| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 25.04.2024 Piątek 19:05 |
| Glenrothes | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: tuba z cyjanopanem wyciśnięta prosto do nozdrzy, chemia gospodarcza i rozcieńczalniki totalnie przykrywają pozostałe elementy bukietu tej "niecodziennej" propozycji - doświadczenie przerasta najpotworniejsze Ben Nevisy i Glendronachy co najmniej o rząd wielkości! Smak/finish: eksploduje na języku niczym najprzedniejsze Grand Cru z prowincji Cognac! żeliwo, nafta, spirytus i aceton! a jednak po krótkiej chwili uspokaja się znacząco, zaś w finiszu prezentuje nam, po raz pierwszy, akcenty w miarę cywilizowane: ciemną sherry, niedojrzałą czerwoną porzeczkę, posmaki dzikiej róży, hibiskusa, na bokach języka nadal królują cyjanopany Uwagi: no proszę, kto by się spodziewał takiej oceny po totalnie nieakceptowalnym aromacie?... finisz wieńczy dzieło! whisky z tej beczki prawdopodobnie nigdy nie zostanie zabutelkowana, a szkoda - świat jest przecież pełen podobnych dziwactw... Ocena:   |
| R E K L A M A |