spodu przeziera brzeczkowość, słód, trochę brzozowego drewna i zaprawy murarskiej... i to tyle, żadnej zapowiadanej, spektakularnej czy choćby istotnej cytrusowości - aromat nie oszałamiający, raczej wycofany i mało ekspresyjny (jak na standardy destylarni, oczywiście)
Smak/finish:
ha! toż to młoda Lagavulin, tego nie da się ukryć - agresywna torfowość i "epa" na oczekiwanym poziomie, natomiast tzw. obudowa smaku (w postaci charakterystycznych "offnotes") znamionuje przewagę najmłodszych destylatów, są bowiem i ziemniaki z ogniska, i nadpalone brewiona, i skrobia, i glukoza, są kleje roślinne, nagły womit, a zatem wiele pochodnych (wprost) new make'a... w finiszu, chyba trochę zbyt krótkim, dodatkowo niuanse kerozyny - na tle innych, zbliżonych wiekiem Lagavulinów, testowanych porównawczo, wypada gdzieś pośrodku stawki
Uwagi:
zupełnie nie rozumiem szczególnych zachwytów nad tą właśnie edycją (skądinąd, tradycyjnie solidną), absolutnie w niczym nie lepszą od poprzednich wersji - a w mojej ocenie zdradzającą coraz więcej znamion młodszego destylatu użytego do kupażu, co samo w sobie nie musi wyjść na złe (vide casus niezależnej wersji "Braon Peat"), natomiast nie w każdym wydaniu udaje się uwypuklić te najlepsze cechy młodości, jak zadziorność, bezkompromisowość... dzięki zachowaniu balansu pomiędzy aktywnym drewnem a bardzo młodą whisky - ze wszystkimi jej przywarami - trzyma rekomendowany poziom, za tą cenę nadal wypada polecić!
Ocena: | | | |